W jaki sposób za pomocą kultury można zmieniać życie społeczne? Co wpływa na to, że niektórym ludziom udaje się ożywić społeczność, w której funkcjonują? Skąd czerpać pomysły na wciąż ciekawe i nowatorskie inicjatywy? Gdzie szukać inspiracji? Jakie efekty może przynieść podejmowanie tego typu działań?

Cele i założenia animacji kulturalnej pozwalają na osiągnięcie kompromisu między pragnieniem niezależności a chęcią poczucia wspólnoty. Animacja zgodnie ze swoim znaczeniem zachęca do udziału w życiu społecznym, a także organizuje je w formę wzajemnych relacji. W tym celu wykorzystuje oczywistą cechę relacji międzyludzkich – to, że człowiek z założenia jest zwierzęciem stadnym. Pobudzanie ludzi do działania na rzecz społeczeństwa najczęściej podbudowywane jest hasłami samorozwoju, a także zwiększonego wpływu na społeczność, do której odczuwa się przynależność. Podobne aktywności wpływają nie tylko na intensyfikację poczucia integralności z własnym światopoglądem, ale również mają znaczenie dla rozwoju więzi interpersonalnych.

Dlaczego jednak kultura jest idealną przestrzenią dla rozwoju życia wspólnotowego, będąc zarazem fundamentem pod budowę pojęcia ekonomii społecznej? Jeśli kulturę będziemy rozumieć jako ogół wytworów człowieka – całokształt duchowego i materialnego dorobku społeczeństwa – dostrzeżemy, że nie sposób uniknąć zetknięcia z tym jakże płodnym gruntem. Uzupełniając tę tezę o twórcze skłonności człowieka, zrozumiemy cel przyświecający animatorom. Proces aktywizowania potencjału ludzkiego nie byłby możliwy bez konieczności stworzenia takiej sytuacji, w której każdy czułby się w obowiązku aktywnie wpływać na otaczający go świat. Ponieważ działanie w pojedynkę najczęściej nie przynosi wymiernych skutków, należy zbudować całą strukturę nierozerwalnych więzi społecznych, które staną się podstawą wspólnoty.

Kolejnym punktem scalającym powyższe wnioski jest ekonomia, która stanowi drugie dno wspomnianych aktywności. Jeśli animacja jest praktyką umożliwiającą dążenie do osiągnięcia, poprzez wspólne działanie, niezależności zarówno jednostkowej, jak i grupowej, to dobra powstałe w tym procesie należy umiejętnie rozdystrybuować i skonsumować. Te czynności porządkuje właśnie ekonomia, która koncentruje się także na możliwości zatrudnienia, sposobach uczestnictwa w kulturze, przemysłach związanych z kulturą, a także na badaniach jej wpływu. Ekonomia kultury stanowi wobec tego szansę przyjrzenia się procesom towarzyszącym pożądanemu rezultatowi, a co ważniejsze – pomaga skonkretyzować rolę, jaką pełni kultura w dzisiejszym społeczeństwie.


Przykłady gadżetów produkowanych przez spółdzielnię Osikowa Dolina, Foto: Osikowa Dolina

 
„Kultura się liczy” to hasło kampanii społecznej realizowanej przez Narodowe Centrum Kultury. Jej głównym celem jest uświadomienie społeczeństwu, że kultura może wchodzić w związki zarówno z segmentem politycznym, jak i gospodarczym. Kultura pobudza kreatywność, bez której nie sposób rozwinąć się w żadnej dziedzinie, a co za tym idzie – osiągnąć sukces, który ma znaczenie finansowe.

