Muzeum Sztuki od 30 latach starało się o dodatkowy gmach, dzięki któremu będzie mogło prezentować swoje zbiory. Od tego roku tym gmachem stała się część Manufaktury. Muzeum przygotowuje się do wielkiego otwarcia. Z Panem dr Jackiem Ojrzyńkim zastępcą dyrektora ds. merytorycznych rozmawiamy znaczeniu Muzeum.

Jakie zadanie spoczywa dzisiaj na Muzeum Sztuki?

Zadania Muzeum są zdeterminowane przez jego historię. Powszechnie jesteśmy postrzegani jako muzeum sztuki nowoczesnej lub współczesnej. Często otrzymujemy listy z kraju i zagranicy, tak właśnie adresowane. Zadecydowała o tym darowizna kolekcji a.r.

Muzeum jednak od samego początku posiada zbiory sztuki dawnej, polskiej i obcej. Zdaniem legendarnego dyrektora muzeum, Ryszarda Stanisławskiego, jego siła tkwi w tym, że nie jest to jedynie muzeum sztuki nowoczesnej. Mające istotne znaczenie dla społeczeństwa zbiory sztuki dawnej od kilkunastu lat nie są pokazywane w gmachu głównym. W niewielkim wyborze są prezentowane tylko w filii Muzeum, Rezydencji Księży Młyn. Zapewne, sytuacja zmieni się po otworzeniu drugiej filii muzeum, w Manufakturze.

Powyższe uwagi nie zmieniają faktu, że najistotniejszą częścią zbiorów, decydującą o charakterze Muzeum, jest kolekcja sztuki nowoczesnej i współczesnej. Zadanie Muzeum w tym zakresie najprecyzyjniej określa podtytuł słynnej wystawy "Présences Polonaises" w Centre Georges Pompidou w 1983 r. Brzmi on "L' art vivant autour de Musée de Łódź". Muzeum założone przez artystów awangardowych zawsze chciało być muzeum żywym, odzwierciedlającym współczesność sztuki.

Ostatnie kilkanaście lat było jednak okresem chudym. Podobnie jak w większości muzeów polskich, dotacja budżetowa wystarczała tylko na pokrycie kosztów utrzymania muzeum, bez zapewnienia środków na działalność merytoryczną, stąd trudności w uzupełnianiu zbiorów i realizowaniu bogatszego programu wystawowego. Niektórzy warszawscy "przyjaciele" Muzeum zaczęli traktować je jako muzeum historyczne, muzeum konstruktywizmu, planując jednocześnie przechwycenie części kolekcji. Zgoda na to byłaby jednak zdradą idei Władysława Strzemińskiego. Sytuacja zmieniła się ostatnio dzięki powrotowi do koncepcji współprowadzenia Muzeum przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego i Samorząd Województwa Łódzkiego. Powrotu, bo pierwsza umowa tej treści była zawarta jeszcze w 2001 r. Zmiana sytuacji znalazła swój wyraz m. in. w zwiększeniu dotacji, co w pełni odczuwalne powinno być w 2007 r. 

Głównym zadaniem Muzeum jest - zgodnie z klasyczną definicją - gromadzenie zbiorów, ich opracowanie i upowszechnianie. Na pierwszym miejscu stawiamy zbiory sztuki nowoczesnej i współczesnej, a zwłaszcza nurtów progresywnych, nie zapominając jednak o sztuce dawnej. Upowszechnianie sztuki i wiedzy o niej jest realizowane przede wszystkim przez dwa działy Edukacji, dział Dokumentacji Naukowej oraz dział Realizacji Wystaw i Wydawnictw z udziałem całego zespołu muzeum. W chwili obecnej podstawowym, pilnym zadaniem jest określenie nowego programu Muzeum w odniesieniu do kompletowania zbiorów sztuki współczesnej.

W jaki sposób dobierają Państwo tematykę wystaw, czy jest to uzależnione od ogólnie panujących trendów na świecie?

