W jaki sposób starania Łodzi o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury w 2016 roku  odbierają przedstawiciele ważnych instytucji kulturalnych w Łodzi? Jakie widzą  zalety i wady tych działań? Swoje zdanie na ten temat przedstawili nam Sławomir  Fijałkowski Przewodniczący Media Klaster, Mariusz Jachimek PR Marketing  Manager EC-1, Andrzej Sułek Dyrektor Filharmonii Łódzkiej im. A. Rubinsteina  oraz Jarosław Suchan dyrektor  Muzeum Sztuki w Łodzi.

Łódź stara się o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury w 2016 roku. Jakie znaczenie dla Państwa mają obecne działania, których celem jest zdobycie tego tytułu? Jakie są ich dobre strony z punktu widzenia tak ważnych dla Łodzi instytucji, jak te, które Państwo reprezentują?

Sławomir Fijałkowski, Media Klaster: Trudno ocenić tę zależność. Media Klaster to przede wszystkim szansa dla biznesu, a ESK 2016 to działanie bardziej PR dla miasta i regionu, ściśle powiązane z budowaniem wizerunku miasta atrakcyjnego pod względem turystycznym. Miasta, do którego zawsze można przyjechać, żeby miło i kulturalnie spędzić wolny czas. Jest jednak kilka punktów stycznych między dążeniami Media Klastra a staraniem się o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury 2016. Z jednej strony to tworzenie zaplecza dla działań innowacyjnych, atrakcyjnych kulturowo, chociażby pod względem budowania przekazu i informacji. Z drugiej strony, co wiąże się bardziej z przemysłem kultury, znaczący wspólny mianownik pojawia się w kreatywności i działaniach artystycznych w sferze produkcji telewizyjnej, eventowej czy multimediów. Pod tym względem starania Łodzi o tytuł ESK 2016 na pewno są ważne. Mogą pobudzić działanie nastawione na odkrywanie nowych obszarów form i treści, które są istotne dla budowania wizerunku naszego miasta jako nowoczesnego i kreatywnego miejsca na mapie Europy.

Mariusz Jachimek, EC-1: Oczywiście każde działania związane z szeroko pojętą kulturą postrzegamy jako działania pozytywne również dla naszego projektu — proszę pamiętać, że kultura będzie zajmować aż 30 ha Nowego Centrum Łodzi. Specjalna Strefa Kultury ma skupiać kilkanaście budynków, w których swoje siedziby będą mieć instytucje, stowarzyszenia czy fundacje realizujące projekty kulturalne. Wszystkie działania mające na celu zdobycie przez Łódź tytułu ESK 2016 prowadzą również do tego, ze mówi się coraz więcej o tych wydarzeniach ale i także o samej Łodzi. Jest to ogromna zaleta tego typu działań. Jest to także niezmiernie ważne dla nas — dużo łatwiej jest promować projekt w dużej mierze oparty na kulturze, w mieście, które na rozwój kultury kładzie obecnie nacisk.

Andrzej Sułek, Filharmonia Łódzka im. A. Rubinsteina: Starania Łodzi należy traktować jako cel długofalowy, który determinuje politykę kulturalną władz samorządowych. Sytuacja ta stwarza przyjazny klimat dla inicjatyw kulturalnych, a Filharmonia Łódzka staje się jednym z miejsc realizacji tego celu. Jest to moment, kiedy wśród spraw, które na co dzień angażują uwagę władz, wzrasta ranga kultury. Dla nas jest to sprawdzian, ale też inspiracja do działania. Największą zaletą starań o tytuł ESK 2016 jest mobilizacja środowisk twórczych, zmiana sposobu myślenia o roli kultury w życiu miasta. Rozgłos nadany projektowi motywuje mieszkańców do aktywności wokół projektów kulturalnych.

Jarosław Suchan,  Muzeum Sztuki: Muzeum Sztuki, ze swoją niezwykłą historią, wspaniałymi zbiorami i olbrzymim międzynarodowym prestiżem, stanowi bez wątpienia jeden z najważniejszych atutów Łodzi. Jeśli tylko wesprze się jego rozwój, z pewnością zrewanżuje się, umacniając pozycję miasta w jego staraniach o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury. 

A jakie są wady działań ukierunkowanych na otrzymanie tytułu Europejskiej Stolicy Kultury?

Sławomir Fijałkowski, Media Klaster: Na tym etapie ich nie dostrzegam, chociaż można dostrzec próby wykorzystywania uprzywilejowanej pozycji w dążeniu do realizacji projektów ESK 2016. Wiadomo bowiem, że pula środków na ten cel jest ograniczona. Brakuje mi tutaj czasami dyskusji nad wydawaniem publicznych środków na nienajlepsze pomysły.

Mariusz Jachimek, EC-1: Dla nas wadą był na początku brak koordynacji z działaniami naszej instytucji, ale dzisiaj współpraca wygląda idealnie.

Andrzej Sułek, Filharmonia Łódzka im. A. Rubinsteina: Trudno mówić o wadach tych działań. W tej chwili czekamy na sformułowanie strategii, do której będzie można się odnieść. Pozwoli to na prowadzenie spójnych działań przez różne instytucje i środowiska zaangażowane w życie kulturalne miasta. Oby pojawiła się jak najszybciej.

Czy według Państwa Łódź ma szansę otrzymać ten tytuł?

