Czytaj
PATRONAT PURPOSE | 10. Noc z designem
2018-06-13
Czas czytania 10 minut
Tegoroczna 10. edycja Nocy z designem będzie wyjątkowa ze względu na Gościa Specjalnego, którym jest mistrz światowego Designu Alessandro Mendini. Dodatkowo roli Art Dyrektora podjęła się wybitna polska projektantka od lat pracująca w Mediolanie – Dorota Koziara.
22 czerwca 2018 r. godz. 19.00-24.00
Program: https://domar.pl/event/noczdesignem
Wydarzenie na Facebooku: Noc z designem
Na Braniborskiej 14 we Wrocławiu, w Galerii Wnętrz Domar hucznie i w doborowym towarzystwie będziemy obchodzić 10 urodziny Nocy z Designem. Nie może Was zabraknąć!
WSTĘP WOLNY
Idea tegorocznej Nocy z Designem jest parafrazą fragmentu piosenki Marka Grechuty i brzmi: Skąd pochodzimy | Gdzie jesteśmy | Dokąd idziemy.
I w pełni odzwierciedla „rocznicowy” charakter wydarzenia jako kronikarza zmian zachodzących w designie polskim i międzynarodowym na przestrzeni ostatnich lat.
O Nocy z designem rozmawiamy z organizatorami projektu.
To już dziesiąta jubileuszowa Noc z Designem we Wrocławiu, skąd pomysł na to przedsięwzięcie i kto za tym stoi?
Autorem projektu Noc z Designem jest Jakub Wallner, dyrektor Galerii Wnętrz Domar i Katarzyna Świętek, była dyrektor marketingu. Początkowo była to impreza branżowa, która z założenia miała prezentować najnowsze wzornictwo polskie i zagraniczne. Od początku wystawom towarzyszyły prelekcje i warsztaty. Zapraszani byli teoretycy i praktycy, tzn. wykładowcy wydziałów wzornictwa i znani polscy projektanci, bo nacisk kładliśmy na wzornictwo polskie. Z czasem dostrzegliśmy potrzebę edukowania szerszego grona odbiorców poza środowiskami artystycznymi. Uznaliśmy, że możemy być Galerią Wnętrz, która nie tylko sprzedaje, ale także edukuje, bo warto pokazywać naszym klientom różne rozwiązania wnętrzarskie – od funkcjonalnych po artystyczne. Dlatego przekształciliśmy Noc z Designem w wydarzenie dla wszystkich. Dlaczego „Noc”? Nawiązujemy trochę do idei Nocy Muzeów, która służy temu, aby po zagonionym dniu znaleźć czas na obcowanie ze sztuką. Chcieliśmy, aby zwiedzający mogli spokojnie w odświętnej atmosferze przyjrzeć się meblom i wyposażeniu wnętrz, poznać twórców, posłuchać ciekawych prelekcji etc.
To nocne zwiedzanie zostało bardzo ciepło przyjęte, zarówno przez architektów, jak i klientów, a przede wszystkim naszych najemców, którzy właśnie na Noc z Designem przygotowują specjalne kolekcje, sprowadzają kultowe przedmioty albo prezentują nowości. Warto dodać, że 10 lat temu naszym gościem był Oskar Zięta, który prezentował swój nowy, flagowy produkt – stołek Plopp. Gościliśmy też Tomka Rygalika, Tomka Augustyniaka, Zuzannę Skalską, Pracownię Architektoniczną Maćków i wielu innych.
To bardzo ważne pytanie. Początkowo słowo design kojarzyło się przeciętnemu odbiorcy z wyrafinowanym artystycznie przedmiotem, a niekoniecznie z funkcjonalnością. Zbyt wąska edukacja artystyczna sprawiała, że nie do końca odnajdowaliśmy się w kwestiach wzornictwa, które w swej istocie ma służyć człowiekowi. Postrzegaliśmy je bardziej jako rodzaj ekspresji artystycznej, dzieło sztuki, a nie przedmiot użytkowy. Oczywiście to się zmienia na lepsze, służą temu m. in. takie imprezy jak Noc z Designem. Ewolucję, jaką przeszedł design w ostatnich dwóch dekadach, można sprowadzić do kilku słów kluczy:
Funkcjonalność i ergonomia – design jest bardziej nastawiony na użytkownika, odpowiada nie tylko na potrzeby cywilizacyjne, ale i zagrożenia z nich wynikające. Na przykład projektowanie przestrzeni i mebli biurowych uwzględniające komfort pracy, wyciszenie w tzw. openspace’ach, ergonomię korzystania z komputerów, konieczność długiego siedzenia, projektowanie przestrzeni zrównoważonych, czyli umożliwiających i pracę, i odpoczynek podczas niej.