Bardzo ciekawym sposobem na znalezienie złotego środka między ideą a aspektami ekonomicznymi jest model przedsiębiorstwa społecznego, którego zasady funkcjonowania reguluje ekonomia społeczna. Jest ona sposobem na alternatywną działalność gospodarczą, która łączy cele społeczne i ekonomiczne. W założeniu zyski powinny być reinwestowane w cele statutowe organizacji lub przeznaczane na wspólnotę, jednak z zaznaczeniem, że nie mogą służyć zwiększaniu dochodu lub maksymalizacji zysków. Najistotniejszym kryterium określającym podmioty ekonomii społecznej jest oddolny charakter inicjatywy, który podkreśla społeczny aspekt prowadzenia działalności. Nie bez znaczenia pozostaje demokratyczny system zarządzania, który wszystkich członków czyni równouprawnionymi.

W jaki sposób kultura może stać się podstawą rozwoju podmiotów ekonomii społecznej? Doskonale obrazuje to działalność Towarzystwa Inicjatyw Twórczych „ę”, które powstało w 2002 roku i od początku realizuje projekty społeczno-kulturalne w całej Polsce. Jak przyznają sami członkowie, sztuka jest dla nich narzędziem społecznej zmiany. Stowarzyszenie powstało z przekonania, że warto realizować własne pasje, rozwijać się, a przy tym spotykać innych, ciekawych ludzi. Z obserwacji tego, czym potrafią zajmować się ludzie w wolnych chwilach, zrodził się pomysł stymulowania tych działań i sprawiania, aby przynosiły twórcom wymierne korzyści. Na początku chodziło o docieranie do małych miejscowości, w których trudno o merytoryczną pomoc w kreatywnych zajęciach młodych ludzi. Rozdawanie aparatów fotograficznych i odkrywanie młodych talentów wśród mieszkańców przysparzało wiele radości, a także stało się zalążkiem większych działań koordynowanych przez Towarzystwo Inicjatyw Twórczych „ę” już w samej Warszawie.

Projekt „Młodzi menadżerowie kultury” skierowany był do młodych ludzi z całej Polski, którzy chcieliby nauczyć się organizowania wydarzeń, a następnie zarządzania eventami z wykorzystaniem konkretnej sumy dofinansowania. Efekt spotkań był niesamowity. Młodzi ludzie połknęli bakcyla animatora i stworzyli własne koncepcje projektów. Dzięki tym działaniom powstało m.in. kino Orbis Pictus w Poznaniu, zostały zorganizowane przeglądy filmowe, wystawy fotograficzne czy spotkania z artystami. Okazało się, że kultura ma moc przyciągania ludzi i wyzwala w nich kreatywne interakcje.

Towarzystwo Inicjatyw Twórczych „ę” to jednak propozycja nie tylko dla młodzieży. Duży rozgłos przyniosła mu organizacja ogólnopolskiego konkursu dotacyjnego, który zrealizowany był ze środków polsko-amerykańskiej Fundacji Wolności. Celem projektu „Seniorzy w akcji” było znalezienie aktywnych osób powyżej 55. roku życia, które byłyby chętne współdzielić swoje pasje z innymi. Przyjazna formuła programu pomagała starszym ludziom rozpocząć współpracę z wybraną organizacją lub instytucją nienastawioną na zysk – stowarzyszeniami, fundacjami, domami kultury, bibliotekami albo nawet spółdzielniami mieszkaniowymi. Efektem akcji było uruchomienie w całej Polsce różnorodnych przedsięwzięć angażujących potencjał seniorów. Projekt pomagał przełamać stereotyp, że osoby starsze nie potrafią kreatywnie wykorzystać czasu wolnego. Dodatkowo wzmocnił przekonanie, że na emeryturze życie się nie kończy i można z wielkim zapałem dzielić się swoimi umiejętnościami z innymi.