Sławomir Fijałkowski, Media Klaster: Gdybyśmy w to nie wierzyli, nasze starania nie miałyby sensu. Jest szereg projektów epokowych, chociażby budowa nowego centrum kulturalnego Łodzi, Specjalnej Strefy Sztuki EC-1, które mogą przynieść nieocenione korzyści dla miasta i w tej rywalizacji mogą nam zdecydowanie pomóc. Łódź jest atrakcyjnym miejscem w samym środku Polski. Ma swoją wielokulturową i wielkomiejską historię. Tradycję filmowo-muzyczną i artystyczną czy wręcz awangardową w skali kraju. Myślę, że tylko czasami nie potrafimy tego odpowiednio sprzedać. Mam nadzieję, że starania o tytuł ESK 2016 uporządkują i sklasyfikują najbardziej atrakcyjne aksjomaty naszego miasta i regionu, które w przyszłości wpłyną na identyfikację samych mieszkańców. A oni będą dumni z miejsca, w którym żyją.

Mariusz Jachimek, EC-1: Myślę, że Łódź ma taką szansę, choć na pewno nie będzie łatwo, tym bardziej, że konkurencja jest bardzo aktywna. Chyba wszyscy dostrzegamy pozytywną zmianę dotyczącą liczby i jakości imprez kulturalnych w Łodzi. Jeżeli ta zauważalna od niedawna tendencja zostanie utrzymana i do tego dołożymy jeszcze całą gamę wydarzeń związanych z EC-1, Nowym Centrum Łodzi (w szczególności Specjalną Strefą Sztuki, Energopolis czy Centrum Festiwalowo-Kongresowym), to wyścig o tytuł ESK 2016 będzie bardzo interesujący aż do ostatniego dnia. Ponadto, chyba wszyscy kandydaci do tytułu dostrzegają również istotę samej walki o zwycięstwo. Oczywiście to, które miasto uzyska tytuł ESK 2016 jest ważne, ale wszystkie instytucje, projekty i wydarzenia, które odbywały się i odbędą aż do momentu rozstrzygnięcia niewątpliwe bardzo podniosą kulturalną jakość życia łodzian.

Andrzej Sułek, Filharmonia Łódzka im. A. Rubinsteina: Oczywiście, że Łódź ma szansę. Jest najlepsza.

Jarosław Suchan,  Muzeum Sztuki:
Jestem przekonany, że Łódź ma szanse otrzymać tytuł Europejskiej Stolicy Kultury. Jest miastem o ogromnym potencjale, mającym bogate i wyjątkowe dziedzictwo kulturalne. O jego wyjątkowości przesądza wielokulturowość oraz awangardowość. To tutaj działali najważniejsi twórcy konstruktywistycznej awangardy: Władysław Strzemiński i Katarzyna Kobro, to tutaj powstał Warsztat Formy Filmowej skupiający pionierów sztuki nowych mediów, to tutaj w latach 80. rozwijała się najbardziej interesująca artystyczna kontrkultura. Nie gdzie indziej jak w Łodzi miało miejsce jedno z najważniejszych wydarzeń artystycznych lat 80. — Konstrukcja w Procesie (1981) — i to w Łodzi wreszcie powstało jedno z pierwszych w świecie muzeów sztuki nowoczesnej, czyli nasze Muzeum Sztuki. Ta wspaniała historia stanowi olbrzymi symboliczny kapitał i umiejętnie nim gospodarując, możemy naprawdę wiele zyskać. Łódź jest niezwykle energetycznym miastem i jeśli uda nam się tę energię odpowiednio spożytkować — na wzór naszych awangardowych protoplastów — stanie się kulturalną stolicą. I to nie tylko w 2016 roku.


Muzeum Sztuki ms2

A w jaki sposób zabieganie o tytuł ESK2016 może wpłynąć na rozwój Państwa instytucji?

Mariusz Jachimek, EC-1: Tak jak wspomniałem, myślę, że odbywa się to w obie strony, tzn. działania mające na celu zdobycie tego tytułu bez wątpienia pozytywnie wpływają na nasz projekt, ale i nasza aktywność związana ze Specjalną Strefą Kultury jako częścią Nowego Centrum Łodzi nie pozostanie bez echa przy staraniach miasta o tytuł.

Andrzej Sułek, Filharmonia Łódzka im. A. Rubinsteina: Ten dobry klimat, o którym wspomniałem, oraz nasz wspólny cel, pozwala myśleć o Filharmonii Łódzkiej jako instytucji o europejskim wymiarze artystycznym. Poza tym tworząc projekty kulturalne na potrzeby ESK, trzeba zakładać długofalowe cele, które będą procentowały jeszcze długo po 2016 roku. Jest to szansa na zaplanowanie wyjątkowych wydarzeń, które zwiększą naszą szansę na zdobycie tytułu i na długo pozostaną w pamięci.

Czy możliwy jest też wpływ starań o ten tytuł dla Łodzi na rozwój instytucji i firm, które są członkami Klastra?

Sławomir Fijałkowski, Media Klaster: Myślę, że większość firm czy instytucji, które działają w sferze przemysłu kultury dostrzega korzyści płynące z kandydowania do ESK 2016. Członkowie Klastra są informowani o możliwościach, które oferuje im sam klaster, i sami się nimi interesują. Jak w każdym działaniu, przez cały czas potrzebne są nowe pomysły. Klaster jest szansą, ESK 2016 jest wyzwaniem. Jeżeli w tej idei uda sie zdefiniować realne potrzeby odbiorców i korzyści płynące dla firm — np. budowanie własnego przedsięwzięcia, tworzenie nowych projektów medialnych czy nowych miejsc pracy — możemy oczekiwać bardzo interesującej symbiozy idei z celowym, skutecznym i innowacyjnym działaniem.

Dziękuję za rozmowę.