Pamiętajmy, że jeśli nasz projekt jest naprawdę dobry, to w jego organizację koniecznie należy włączyć władze samorządowe miejsca, w którym go zlokalizujemy. Jak rozumieć pojecie "dobry"? To znaczy, że nasz projekt nie wzbudza społeczno-politycznych kontrowersji, nie narusza dobrych obyczajów, nie wyprowadza tłumów na ulice, nie buduje barykad. Generalnie sztuka, film, teatr używają kontestacji tylko jako jednego z wielu środków wyrazu, a więc z ogromnym prawdopodobieństwem można zakładać, że większość dobrych, ambitnych przedsięwzięć bardzo łatwo wpisuje się w kulturalne misje różnych władz.

Promocja ma swoją cenę i samorządowcy doskonale to wiedzą, szczególnie tam, gdzie pojawiają się, lub mogą się pojawić inwestorzy. Dobra oferta kulturalna to jeden z argumentów, który może skutecznie przekonać niezdecydowanego inwestora, zwłaszcza jeśli w perspektywie inwestycja oznacza dla jej menedżerów konieczność zamieszkania w miejscu jej lokalizacji.
Wykształcona kadra, ludzie podróżujący wraz z firmą, chętnie poznają inną kulturę, asymilują się w nowym otoczeniu a festiwale, premiery, koncerty, wystawy i wszystkie inne przedsięwzięcia kulturalne są do tego doskonałą okazją.

Najbardziej spektakularną formą promocji sztuki są festiwale, bo z natury rzeczy kojarzą się z publicznym świętem. Festiwal jest więc przedsięwzięciem artystycznym spełniającym rolę społecznego integratora. Dobrzy gospodarze z pewnością docenią takie jego zalety, bo pożytek z nich jest oczywisty. Jeśli przyjezdnym spodoba się miasto i jego styl, i będą się tu dobrze czuli, ich zachowanie biznesowe będzie już nie tylko kwestią tego, czy coś się opłaca, czy też nie opłaca. Kto wspólnie przeżywa podobne emocje, dzieli wzruszenia, zasiada przy wspólnym stole wykazuje dużo więcej dobrej woli w interesach i raczej nie pójdzie na twardą biznesową wojnę. To znaczy, UWAGA!, że jeśli organizator festiwalu ma w swoim zespole fachowca od psychologii, relacji w biznesie, ten z pewnością powinien napisać od siebie akapit w dokumencie prezentującym efekty danego przedsięwzięcia.

Festiwale niosą ze sobą konkretne korzyści biznesowe i właśnie w takich kategoriach powinien zobaczyć je samorząd. Inwestycja w organizację festiwalu, przyciągniecie ciekawych osobowości, przychylna publiczność, a w końcu zaistnienie w mediach to cel, który często samorządom, urzędom, instytucjom publicznym bardzo trudno jest na co dzień osiągnąć. Zwykle inicjatywy wychodzące wprost z urzędów traktowane są jak kiełbasa wyborcza i obywatele wolą, aby urzędy zajęły się urzędowaniem poprzez wspieranie inicjatyw kulturalnych a nie ich organizacją. Jedynym chlubnym wyjątkiem wydaje się tu Kraków i jego Urząd Miasta, który od lat wspiera artystów i sam bywa inicjatorem ważnych kulturalnie wydarzeń. Tam jednak nie urzędnicy ale fachowcy zajmują się promocją miasta, a to znaczy, że nie mają tradycyjnych urzędniczych lęków i nie boją się podejmować szybkich decyzji, przerażeni, że sukces ich przerośnie.

W efekcie dużo prościej dla obu stron, jeśli autor wydarzenia pojawia się w urzędzie z opisem projektu, wie jakiej pomocy oczekuje i co może zaoferować w zamian. W kontrakcie koniecznie powinien znaleźć się zapis na temat wzajemnych obowiązków organizatora i miasta oraz podziału korzyści w postaci chociażby czasów antenowych. Oddając cesarzowi co cesarskie radzę od początku przyjąć, że konferencje prasowe odbywają się w siedzibach władz i z udziałem ich przedstawiciela, a pozostali sponsorzy są tam gośćmi. Jest to o tyle wygodne rozwiązanie, że dajemy władzom szansę na bliskie poznanie się i niejako zżycie z naszym przedsięwzięciem. Czym innym jest bowiem herb na plakacie, a czym innym rzeczywisty udział w przygotowaniach danego wydarzenia.

I rada na koniec. Zawsze prośmy o przewodnika po urzędzie lub instytucji, z którą pracujemy. Nie bądźmy męczący, nie dzwońmy po tysiąc razy do różnych działów, unikajmy kontaktowania się w tej samej sprawie z różnymi ludźmi. Aby uniknąć niezręcznych sytuacji i nieporozumień starajmy się utrzymywać kontakt z jedną, przychylną nam osobą, która stanie się rzecznikiem naszych interesów w urzędniczym środowisku.

Pamiętajmy, kiedy wszystko już za nami, o rzetelnym rozliczeniu się z pieniędzy i materiałów. Zorganizujmy spotkanie podsumowujące, na którym będzie okazja do ocen, wymiany spostrzeżeń i podziękowania za współpracę. Kończmy tak, abyśmy zawsze mogli wrócić z jeszcze ciekawszym projektem.