Czy wakacje to właściwy czas na aktywizację lokalną? Dlaczego warto wtedy wyruszyć poza znany nam miejski teren? Na te pytania odpowiada Magda Kubecka z Towarzystwa "ę".

Zawsze, kiedy myślę o inicjatywach lokalnych, to w pierwszej kolejności myślę o Was. Jak to możliwe, że zrealizowaliście już tyle ciekawych projektów (o których pisaliśmy w „Purpose”) i nadal macie pomysły na kolejne równie ciekawe, jak nie ciekawsze?

Dziękujemy. To zawsze bardzo ważna informacja, że nasze działania są ciekawe dla innych i mogą być inspirujące. Rzeczywiście — ciągle pojawiają się nowe pomysły i jest ich tak wiele, że możemy zdecydować się na realizację zaledwie niewielkiej części z nich. Wszystkie wynikają z naszych pasji, zainteresowań. Być może dlatego projekty się udają, są przekonujące i cenne także dla innych. Rodzą się często w czasie spotkań, rozmów i podróży, jakiś zalążek pomysłu pojawia się też po przeczytaniu fascynującego wywiadu czy reportażu. A czasem sami nie wiemy, skąd się bierze, ale chodzi nam po głowie wiele miesięcy, aż w końcu nadarza się okazja, żeby go zrealizować. Tak było na przykład z nowym projektem „ZOOM na domy kultury”. Przymierzaliśmy się do jego realizacji właściwie kilka lat. Wreszcie znaleźliśmy sposób, by pozyskać na niego środki. Ruszyliśmy miesiąc temu.

Co to za projekt?

Można go, w pewnym sensie, określić mianem projektu strażniczego. Jest to też trochę projekt badawczy. Dla nas to poszukiwanie odpowiedzi na stawiane od dawna pytania związane z działalnością domów kultury w Polsce. Na przykład, dlaczego jedne domy kultury działają świetnie, rozwijają się, przyciągają ludzi, a inne świecą pustkami. Co jest miarą ich sukcesu? Jak wydawane są przez nie środki publiczne? Co można zrobić, żeby działały lepiej i tym samym polepszyć sytuację kultury na poziomie lokalnym w całej Polsce? Zajmujemy się na początku badaniem efektywności domów kultury na Mazowszu. Skupiamy się na poszukiwaniu tak zwanych „dobrych praktyk”, które będziemy mogli przekazywać dalej i promować jako „receptę na fajny dom kultury”.

Okres wakacyjny to czas, w którym kultura ma wolne. Czy tak jest także u Was?

To naprawdę dziwne, że w tym najbardziej sprzyjającym okresie kultura faktycznie często odpoczywa. Dla nas to zawsze moment intensywnej pracy, dobry czas na cykliczne warsztaty, pracę z młodymi ludźmi, akcje plenerowe, ale także podróże — odwiedzanie organizacji i osób, które działają w ramach naszych projektów, poszukiwanie inspiracji, zbieranie materiałów do publikacji, robienie zdjęć. To szczególny moment na realizację lokalnym projektów, pracę poza miastami, w małych miejscowościach i na wsiach.

A czym konkretnie zajmujecie się w tegoroczne wakacje?

Wspomniałam o „ZOOMie na domy kultury” — ruszyliśmy z projektem, przed nami warsztaty dla osób, które poprowadzą badania, opracowywanie narzędzi badawczych. Uczestnicy projektu „Przedszkole filmowe”, którzy pod okiem profesjonalistów robią swoje pierwsze dokumentalne etiudy filmowe, jadą do Szamocina na sesję montażową. Na starej, magicznej stacji kolejowej (zamienionej w teatr i centrum kultury) będą oglądać materiały, dyskutować, robić pierwsze układki. Animatorzy 55 plus w ramach projektu „Seniorzy w akcji” realizują już swoje własne projekty. Toczą się też działania w ramach programu „Dla tolerancji” — odwiedzamy miejsca, w których organizowane są spektakle, koncerty, sesje naukowe, seminaria służące kształtowaniu postaw otwartości wobec różnic rasowych, religijnych i etnicznych. Dopracowujemy program kolejnego nowego projektu pt. „Migawki — spotkania z fotografią”. Będzie to taka akademia fotograficzna dla młodych ludzi — spotkania, sesje i warsztaty z profesjonalnymi fotografami, fotoedytorami i grafikami. Oprócz tego rozpoczęła się kolejna, czwarta edycja projektu Młodzi Menedżerowie Kultury, której ja osobiście poświęcam w tej chwili najwięcej czasu.
Na pewno czegoś zapomniałam wymienić.

Na zakończenie powiedz jeszcze, proszę, o projekcie Młodzi Menedżerowie Kultury — w jaki sposób można wziąć w nim udział?

To już czwarta edycja programu, w tym roku przygotowujemy specjalny program warsztatów — będą trwały troszkę dłużej, bo cztery dni, planujemy zaprosić jeszcze więcej świetnych gości, będzie więcej czasu na pracę warsztatową. Dłuższy będzie też czas realizacji projektów, które dostaną mikrodotacje w ramach programu. Myślę, że to dobre zmiany. Do 15 września mogą się zgłaszać osoby chętne do wzięcia udziału w październikowych warszatatach i do realizowania projektu kulturalnego w swojej miejscowości (liczącej do 20 tysięcy mieszkańców). Projekt przeznaczony jest dla osób między 15. a 25. rokiem życia. Na stronie „ę” jest formularz do pobrania, w którym pytamy przede wszystkim o pasje i pomysły na działania. Czekamy na ciekawych, otwartych i aktywnych młodych ludzi.