"Muzeum" to tytuł wystawy w Muzeum Sztuki. O tym, jak w gmachu muzeum zrealizować własną wystawę oraz sprzedać obraz instytucji muzealnej będąc młodym artystą opowiada Kamil Kuskowski.

Niedawno głośno było o Twojej wystawie "Muzeum" wystawianej w Muzeum Sztuki w Łodzi, czy możesz coś o niej powiedzieć?

Istotne w tej wystawie było to, że została ona wpleciona w stałą kolekcję, nawiązując z nią swoistego rodzaju dialog takie zresztą było założenie ekspozycyjne. Sam tytuł wystawy "Muzeum" wskazuje na ścisły związek z miejscem. Ważne było też wciągnięcie odbiorców w swoistego rodzaju grę pobudzającą wyobraźnię, która jest w pewnym sensie adresatem tej wystawy.

Jak Twoje prace były odebrane przez widzów? Jakie słyszałeś komentarze - to dość nietypowa wystawa.

Pilnujące wystawę Panie opowiadały mi że wystawa pobiła rekordy frekwencji, a sama wystawa wciągała odbiorców i większości się bardzo podobała. Ważne dla mnie jest to że te obrazy przyciągały ludzi i zatrzymywały na dłużej niż zwyczajowo poświęca się czas na oglądanie dzieł w muzeach, dodatkowo ludzie chodzili uśmiechnięci mam nadzieję, że pobudziłem ich wyobraźnie.


Wystawa "Muzeum" w Galerii Piekary w Poznaniu

Czy jako młody artysta nie masz problemów z wystawianiem w takiej instytucji jak MS? Jak doszło do tej współpracy?

Nie to kwestia przekonania co do własnej wartości i podążanie konsekwentnie do ściśle sprecyzowanego celu. Jednym z nich była właśnie indywidualna wystawa w Muzeum Sztuki w Łodzi. Wystawę zaproponowała mi Maria Morzuch - kuratorka mojej wystawy, dzięki współpracy Muzeum z Galerią Piekary w Poznaniu udało się sfinalizować projekt w takim kształcie jakim można było go zobaczyć. Z wszystkimi istotnymi elementami jak katalog, plakat, dobra promocja itd.

Muzeum zakupiło Twoje prace, powiedz co się czuje kiedy wiesz, że Twoje dzieło jest częścią zbiorów Muzeum?

To miłe uczucie i niebywała satysfakcja kiedy twoje prace wiszą obok obrazów starszych kolegów Jarka Modzelewskiego czy Tomasza Ciecierskiego w sąsiedztwie prac Romana Opałki.


Wystawa "Muzeum" w Muzeum Sztuki w Łodzi

Twoim zdaniem Muzeum jako instytucja powinna...

Muzeum jako instytucja powinna być miejscem emanującym silną energią, pokazywać to co w sztuce aktualne, pobudzać do dyskusji na temat kondycji sztuki. Powinno być miejscem koncentrującym w sobie wszystkie elementy, które charakteryzują renomowane miejsca pokazujące sztukę najnowszą we wszystkich jej przejawach.

A jak jest w rzeczywistości?

W rzeczywistości jest tak jak jest. Ale jest nadzieja związana z nowym dyrektorem Muzeum Sztuki Jarosławem Suchanem. Ale jak będzie, pokaże czas.

Twoja praca z tej wystawy prezentowana była na okładce magazynu o sztuce ARTeon, czy wpłynęło to na rozpoznawalność Ciebie i Twoich prac?

Nie myślałem o tym w tych kategoriach pewnie tak, chociaż myślę, że moja twórczość jest już o dłuższego czasu dosyć dobrze rozpoznawana na zewnątrz.

Skoro jesteśmy przy ARTeonie, jesteś laureatem nagrody ARTeonu, co dało ci to wyróżnienie, jak wpłynęło na Twoją karierę.


Wystawa "Muzeum" w Galerii Piekary w Poznaniu

Niewątpliwie dużą satysfakcję poza tym potwierdziła, że to co robię ma sens. Jest też pewnego rodzaju środkiem dopingującym do dalszej pracy. Po raz pierwszy też zobaczyłem wszystkie swoje cykle malarskie na wystawie retrospektywnej z okazji przyznania mi Nagrody Arteonu w Galerii Stary Browar w Poznaniu. co daje mi pewną odskocznie i daje szansę skonfrontowania tego co do tej pory zrobiłem

Czy uważasz, że ostatnio zrobiło się o Tobie głośno? Powiedz co trzeba zrobić aby tyle pisano o artyście?

Tak jest w istocie, potwierdza to o czym mówiłem wcześniej, że to co robię wzbudza zainteresowanie krytyków sztuki, kuratorów wystaw, w ostatnim czasie brałem udział w wielu ważnych wystawach. Trzeba po prostu robić swoje, być konsekwentnym w tym co się robi.