Zastanawiając się nad związkiem pomiędzy folklorem a projektowaniem - dizajnem, należy na początku odpowiedzieć sobie, czym są te dwie aktywności. Twórczość ludowa, folklor to w „szerokim rozumieniu: literatura (baśnie, podania, legendy, ballady, przysłowia), muzyka, taniec, sztuka i rzemiosło; zwyczaje, obrzędy”1, to działalność artystyczna, z reguły związana z terenami wiejskimi, konkretnymi miejscami i społecznościami. Wytwory sztuki ludowej nigdy nie były samodzielnymi obiektami — związane są nierozerwalnie z ludzkimi potrzebami, pełnią określone funkcje w życiu społeczności, a ich wartość artystyczna towarzyszy znaczeniu użytkowemu, po prostu czyniąc je bardziej atrakcyjnym i unikalnym. Przypisuje obiektom określony charakter, nadaje konkretny rodowód.

Początków pojęcia i twórczości ludzkiej nazwanej dizajnem należy doszukiwać się już w renesansie. Wtedy pojawiła się myśl o „sztukach rysunkowych” (arti del disegno). Język angielski posługuje się pojęciem ’design’ od wieku XVII, natomiast jako samodzielna dyscyplina dizajn zaczyna funkcjonować w wieku XIX, kiedy to powstają jego pierwsze szkoły. Bardzo ciekawe są same powody narodzin dizajnu, związane z ruchem „arts and crafts” (sztuka i rzemiosło). „Design zrodził się z oporu i protestu wobec wczesnej produkcji przemysłowej, wobec uzależnienia człowieka od maszyny”2. Dziewiętnastowiecznych twórców „przerażała nie tylko tępota i bezmyślność pracy robotnika przemysłowego, lecz również przemysłowa tandeta”2.

Początki dizjnu w świetle tematu niniejszej publikacji są o tyle ciekawe, że widać, iż związane są one właśnie z rękodziełem, powoli zanikającą w XIX wieku twórczością nieudolnie zastępowaną przez masową produkcję. Dizajn był wyrazem protestu, próbą pomocy niesionej rzemieślnikom w zachowaniu ich zawodów. Obecnie dizajn oczywiście w większości związany jest z wysokonakładową produkcją masową. Według najnowszej definicji opublikowanej przez ICSID (International Council of Societes of Industrial Design — Międzynarodowa Rada Stowarzyszeń Wzornictwa Przemysłowego) „dizajn to działalność o charakterze twórczym, mająca określić formalne wartości przedmiotów wytwarzanych przemysłowo. Produkty powinny mieć indywidualny charakter, natomiast komercyjną formę, na tyle przystępną by była ona użyteczna, a w końcu sprzedawalna. Dizajn nazywany bywa sztuką stosowaną lub użytkową, bo dotyczy przedmiotów codziennego użytku”.

Folk Dizajn
Przenikanie się dizajnu — sztuki stosowanej ze sztuką ludową — folklorem jest tendencją obserwowaną od wielu lat. Podobnie jak w przypadku tworów przyrody, form naturalnych, wzory ludowe stają się często inspiracją dla współczesnych projektów i finalnie produktów. W zeszłym roku w artykule dotyczącym współpracy rzemieślników i projektantów Wanda Modzelewska napisała: „Rękodzieło wydaje się szczególnie atrakcyjne dla społeczeństw, w których tego rodzaju umiejętności zanikły albo są niezwykle rzadkie. Stany Zjednoczone czy Europa Zachodnia są już tak nasycone produkcją przemysłową, że wytwory rzemieślnicze zyskują tam walor przedmiotów luksusowych, unikatowych, nawet jeśli cechuje je prostota formy i surowość materiału”3.

Fakt popularności rękodzieła wśród odbiorców spowodował, że i projektanci zwrócili się ku wykorzystywaniu tradycyjnych wzorów, technologii i materiałów. Tendencja ta jest również bliska zasadzie zrównoważonego rozwoju (sustainable design), którego jednym z podstawowych założeń jest odpowiadanie na potrzeby obecnego czasu, nieograniczające jednocześnie możliwości zaspokajania potrzeb przez następne pokolenia. Wykorzystywanie prostych, mało uciążliwych dla środowiska technologii, naturalnych, nieprzetworzonych materiałów wydaje się jedną z największych zalet twórczości ludowej, rękodzieła.

