Według Słownika Terminologicznego Sztuk Pięknych moda to "zmienne, niestałe gusty i upodobania ludzkie w różnych dziedzinach i okresach... Szybkie przemiany mody wynikają z wpływów społecznych przy uwzględnieniu przodujących centrów... Moda wiąże się z ogólnym stylem sztuki w danym okresie i jest określona czynnikami psychologicznymi."

Te cechy mody powodują, że jest ona jednak znacząco odmienna od celów i sensu sztuki. Choć się nią karmi, w przeciwieństwie do niej, nie szuka tego, co niezmienne i wieczne, ale tego, co przejściowe i szybko przemijające. Z samej swojej zasady jest więc narażona na szybką śmierć, aby ustąpić nowej "modzie". Jej zmienność i tymczasowość sprzeciwia się klasycznej idei piękna, w której stałość reguł i idealizm są głównymi cechami. Nie szuka ona także głębszych przeżyć, dużo bardziej jest więc narażona na działanie kiczu, często wręcz wykorzystuje go jako część swojej strategii.

Na przestrzeni wieków sztuka stykała się z modą, często na nią wpływała, ale traktowana była wyraźnie jako jakościowo od niej różna. Zmieniło się to w XX wieku, kiedy to wartościujące rozróżnienie straciło swoje uprawomocnienie. Współczesna sztuka stała się modzie niezwykle bliska. Gigantyczne przeobrażenia społeczne i mentalne doprowadziły do zmiany statusu obu tych ludzkich aktywności. Obecnie moda coraz częściej chce pretendować do roli wielkiej sztuki, sztuka zaś chce jedynie być modna. Sztuka wyrzeka się często wyższych ambicji albo je ukrywa, uprawiając strategię "15 minut sławy" wymyśloną przez Andy Warhola. Od jego czasu artysta właściwie zrzekł się swojej dotychczasowej roli i stał się twórcą "konfekcji" artystycznej, której trwałość to jeden sezon.

Spróbujmy pokrótce prześledzić wzajemne relacje między sztuką i modą w krótkim rysie historycznym. Moda od najdawniejszych czasów była obecna w dziełach sztuki. Pojawiała się w przedstawieniach postaci ludzkich ubranych zgodnie z obowiązującymi wówczas kanonami. Znamy też mnóstwo przedmiotów codziennego użytku z nią związanych. W czasach starożytnych przemiany w modzie następowały powoli, w niektórych rejonach zmiany niemal nie następowały. Kiedy popatrzymy na różnice w rzeźbie czy malarstwie starożytnego Egiptu okresu Starego i Nowego Państwa, czy nawet okresu późnego, to okaże się, że są one mało znaczące (il. 1, 2).

 
Posąg faraona Chefrena, Stare Państwo. Statua Totmesa III, Nowe Państwo

Sposób przedstawiania był skanonizowany i nie dotyczyły go żadne przejściowe mody. Znacznie swobodniej i "modnie" przedstawiano człowieka w sztuce minojskiej. Zachowane w pałacach kreteńskich (m.in. w Knossos) freski dowodnie świadczą, że do stroju i wyglądu zewnętrznego przywiązywano tam dużą wagę i odzwierciedlano to w sztukach plastycznych (il. 3).

 
Paryżanka, fresk z Knossos.
Portret Domicji Longiny, żony Domicjana, fryzura w stylu flawijskim