Prostota i przyjazność – oczywiście diabeł tkwi w szczegółach i za prostotą współczesnego wzornictwa stoi myśl inżynieryjna, technologie, nowe tworzywa i precyzyjne obliczenia, ale efekt końcowy to mebel, który ma być przyjazny, przyjemny w użytkowaniu, komfortowy dla ciała i dla umysłu. Przecież w natłoku terabajtów informacji, przy tempie życia, jakie prowadzimy, wnętrza naszych domów i mieszkań muszą być ostoją wypoczynku. Tu bardzo silny jest trend tzw. slow designu – czyli projektowania z myślą o holistycznym komforcie użytkownika, bardzo widoczny w projektowaniu dla dzieci – od zabawek po meble, z wykorzystaniem naturalnych tworzyw, przy poszanowaniu potrzeb rozwojowych dziecka, często w oparciu o badania psychologiczne czy pedagogiczne. I tu należy dodać, że polscy projektanci mają swój wkład w ten trend, np. w postaci wyposażenia wnętrz zaprojektowanych przez słynną polską projektantkę Teresę Kruszewską, która opracowała systemy „rosnące” razem z dziećmi, czy współpracowała ze szpitalami i ośrodkami rehabilitacyjnymi (zaprojektowała m.in. wyposażenie w Centrum Zdrowia Dziecka).
Ekologia i technologie odnawialne – wyrosła z trendu slow potrzeba projektowania w poszanowaniu środowiska naturalnego człowieka zaowocowała wykorzystaniem materiałów z recyklingu. Już teraz produkowane są w całości biodegradowalne meble, zabawki, a nawet armatura sanitarna z przetworzonego plastiku. Zresztą większość projektantów, by wspomnieć choćby obecnych podczas tegorocznej Nocy z Designem Alessandro Mendiniego czy Jana Puylaerta, uważa, że przetworzony plastik będzie tworzywem wzorniczym obowiązującym w designie XXI w.
Przede wszystkim zależy nam na promowaniu dobrego designu, ale także na wymianie doświadczeń. Najważniejsze jest to, że podczas Nocy z Designem spotyka się całe środowisko – klienci i twórcy.
Design to słowo klucz dla wielu projektów. Czym wyróżnia się Noc z Designem?
Porą. Oczywiście żartuję. Jest na pewno jedną z najstarszych imprez cyklicznych, mocno osadzoną w regionie. Promujemy przede wszystkim marki dolnośląskie i wokół naszej idei skupiamy projektantów z naszego regionu.
W tym roku podczas Nocy z Designem będzie można spotkać znanych projektantów z Polski i zagranicy – co to oznacza dla zwykłego Kowalskiego?
Znani projektanci robią wszystko właśnie dla Kowalskiego, współpracują z firmami meblowymi, tworzą kolekcje, obserwują trendy. Oznacza to więc, że dobry i przemyślany design trafia pod strzechy, jest przystępny i efektowny, a nasze domy po prostu pięknieją. Kowalski podczas Nocy z Designem będzie miał okazję spotkać projektanta, który spędził długie godziny w pracowni, zastanawiając się nad tym, co zrobić, aby Kowalski pokochał swój stół, fotel, łóżko, żeby się nimi zachwycił. Za każdym meblem stoi ciężka praca, fantazja i talent projektanta. I właśnie z tymi projektantami, z osobami, które zadbały o piękno przedmiotów, którymi się otaczamy, będzie można się spotkać i porozmawiać.
Tak! I mówimy nie tylko o współczesnych projektantach, bo renesans przeżywają „starzy” mistrzowie: Roman Modzelewski, Teresa Kruszewska, Józef Chierowski i wielu innych. Zwłaszcza, że trend nostalgiczny, powrót do mebli rodem z PRL-u jest nadal silny. Ale współcześnie mamy polskich zwycięzców Red Dot Design Award – bardzo prestiżowej nagrody w dziedzinie designu. Warto wspomnieć o Tomku Rygaliku, Jadwidze Husarskiej, Oskarze Zięcie, Tomku Augustyniaku. O polskim designie współczesnym jest bardzo głośno – przykładem jest ubiegłoroczny sukces na Salone del Mobile wystawy polskich uczelni artystycznych „Polish Design Tomorrow is Today”, której kuratorem była Dorota Koziara, nasz tegoroczny dyrektor artystyczny. Do tego trzeba dodać konkursy typu „Must Have” na Łódź Design Festival czy fenomenalne Gdynia Design Days, które dają obraz różnorodności, pomysłowości i talentu naszych młodych projektantów. W tym roku we Wrocławiu gościmy wystawy wydziałów wzornictwa polskich uczelni – popatrzymy na bardzo młodych twórców i bardzo „młode” projekty. Kto wie, może wkrótce ich prace dyplomowe szturmem zdobędą rynek i domy konsumentów.
Program wydarzenia dostępny pod adresem: https://domar.pl/event/noczdesignem
Strona organizatora: https://domar.pl
22 czerwca 2018 r. godz. 19.00-24.00
Program: https://domar.pl/event/noczdesignem
Wydarzenie na Facebooku: Noc z designem
Na Braniborskiej 14 we Wrocławiu, w Galerii Wnętrz Domar hucznie i w doborowym towarzystwie będziemy obchodzić 10 urodziny Nocy z Designem. Nie może Was zabraknąć!