Z estetycznego punktu widzenia rękodzieło ze swą unikatową stylistyką, opartą o tradycje poszczególnych regionów i grup etnicznych, jest zupełnym przeciwieństwem bezosobowej i tak naprawdę nijakiej masowej produkcji. Formy telewizorów, pralek, samochodów muszą w pewien sposób podlegać unifikacji tak, by były rozumiane zarówno w Łowiczu, jak i w Pekinie. Tak, by były gotowe do przyjęcia przez liberalnych Holendrów i ortodoksyjnych Arabów. W przeciwieństwie do produkcji masowej, która musi trafiać do szerokiego odbiorcy, rękodzieło i dizajn bazujący na naturalnych materiałach, technologiach i wzorach, będący dziedziną elitarną czy wręcz luksusową, ma własne, niszowe miejsce na rynku. Niosąc w sobie wyższe wartości, ekologiczne czy historyczne, nie musi całkowicie dostosowywać się do coraz to nowych grup odbiorczych. W pewnych strefach musi pozostać tradycyjny, by nie zatracić charakteru.
Dizajn to tworzenie obiektów funkcjonalnych. Spełnianie konkretnych funkcji, odpowiadanie na konkretne ludzkie potrzeby jest istotą projektowania. Istnieją oczywiście przykłady i rozwiązania projektowe będące swego rodzaju manifestami, prezentacjami idei, które po pewnym czasie są jednak postrzegane bardziej jako wypowiedzi artystyczne, a mniej jako produkty. Można tu przywołać przykład organicznego w formie stołka W.W. autorstwa Philippe'a Starcka, który przyczynił się do rynkowego sukcesu projektanta. Mimo że mało praktyczny i tak doczekał się masowej produkcji w firmie Vitra. Meble Ettore Sottsassa, np. „połamany” regał Carlton z 1981 r., przeszły do historii dizajnu, stały się jego ikonami i najlepszymi przedstawicielami twórczości grupy Memphis projektującej radośnie i dowcipnie. Najlepiej jednak jeżeli patrzymy na nie jak na swego rodzaju rzeźby, wyjęte z rzeczywistości manifestacje poglądów na dizajn swoich twórców.

Forma podąża za funkcją
Konieczna funkcjonalność dizajnu idzie w parze z funkcjonalnością tradycyjnych produktów obecnie nazywanych folklorystycznymi. Należy pamiętać, że te stare rozwiązania, konkretne formy i przedmioty kiedyś związane z konkretnymi aktywnościami i miejscami były zawsze uzasadnione i celowe. Podobnie uzasadnione, celowe i stosowne powinny być współczesne produkty bazujące na ludowej stylistyce, tradycyjnych materiałach i technologiach. Obecnie projektanci sięgający po inspiracje w ludowości przeprojektowują tradycyjne formy bądź proponują nowe produkty dedykowane współczesnemu modelowi życia. W nich wykorzystują tradycję, a one stają się swego rodzaju żywym pomostem pomiędzy przeszłością a teraźniejszością.

Jest to naturalny proces — uwspółcześniania przedmiotów, który jest nieuchronny i celowy. Jego efektem są bowiem w pełni użytkowe obiekty osadzone w pewnej konkretnej rzeczywistości i czasie. Obiekty niosące informacje o pochodzeniu, tradycji, produkty konserwujące tradycyjne wzory i technologie, niejednokrotnie ginące i zapominane. Proces ich produkcji może niejednokrotnie rozwijać społeczności lokalne, tradycyjnych producentów, rzemieślników, którzy przy współpracy z projektantami mogą stać się autorami nowych dobrych wzorów i z ich produkcji czerpać korzyści. Podstawą sukcesu w takiej sytuacji musi być jednak zaufanie i współpraca pomiędzy stronami. Rzemieślnicy, twórcy ludowi są najlepszym źródłem informacji o rodowodzie wzorów ludowych, powodach konkretnych rozwiązań formalnych, źródłach rozwiązań estetycznych i tradycyjnych technologiach produkcji. O roli projektanta Wanda Modzelewska w cytowanym wcześniej artykule pisze: „Projektant może zaproponować rzemieślnikowi nową technikę, stworzyć ją, lub podpowiedzieć, jak przy użyciu starej techniki wyrabiać nowe przedmioty, które będą miały większe szanse na rynkowy sukces”3.