Przykłady gadżetów produkowanych przez spółdzielnię Osikowa Dolina, Foto: Osikowa Dolina

 
Na podobnych zasadach opierają się inne organizacje pozarządowe. Spółdzielnia Cafe, która powstała niedawno w Lublinie, ma na celu inspirowanie przedsięwzięć z dziedziny ekonomii społecznej. Kawiarnia jest innowacyjnym projektem franczyzy społecznej. W misji księgarniokawiarni zawiera się także wsparcie rozwoju ekonomii społecznej w Lublinie, aktywizacja zawodowa osób znajdujących się w trudnej sytuacji na rynku pracy, wsparcie inicjatyw oddolnych i integracja społeczna. Wymienione działania mają służyć lepszej komunikacji między poszczególnymi organizacjami. Spółdzielnia Cafe jest forum wymiany inspiracji, a także nośnikiem kultury. W planach jest współpraca z projektantami mającymi w swojej ofercie produkty ekologiczne, co pozwoli na uruchomienie platformy ekonomicznej generującej zyski dla osób mających świeże i nowatorskie pomysły. Kawiarnia jest otwarta na każdego, kto chciałby podzielić się swoją twórczością lub umiejętnościami.

Ogromnym plusem działalności podmiotów ekonomii społecznej jest koncentrowanie uwagi na osobach defaworyzowych zawodowo. Przykładowo, problem związany z trudnością odnalezienia się na rynku pracy po urodzeniu dziecka można rozwiązać, wstępując do Fundacji MaMa, której zadaniem jest niesienie pomocy w zdobyciu niezależności finansowej. Członkinie nawołują: „zostań artystką i zacznij zarabiać!”. Na zainteresowane mamy czekają liczne warsztaty psychologiczne i motywacyjne oraz szkolenia biznesowe i zawodowe przygotowujące do produkcji pamiątek regionalnych dla turystów. Głównym celem projektu jest motywacja uczestniczek do założenia własnej spółdzielni, w której prowadzić będą sprzedaż wytworów swojej twórczości. Dwuletni projekt społeczny „Spółdzielnia Mam” to także pomoc w dystrybucji oraz dostępie do materiałów.

Dowodem na to, że rzemiosło artystyczne może być efektem prac ludzi zaangażowanych w jeden projekt podporządkowany zasadom ekonomii społecznej jest również Osikowa Dolina, skupiająca ludzi o podobnym celu działalności. Pojawienie się twórczości członków tej spółdzielni w publikacji HAND MADE by POKL umożliwia zapoznanie się z oferowanymi produktami zdecydowanie większej grupie ludzi, w dodatku zainteresowanych promocją własnego biznesu poprzez dzieła Osikowej Doliny. Wytwór rąk ludzkich urasta do rangi gadżetu, który może służyć firmowej identyfikacji. Zyski z tego typu współpracy, spółdzielnia może wpisać w cele statutowe i rozporządzać nimi w określony wcześniej sposób.

W przykładach angażowania kultury w powstawanie podmiotów ekonomii społecznej pojawiły się takie pojęcia, jak stowarzyszenie, fundacja, spółdzielnia. Co je łączy, a co dzieli? Fundacja i stowarzyszenie to dwie najpopularniejsze formy organizacji pozarządowych. Podstawową różnicę stanowi liczba osób konieczna do jej powołania. Fundacja w odróżnieniu od stowarzyszenia jest bezosobowa (nie ma członków). Jej podstawową zaletą jest niezależność od osób fizycznych, zdecydowanie bardziej podkreślona niż we wszelkich korporacjach. O celach, majątku, sposobie działania decyduje tylko i wyłącznie twórca. Stowarzyszenie natomiast tworzy grupa ludzi o wspólnych celach lub zainteresowaniach. Taki układ jest niezwykle komfortowy, szczególnie gdy weźmiemy pod uwagę niezarobkową działalność tego typu organizacji. Na nieco innych zasadach opiera się z kolei funkcjonowanie spółdzielni, która jest dobrowolnym zrzeszeniem nieograniczonej liczby osób, której skład osobowy, a także fundusz udziałowy są zmienne. Istotnym aspektem, w oparciu o który funkcjonuje, jest prowadzenie wspólnej działalności gospodarczej, społecznej lub kulturalno-oświatowej w interesie swoich członków.