Wystawy Muzeum poświęcone są zarówno klasyce awangardy, jak i zjawiskom współczesnym, według rozpoznania kustoszy Muzeum. Ważną rolę odgrywają także wystawy sztuki dawnej, zwłaszcza dawnej sztuki europejskiej. Te ostatnie doprowadziły ostatnio do przewartościowania in plus kolekcji Muzeum w tym zakresie. Staramy się obserwować bieżącą scenę artystyczną, unikając jednak naśladowania przemijających mód. Liczymy, że w nowej sytuacji finansowej oferta wystaw czasowych znacznie się wzbogaci.


Fotoobrazy. Gest plastyczny w fotografii. Ze zbiorów Dariusza i Krzysztofa Bieńkowskich, 2006

Jakie jest obecnie zainteresowanie prezentowanymi u Państwa wystawami? Czy większe jest wystawami sztuki nowoczesnej czy ekspozycją stałą? 

Zainteresowanie wystawami w ostatnich latach jest rozmaite. Można mówić o pewnym osłabieniu zainteresowania muzeami w skali ogólnopolskiej, wynikającym z sytuacji ogólnej kraju. Organizowane jednak akcje upowszechnieniowe przyciągają zwłaszcza młodzież. Znamienny jest oszałamiający wręcz sukces w kolejnych dwu latach "Nocy muzeów", dużym zainteresowaniem cieszą się koncerty w Rezydencji Księży Młyn.

Trudno porównywać zainteresowanie wystawami stałymi i wystawami czasowymi. W gmachu głównym wystawiana jest bowiem w obu wypadkach głównie sztuka nowoczesna, sztuka dawna jest prezentowana przede wszystkim w szczególnym otoczeniu Rezydencji Księży Młyn. Wystawy sztuki dawnej przyciągają wielu widzów, można nawet zaryzykować pewien głód tej problematyki wśród widzów. Widzimy jednak zainteresowanie nowymi nurtami w sztuce.

Co aktualnie możemy zobaczyć w Muzeum? Jaki program zaplanowany jest na wakacje?

Ponieważ właśnie rozpoczyna się okresowa inwentaryzacja zbiorów, działalność Muzeum nie będzie zbyt ożywiona. W gmachu głównym trwa właśnie wystawa "Fotoobrazy" z kolekcji braci Bieńkowskich, a w Rezydencji Księży Młyn wystawa "Kruche piękno" przedstawiająca zbiory porcelany Muzeum Okręgowego w Toruniu. Zamierzamy przywrócić w gmachu głównym wystawę "Aneks do kolekcji" pokazująca przykłady sztuki najnowszej z naszych zbiorów. Na jesień jest przewidywana wystawa wybitnego polskiego artysty stale przebywającego w Stanach Zjednoczonych, Tadeusza Mysłowskiego.


Fotoobrazy. Gest plastyczny w fotografii. Ze zbiorów Dariusza i Krzysztofa Bieńkowskich, 2006

Muzeum kupuje obrazy artystów współczesnych, proszę powiedzieć czym to jest uwarunkowane? Co dzieje się z zakupionymi obrazami?

Właściwie odpowiedziałem już na to pytanie w punkcie pierwszym. Powtórzę, że chcemy przedstawiać sztukę żywą, nie zapominając o istotnych uzupełnieniach dotychczasowych zbiorów. Niektóre z obrazów trafiają bezpośrednio do ekspozycji stałej, wiele z nich było i będzie znowu pokazane we wspomnianym Aneksie do kolekcji. Większość trafia do magazynów.

Od 1948 r., to znaczy od otwarcia ekspozycji w gmachu przy ulicy Więckowskiego, wszyscy kolejni dyrektorzy walczą o nowy gmach dla muzeum. Często podaje się, że Muzeum pokazuje blisko 5% swych zbiorów. Ta cyfra jest jednak zawyżona dzięki dużej liczbie eksponatów rzemiosła artystycznego w Rezydencji Księży Młyn. Jeśli brać pod uwagę tylko zbiory sztuki współczesnej, to możemy mówić, że w ekspozycji jest około 3% eksponatów. Nadzieję na poprawę sytuacji wiążemy z gmachem w Manufakturze.

Wielu młodych artystów marzy o tym aby jego prace znalazły się w zbiorach muzealnych, co powinni zrobić aby zainteresować Państwa swoją twórczością?