Konkrety
Ostatnie lata historii polskiego i światowego dizajnu obfitują w produkty, które można zakwalifikować jako przykłady „folk dizajnu”. W obecnym roku polscy projektanci po raz pierwszy w historii uhonorowani zostali nagrodą Red Dot, nazywaną w środowisku projektowym „Oscarem dizajnu”. Nagrodzony projekt — dywan mohohej!DIA (fot. 1a–c) — był szeroko prezentowany i komentowany w mediach na całym świecie. Już w 2006 roku został nagrodzony przez magazyn „Wallpaper*” jako najlepszy produkt tekstylny (best textile). Dywan ma formę przeskalowanej wycinanki i już sam ten fakt sprawia, że użyty we wnętrzu skupia na sobie uwagę. Zetknięcie się z obiektem o formie, którą kojarzymy z reguły z innymi gabarytami jest zabawne i niecodzienne — wszyscy chyba pamiętają ogromne mydło „For you” z filmu „Kingsajz”. Mogą też, przechadzając się po krakowskim rynku, natknąć się pod wieżą ratuszową na ogromną głowę autorstwa Igora Mitoraja, której same rozmiary są czymś wyjątkowym.




Dywan mohohej!DIA, proj. Magdalena Lubińska

Projektanci dywanu mohohej!DIA — Magda Lubińska i Michał Kopaniszyn — trafnie wybrali kształt papierowej wycinanki, przewidując jego działanie w nowoczesnych wnętrzach. Wybrali tradycyjną technologię produkcji tkaniny, sukna stosowanego pierwotnie do produkcji m.in. góralskich portek, które tak jak dywan nie chłoną wilgoci ani kurzu. Do dokładnego wycięcia wzoru użyli zaawansowanej technologii plotera wodnego. Wynikiem współdziałania myśli projektowej, nowych i tradycyjnych technologii oraz ludowego wzoru jest ekskluzywny (również dzięki swej cenie) produkt, który z powodzeniem można nazwać folklorystycznym. Produkt jednak nowoczesny i broniący się w współczesnych realiach. Obecnie dywan mohohej!DIA jest już ikoną polskiego dizajnu i pozytywnym znakiem inspiracji ludowych we współczesnym projektowaniu.

Wykorzystywanie graficznych wzorów folklorystycznych jest chyba najczęstszym zabiegiem stosowanym przy projektowaniu nowych produktów z dziedziny folk. Grupa Aze, czyli duet projektowy Anna Kotowicz-Puszkarewicz i Artur Puszkarewicz, swoją drogę projektową nazywają „mindmade design” — projektowaniem w umyśle (niekonieczne ich własnym). „Zaobserwowane na co dzień sytuacje i zjawiska przenoszą na swoje projekty, mieszają zaawansowane technologie z prostymi, lapidarnymi, doraźnymi sposobami rozwiązywania problemów — oczywistymi dla ludzi żyjących w miejscu, gdzie bieda jest dla wielu codziennością”4.

Zaprojektowany przez Aze dywan Folk (fot. 2), którego sama nazwa mówi za siebie, można uznać za dosyć prosty zabieg, głównie graficzny. Produkowany przez Sztukę Beskidzką, tradycyjny w formie sukienny prostokąt został za pomocą techniki sitodruku (serigrafia) zadrukowany wzorami opartymi o tradycyjne zdobienia z Podlasia. Autorzy w opisie projektu wyjaśniają: „Tygiel kultur w tym regionie doprowadził do przenikania się wzorów białoruskich, ukraińskich oraz nadbałtyckich. Ornament powstał z przeskalowania i uproszczenia tradycyjnego wzoru oraz zgeometryzowania go na kształt wczesnej grafiki komputerowej”.
Z graficznego punktu widzenia działanie Aze Design jest stosunkowo proste, ale dzięki swej prostocie — szczere i przekonujące. Projektanci potrafili trafnie dobrać odpowiedni wzór, jego wielkości i proporcje. Projektując biały dywan, stworzyli obiekt awangardowy, odbiegający stylistycznie od dywanów w rozumieniu bardziej konserwatywnym. Zastosowany wzór, materiał i kolorystyka zdecydowały o ekskluzywnym charakterze obiektu.