Przykłady gadżetów produkowanych przez spółdzielnię Osikowa Dolina, Foto: Osikowa Dolina

 
Kultura jest idealnym środowiskiem dla rozwoju ekonomii społecznej. Przekonało się o tym wiele organizacji, które wykorzystują do zarządzania ciekawymi inicjatywami kryteria konieczne do prawidłowego funkcjonowania przedsiębiorstw społecznych. Przykłady można by mnożyć. Fundacja Tumult organizuje międzynarodowy festiwal operatorów Camerimage, Stowarzyszenie Nowe Horyzonty prócz organizacji festiwalu we Wrocławiu prowadzi również działalność edukacyjną i wydawniczą. Poza tym wciąż powstają małe jednostki organizacyjne, które mają wiele pomysłów na animację kulturalną.

Kulturotwórczy potencjał podmiotów ekonomii społecznej dostrzegł także Narodowy Instytut Audiowizualny, które we wrześniu 2011 roku organizuje Europejski Kongres Kultury. W jego ramach na przedstawicieli NGO (organizacje pozarządowe) czekają bezpłatne warsztaty. Znajdą się wśród nich: Pecha Kucha – spotkania dla organizacji pozarządowych organizowane w celu przedstawienia nowych projektów i podjęcia współpracy, Generator Pomysłów – warsztaty z udziałem webmasterów, informatyków, designerów, artystów, socjologów, antropologów kultury, przedstawicieli mediów i liderów organizacji pozarządowych, Reverse Pedagogy – wspólne działania artystów oraz osób o różnych kompetencjach twórczych, które zostaną zwieńczone wystawą. Dostrzegalna jest potrzeba oddolnych inicjatyw i próba wpłynięcia na ich jak najlepszy rozwój.

Coraz większa popularność działalności opartej o ekonomię społeczną powoduje, że pojawia się coraz większa liczba osób, które chcą się rozwijać w jej obrębie. Rynek rozpoczął już weryfikację popytu na dobra kultury – coraz więcej osób uczestniczy w festiwalach organizowanych przez organizacje pozarządowe, powstaje coraz więcej pomysłów na spółdzielnie, które z kolei mają coraz więcej do zaoferowania potencjalnym odbiorcom swoich usług. Tezę, że kultura jest środowiskiem rozwoju ekonomii społecznej można podać również przewrotnie. To podmioty ekonomii społecznej – poprzez angażowanie społeczeństwa i zachęcanie do aktywności twórczej – wpływają na rozwój kultury i jej pozytywny odbiór.

Na rzecz ekonomii społecznej powstaje wiele projektów wspierających. Jednym z nim jest "Społecznie znaczy ekonomicznie – wzmocnienie sektora ekonomii społecznej w województwie łódzkim poprzez utworzenie Regionalnego Inkubatora Ekonomii Społecznej udzielającego kompleksowego wsparcia". W ramach projektu powstał Regionalny Inkubator Ekonomii Społecznej, który tworzą pracownicy Instytutu Europejskiego w Łodzi we współpracy z instytucjami i podmiotami ekonomii społecznej, a także osobami fizycznymi. Celem jego powstania było stworzenie platformy współpracy, promocji i umożliwienie wymiany informacji między podmiotami ekonomii społecznej. Dzięki temu osoby zagrożone utratą pracy mają szansę wziąć udział w szkoleniach, doradztwie oraz skorzystać z usług prawnych, księgowych i marketingowych.

W celu zwiększenia efektywności swoich działań, podmioty ekonomii społecznej mogą skorzystać z doradztwa lub szkoleń oferowanych przez Instytut Europejski, który wspiera organizacje prowadzące działalność na terenie województwa łódzkiego. Przystąpienie do sieci Regionalnych Inkubatorów Ekonomii Społecznej umożliwia korzystanie z refundacji usług księgowych, marketingowych i prawnych. Więcej informacji można uzyskać w Punkcie Kontaktowych Projektu pod numerem (0 42) 291 03 16  lub osobiście w biurze przy ul. Piotrkowska 262/264, pok. nr 15 oraz na stronie internetowej http://www.ie-ries.pl/.

Tekst: Karina Forjasz