Sztuka grecka bardziej zainteresowana była poszukiwaniem idealnego piękna i ciałem ludzkim, niż przelotnymi modami. Stąd pojawiały się tam raczej ponadczasowe posągi nagich kurosów niż kobiety w modnych strojach. Wszakże w starożytnym Rzymie moda odgrywała bardziej istotną rolę. Przejawiało się to w rzeźbie. Wśród wizerunków cesarzy i arystokracji znajdziemy liczne portrety kobiet w modnych strojach czy fryzurach (il. 4). W średniowieczu moda wpływała nawet na wizerunki madonny, której figury kształtowane były zgodnie z kanonami ówczesnego piękna kobiecego. Typ Pięknych Madonn z podgolonym czołem, oczami w kształcie migdała, prawie niewidocznymi rzęsami, w długich opadających kaskadami szatach wyraźnie odzwierciedla tą tendencję (il. 5). Wraz z początkiem renesansu, do głosu doszedł portret. Realistyczny wizerunek postaci ludzkiej w stroju z epoki wprowadził już na stałe modę do plastyki europejskiej. Rzeźbiarze, ale przede wszystkim malarze ukazywali w swych dziełach przemijające tendencje w ubiorze. Świetnym przykładem pokazującym modę z przełomu epoki średniowiecza i renesansu jest obraz Jana van Eycka Małżeństwo Arnolfinich (il. 6). Bogate stroje królów, książąt, arystokracji znajdziemy w niezliczonych portretach od XV do XVIII wieku. Wizerunki malowane przez Hansa Holbeina (il. 7), Antoniego van Dycka (il. 8), Jacques-Louis Davida (il. 9) pokazują trendy mody obowiązującej na wielkich dworach Europy. Znajdziemy jednak również takie swoiste tendencje w modzie, jak przedstawione w polskim portrecie szlacheckim, zwanym także sarmackim. Zobaczyć w nim możemy specyficzną modę panującą w Polsce XVII i XVIII wieku. Szokujące fryzury, sumiaste wąsy, żupan, czy kontusz z pasem słuckim odróżniały wyraźnie polskiego "Sarmatę" od obowiązujących wówczas wzorów francuskich (il. 10). Coraz liczniej w Europie pojawiały się portrety mieszczańskie pokazujące modę nieco mniej zamożnego kręgu. Wraz z Rewolucją Francuską doszło do demokratyzacji mody, która do tej pory ograniczona była do najwyższych sfer. Tendencja ta objawiła się także w wizerunkach plastycznych, szczególnie w malarstwie. Realiści i impresjoniści nie malowali już arystokracji i bogatego mieszczaństwa, ale tworzącą się nową klasę "średnią" (il. 11), czy wręcz biedotę.

 
Piękna Madonna z Wrocławia. Jan van Eyck, Małżeństwo Arnolfinich

Do XIX wieku mody zmieniały się, ale trwały co najmniej po kilkadziesiąt lat. Od czasu gruntownych przemian przemysłowych wraz z usprawnieniem i potanieniem produkcji tkanin i strojów doszło do szybszych zmian w obrębie mody. Tendencje w modzie trwały już tylko po kilka lat (np. styl Empire, Restauracji, Biedermeier), by w XX wieku doprowadzić do zmian sezonowych. W XIX wieku zaznaczył się także rozziew między główną tendencją w modzie i pojawiającymi się opozycyjnymi do niej trendami. Do tej pory bowiem moda obowiązywała wszystkich. Teraz natomiast pojawiły się w modzie tendencje separatystyczne, co ostatecznie skończyło się obecnie pluralizmem mód. Dziś nie ma już jednej obowiązującej mody, ale szereg różnorodnych tendencji i nisz.

Na koniec chciałbym zaznaczyć jeszcze jedno ciekawe zagadnienie związane z modą. Wydaje się, że moda jako przejaw ludzkiej inwencji i aktywności jest najbardziej charakterystyczna dla świata zachodniego. Jeśli popatrzeć na cywilizacje pozaeuropejskie stwierdzić trzeba, że ma ona tam charakter znacznie bardziej zachowawczy, nie podlega tak szybkim i znaczącym zmianom. Być może ma to coś wspólnego z odmiennym od zachodniego traktowaniem stroju, o czym swego czasu pisał wybitny polski artysta Jerzy Nowosielski: "Strój hinduski jest piękny zarówno na młodej dziewczynie jak i na sędziwej matronie, dlatego, że w stroju hinduskim, nie nastąpił jeszcze rozdział sfer sacrum i profanum".

 
Hans Holbein, Portret Jane Seymour.
Antoni van Dyck, Portret Jamesa Stuarta, księcia Richmond


Jacques-Louis David, Portret pani Recamier


Zbigniew Ossoliński z synami


August Renoir, Śniadanie wioślarzy