W projekcie innego dywanu Aze, podobnie jak Moho w mohohej!DIA, przeskalowali obiekt szeroko rozpoznawalny. Prawie każdy pamięta serwetki na stole babci. Stosując przy produkcji dywanu Nodus (fot. 3) inny materiał, wykorzystali misterne sploty i wzory do stworzenia nowej sytuacji i nowego obiektu. Kolejna trafna decyzja projektowa. Przewidując nowy kontekst użytkowania obiektu, zaproponowali również nowe elementy. Dzięki zmianie formatu i materiału uwspółcześnili technologię i formę, nadając serwetce nową, bardziej „przyziemną” funkcję.

O ile dla Podlasia charakterystyczne są wzory wykorzystane przez Aze, o tyle przemyślane zestawienie kilku kolorowych pasów od razu przywodzi na myśl wzory łowickich pasiaków. Ich dodatkowe podbicie (zwiększenie kontrastu) podkreśla wibrację wizualną całości powierzchni, stwarza wrażenie ruchomej podłogi. Jak mówi o swoim projekcie sama autorka Joanna Rusin: „Ręcznie barwione paski wełnianego filcu połączone w pagórkowatą formę tworzą dywan-rzeźbę”. Właśnie na takim dość prostym, ale mocnym skojarzeniu bazuje pomysł jej dywanu „Pasanka” (fot. 4). Pokazuje on dodatkowo, jak mocno rozpoznawalne są wzory ludowe.


Foto 4. Dywan pasanka, proj. i prod. Joanna Rusin

Podobnym działaniem jest trzeci projekt studia Aze, według których lampa Koko’n (fot. 5) (podobnie jak poprzednie projekty) jest dążeniem do stworzenia obiektu, który zawierałby w sobie równowagę pomiędzy tym, co stare, a tym, co nowe, gdzie poszanowanie przeszłości współgra z otwartością na współczesne inspiracje. Tu także tradycyjną technologię i równie tradycyjny materiał wykorzystano w celu stworzenia nowych produktów — lamp. Zmieniający się świat wyeliminował z mieszkań kosze i pojemniki szyte ze słomy. Nie są one widocznie obecnie potrzebne. Jeżeli pojawiają się we współczesnych wnętrzach, są traktowane jako pamiątki, czyli swego rodzaju bibeloty. Aze zaproponowało nowe obiekty wykorzystujące tradycyjną technologię, obiekty o wartości sentymentalnej i funkcjonalnej. To swego rodzaju dialog między historią a nowoczesnością.


Lampa Koko'n, proj. i prod. Aze Design

Jeżeli można uszyć ze słomy, można ten dialog również wydziergać na szydełku. To oczywiście uproszczenie, ale podobnie jak Aze, tak i holenderski projektant Marcel Wanders postanowił użyć tradycyjnej technologii i wzoru w nowej sytuacji projektowej. Inaczej niż w przypadku lamp Koko’n, których owalne kształty wynikają prosto z tradycyjnej technologii, Wanders zaproponował nową, współczesną formę serii obiektów Crochet (z ang. szydełkować, dziergać) (fot. 6a–d). Tradycyjny pozostaje tu splot i materiał, choć i ten został wzbogacony o składniki usztywniające. Wydziergane lampa, siedzisko czy stolik uzyskały przestrzenny charakter dzięki epoksydowemu usztywnieniu.




Obiekty Crochet - lampa, stolik, siedzisko, proj. Marcel Wanders, prod. Moooi

Bardzo ciekawe i chyba jeszcze bardziej awangardowe podejście do tematu ludowości w projektowaniu jest widoczne w projekcie siatki ogrodzeniowej Lace Fence (aut. Joep ver Hoeven, prod. Demakersvan) (fot. 7). Autor poszedł dalej niż poprzedni projektanci. Zaaplikował tradycyjny wzór na przedmiot współczesny i prozaiczny — siatkę ogrodzeniową. Zbił ze sobą dwie stylistyki. Ponadto wykorzystał siatkę jako swego rodzaju kanwę, na której pojawiają się motywy kwiatowe. Siatka ogrodzeniowa i jej potężne rozmiary pozwalają przewidzieć finalny efekt.