Jak powiedziałem, kustosze uważnie obserwują scenę artystyczną, polska i obcą. Kierują się dojrzałością i oryginalnością wypowiedzi artystycznej, jak również zgodnością z profilem zbiorów.


Aneks do kolekcji, 2006

Czy Muzeum Sztuki w Łodzi jest ważnym punktem na światowej mapie sztuki? Dlaczego?

Odpowiedź na to pytanie powinienem zostawić innym. Według starożytnych "Nulla tam odiosa narratio quam sui ipsius laus", "Selbstlob stinkt" - mawiają bardziej dosadnie Niemcy.

O znaczeniu kolekcji naszego Muzeum pisano wielokrotnie, przyznając jej wybitne znaczenie międzynarodowe. Ostatnio pojawiły się jednak głosy deprecjonujące jej rolę. W roku ubiegłym ówczesny minister Kultury, Waldemar Dąbrowski, w rozmowie z dziennikarzem lokalnej edycji Gazety Wyborczej mówił, że pozycja międzynarodowa Muzeum Sztuki jest mitem i przyrównał je do prowincjonalnych muzeów francuskich. W tym roku, w kwietniu, na łamach ogólnopolskiej edycji GW, prof. Andrzej Turowski charakteryzował Muzeum dość lekceważąco ("z gruntu prowincjonalne"), mimo że, organizując wystawy, czerpał z jego zbiorów obficie. Uwagi prof. Turowskiego o programie Muzeum są przez nas uważnie analizowane, choć nie ze wszystkimi się zgadzamy.
 
Wszyscy wiedzą, że jest to druga stała muzealna wystawa sztuki awangardowej po "Abstraktes Kabinett" El Lisickiego w Hanowerze. 11 czerwca br. w Sprengel Museum została otwarta wystawa "Die Zeit der Avantgarden" wyłącznie ze zbiorów Muzeum Sztuki pokazująca kolekcję a.r. Biorąc pod uwagę, że właśnie w tym hanowerskim muzeum został odtworzony zniszczony przez hitlerowców "Abstraktes Kabinett", wystawa ma, jak to podkreśliła prasa miejscowa, wymiar wręcz symboliczny.
W lipcu zostanie otwarta w Tokio wystawa fotografii polskiej z naszych zbiorów, która później będzie przeniesiona do Niigata. Napływają do nas nieustannie z całego świata prośby o wypożyczenie wystaw lub poszczególnych eksponatów. Można by je długo wyliczać. Tylko dla przykładu wspomnę, że ostatnio taka prośba wpłynęła z Narodowej Galerii Sztuki w Waszyngtonie. Sapienti sat!

 
Aneks do kolekcji, 2006

Jakie mają Państwo plany na przyszłość? Zmienił się dyrektor Muzeum, co to znaczy dla instytucji?

Zmiana dyrektora zawsze jest istotna dla każdej instytucji. Naszą historię można pisać kadencjami dyrektorów: Minicha, Stanisławskiego, Jedlińskiego, Cieślińskiej, Borusiewicza. Jak wiadomo, konkurs na stanowisko dyrektora wygrał pan Jarosław Suchan. Prasa ogłosiła, że obejmie on stanowisko z dniem 1 sierpnia. W chwili, gdy to piszę (2 lipca 2006 godz. 1154) urzędującym dyrektorem jest nadal pan Mirosław Borusiewicz, który nie został odwołany ze swego stanowiska. Podobnie nie został dotąd powołany na to stanowisko pan Jarosław Suchan.

Pan Suchan jest człowiekiem znanym w środowisku historyków sztuki oraz galerii artystycznych. Był dyrektorem Bunkra Sztuki w Krakowie, ostatnio wicedyrektorem programowym i głównym kuratorem wystaw w Centrum Sztuki Współczesnej na Zamku Ujazdowskim w Warszawie. 
Był organizatorem wielu ważnych wystaw, swe poglądy na sztukę współczesną wyrażał publicznie niejednokrotnie. Objęcie przez niego stanowiska będzie niewątpliwie oznaczać nowy etap dziejów Muzeum, informację o planach przedstawić musi jednak sam.