Siatka ogrodzeniowa Lace Fence, proj. Joep ver Hoeven, prod. Demakersvan


Wieszak Avia_01, proj. Aleksandra Klupińska, Izabela Kuzyszyn, prod. Isle Design

Z kolei wieszak Avia_01 (fot. 8a, b) autorstwa Isle Design to podobnie jak oryginał, do którego nawiązuje, też wycinanka. Zamieniona została skala, materiał (tworzywo sztuczne), technologia (frezowanie) i nadana została nowa funkcja. Jak wycinanka wygląda też zaprojektowany przez Izabelę Kuzyszyn i Aleksandrę Klupińską z Isle lniany, biały obrus Amar(ant)_01 (fot. 9a–c), na który technologią sitodruku został naniesiony wzór. Obrus dodatkowo pokryto kauczukiem, przez co zapewne jest bardziej wytrzymały, odporny na zabrudzenia.


Obrus Amar(ant)_01, proj. Aleksandra Klupińska, Izabela Kuzyszyn, prod, Isle Design

Wykorzystywanie motywów ludowych w dizajnie może odbywać się na zasadzie delikatnej inspiracji wzorem lub odwrotnie — o ten wzór, potraktowany mniej lub bardziej dosłownie, może oparty być cały zamysł projektowy. Większość projektów, w tym tu prezentowanych, jest przykładem dialogu pomiędzy stylistykami a próbą rewitalizacji zapomnianych technologii, przypomnienia materiałów. Projektanci niejednokrotnie też posiłkują się folklorem do działań mających na celu deformację czy pastisz. Przedmioty takie z reguły mają funkcję dekoracyjną, a ukryty w nich żart ma być największym atutem. Wystarczy tu wspomnieć o pracach Maxima Velčovský’ego dla czeskiego studia Qubus, np. porcelanową głowę Włodzimierza Lenina pokryty tradycyjnymi wzorami cebulowymi (fot. 10) czy kubek w kształcie dolnej części butelki Coca Coli. W innym projekcie Velčovský ograbił z dekoracji tradycyjne rosyjskie matrioszki, przekształcając je w solniczkę i pieprzniczkę.


Figura ceramiczna Ornament&Crime, proj. i prod. Qubus

Z kolei holenderskie studio projektowe Droog Design zainspirowane, jakże naturalnym, wykorzystywaniem leżącego pnia drzewa jako siedziska, zaprojektowało ławkę, która składała się właśnie z takiego pnia i przymocowanych do niego oparć tradycyjnych krzeseł.

Dizajn aktywizuje
Ludowość to nie tylko tradycyjne wzory, kolory, materiały i technologie. Ludowość to tradycje i świadomość posiadania nie tylko własnych korzeni, ale i tego, z czym mamy kontakt. Dla przykładu projekt Qurnachata, którego autorką jest Sabina Francuz, został opracowany jako system elementów i działań, który miał utrzymać tradycję spotkań kół gospodyń wiejskich i tradycję wspólnej pracy. Dodatkowo miał też tłumaczyć dzieciom pochodzenie niektórych płodów rolnych. Inspiracja ludowością nie jest tu bezpośrednia i widoczna. Nie bazuje na konkretnym wzorze, kształcie czy kolorystyce. Nie to bowiem jest istotą projektu.
Zabawki — kury (fot. 11), finalnie powstałe na podstawie opracowanych przez autorkę szablonów, są wykonywane ręcznie, przez co nabierają siermiężnego charakteru. Najbardziej folkowe są jednak nie dzięki materiałowi, ale sposobowi powstania. Każda z kur zaopatrzona jest w jajko, które dziecko może „pomóc jej znieść”, odpowiednio ściskając zabawkę. Dzięki temu poznaje pochodzenie jajka. Mimo starań autorki zabawki nie odpowiadają jednak na pytanie, co było pierwsze.


Zabawka Qurnachata, proj. Sabina Francuz, prod. Zaonieżskaja Izba

Projekt Qurnachata został wdrożony, choć ta przemysłowa terminologia jest mu obca. Kury produkowane przez Karelski Dom Rzemiosła „Zaonieżskaja Izba” są pierwszym z działań mających na celu aktywizację ludności, kultywowanie tradycji, wskrzeszenie rzemiosła, które upadło w wyniku długotrwałego procesu rusyfikacji Karelii. Przykład ten jest dowodem możliwości pozytywnego oddziaływania nowych i tradycyjnych projektów na zaangażowane w ich tworzenie społeczności lokalnych.

Projektowanie oparte o tradycję ludową nie jest fanaberią projektantów. Nie jest li tylko sposobem na stworzenie nowych, atrakcyjnych produktów. Oczywiście każdemu projektantowi zależy i musi zależeć na tym, aby produkty przez niego zaprojektowane były dobrze przyjęte przez rynek i na nim odniosły sukces. Podstawą rozwoju wzornictwa, dizajnu jest sukces rynkowy. On daje możliwość finansowania kolejnych projektów i pracy projektanta. Projektowanie obiektów czerpiących z tradycji, w tym tej ludowej, to także sposób na jej zachowanie w żywej, zrozumiałej postaci. W używanych codziennie, dobrze zaprojektowanych i wyprodukowanych, odpowiedzialnie zaprojektowanych i wyprodukowanych przedmiotach.

Zmieniające się realia, sposoby życia, nasze zachowania i potrzeby powodują, że projektanci chcąc uchronić ginącą tradycję (materiał, wzór, technologię), zmieniają jej przeznaczenie, miejsce aplikacji wzoru, jego wielkość, materiał, z którego jest wykonany. Jest to swego rodzaju kompromis i czasowa konieczność, dzięki której odświeżone produkty mają rację bytu w nowoczesnych wnętrzach, w sąsiedztwie wielu nowoczesnych, zunifikowanych obiektów.

Wanders, Moho, Isle — podobnie jak i inni projektanci — dobrze oceniają grupę docelową swoich produktów. Ze względu na nowatorskie podejście do tradycyjnych technik i niecodzienne zestawienia naturalnymi odbiorcami folkdizajnu są głównie osoby otwarte na innowacje. Nowoczesne technologie produkcji, niejednokrotnie kosztowne materiały i mniejsze partie produkcyjne, a co najważniejsze — często ręczne wykonanie, decydują o wyższej cenie produktów. To zawęża grupę odbiorców. Należy jednak pamiętać, że te produkty nie mają przekonywać ceną, bowiem ich głównymi walorami są: związek z tradycją, dobry, przemyślany projekt i najlepsze z możliwych wykonanie.

Obecność na rynku nowych obiektów, dywanów Moho, Aze czy Joanny Rusin, szytych słomą lamp czy cebulowych głów Lenina wzbogaca naszą kulturę. Liczne eksperymenty ze sztuką ludową pokazują ogrom możliwości ukryty w tradycyjnych obiektach. Współpraca projektantów z rzemieślnikami i twórcami ludowymi występującymi na równoważnych pozycjach powinna być prowadzona na zasadzie dialogu i kończyć się obopólnymi korzyściami.

„Jedni mają fach w ręku, inni wyobraźnię, aby te umiejętności wykorzystać. Połączone talenty rzemieślników i projektantów przynoszą pierwsze, bardzo obiecujące efekty”3.

Bibliografia
1. Encyklopedia PWN. Adres: http://www.encyklopedia.pwn.pl
2. Krupiński J.: Wzornictwo/design. ASP, Kraków 1998
3. Modzelewska W.: Rękodzieło pod nadzorem. „2+3D — grafika plus produkt” 2007;4(25)
4. Peltz-Orlińska M.: Podlasie XXI wieku. Tekst z 30 października 2007 [cytowany: styczeń 2009]. Adres: http://dom.gazeta.pl/wnetrza/1,86571,4626302.html

Tomasz Budzyń, tomasz.budzyn@gmail.com, +48 600 212 237
Projektant, kurator wystaw projektowych, absolwent Wydziału Form Przemysłowych Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie, korespondent ogólnopolskiego kwartalnika projektowego „2+3D — grafika plus produkt”.

Ewa Trzcionka, ewa@trzcionka.pl, +48 669 064 669
Design Alive!, ul. Zamkowa 3/13, 43-400 Cieszyn, http://www.designalive.pl
Autorka projektu „Design Alive! żywa galeria dizajnu” promującego polskie wzornictwo. Od 2005 roku współpracuje ze Śląskim Zamkiem Sztuki i Przedsiębiorczości w Cieszynie, instytucją wspierającą dizajn, dziedzictwo oraz kulturę. Prywatnie — spadkobierczyni rodzinnych tradycji ludowych i dóbr wiannych, w tym ponadwiekowego stroju cieszyńskiego po praprababce.

Wszelkie prawa zastrzeżone. Materiały związne z projektem "Agroarte - promocja aktywności zawodowej na obszarach wiejskich - twórczość ludowa i rzemiosło artystyczne - edycja 1".
Tekst pochodzi z "Poradnika twórcy przedsiębiorczego".