WSTĘP WOLNY
Idea tegorocznej Nocy z Designem jest parafrazą fragmentu piosenki Marka Grechuty i brzmi: Skąd pochodzimy | Gdzie jesteśmy | Dokąd idziemy.
I w pełni odzwierciedla „rocznicowy” charakter wydarzenia jako kronikarza zmian zachodzących w designie polskim i międzynarodowym na przestrzeni ostatnich lat.
O Nocy z designem rozmawiamy z organizatorami projektu.
To już dziesiąta jubileuszowa Noc z Designem we Wrocławiu, skąd pomysł na to przedsięwzięcie i kto za tym stoi?
Autorem projektu Noc z Designem jest Jakub Wallner, dyrektor Galerii Wnętrz Domar i Katarzyna Świętek, była dyrektor marketingu. Początkowo była to impreza branżowa, która z założenia miała prezentować najnowsze wzornictwo polskie i zagraniczne. Od początku wystawom towarzyszyły prelekcje i warsztaty. Zapraszani byli teoretycy i praktycy, tzn. wykładowcy wydziałów wzornictwa i znani polscy projektanci, bo nacisk kładliśmy na wzornictwo polskie. Z czasem dostrzegliśmy potrzebę edukowania szerszego grona odbiorców poza środowiskami artystycznymi. Uznaliśmy, że możemy być Galerią Wnętrz, która nie tylko sprzedaje, ale także edukuje, bo warto pokazywać naszym klientom różne rozwiązania wnętrzarskie – od funkcjonalnych po artystyczne. Dlatego przekształciliśmy Noc z Designem w wydarzenie dla wszystkich. Dlaczego „Noc”? Nawiązujemy trochę do idei Nocy Muzeów, która służy temu, aby po zagonionym dniu znaleźć czas na obcowanie ze sztuką. Chcieliśmy, aby zwiedzający mogli spokojnie w odświętnej atmosferze przyjrzeć się meblom i wyposażeniu wnętrz, poznać twórców, posłuchać ciekawych prelekcji etc.
To nocne zwiedzanie zostało bardzo ciepło przyjęte, zarówno przez architektów, jak i klientów, a przede wszystkim naszych najemców, którzy właśnie na Noc z Designem przygotowują specjalne kolekcje, sprowadzają kultowe przedmioty albo prezentują nowości. Warto dodać, że 10 lat temu naszym gościem był Oskar Zięta, który prezentował swój nowy, flagowy produkt – stołek Plopp. Gościliśmy też Tomka Rygalika, Tomka Augustyniaka, Zuzannę Skalską, Pracownię Architektoniczną Maćków i wielu innych.
Szezlong Alex Atelie Mendini
Jak zmienił się design przez te 10 lat i jak zmienili się projekatnci?
To bardzo ważne pytanie. Początkowo słowo design kojarzyło się przeciętnemu odbiorcy z wyrafinowanym artystycznie przedmiotem, a niekoniecznie z funkcjonalnością. Zbyt wąska edukacja artystyczna sprawiała, że nie do końca odnajdowaliśmy się w kwestiach wzornictwa, które w swej istocie ma służyć człowiekowi. Postrzegaliśmy je bardziej jako rodzaj ekspresji artystycznej, dzieło sztuki, a nie przedmiot użytkowy. Oczywiście to się zmienia na lepsze, służą temu m. in. takie imprezy jak Noc z Designem. Ewolucję, jaką przeszedł design w ostatnich dwóch dekadach, można sprowadzić do kilku słów kluczy:
Funkcjonalność i ergonomia – design jest bardziej nastawiony na użytkownika, odpowiada nie tylko na potrzeby cywilizacyjne, ale i zagrożenia z nich wynikające. Na przykład projektowanie przestrzeni i mebli biurowych uwzględniające komfort pracy, wyciszenie w tzw. openspace’ach, ergonomię korzystania z komputerów, konieczność długiego siedzenia, projektowanie przestrzeni zrównoważonych, czyli umożliwiających i pracę, i odpoczynek podczas niej.
Prostota i przyjazność – oczywiście diabeł tkwi w szczegółach i za prostotą współczesnego wzornictwa stoi myśl inżynieryjna, technologie, nowe tworzywa i precyzyjne obliczenia, ale efekt końcowy to mebel, który ma być przyjazny, przyjemny w użytkowaniu, komfortowy dla ciała i dla umysłu. Przecież w natłoku terabajtów informacji, przy tempie życia, jakie prowadzimy, wnętrza naszych domów i mieszkań muszą być ostoją wypoczynku. Tu bardzo silny jest trend tzw. slow designu – czyli projektowania z myślą o holistycznym komforcie użytkownika, bardzo widoczny w projektowaniu dla dzieci – od zabawek po meble, z wykorzystaniem naturalnych tworzyw, przy poszanowaniu potrzeb rozwojowych dziecka, często w oparciu o badania psychologiczne czy pedagogiczne. I tu należy dodać, że polscy projektanci mają swój wkład w ten trend, np. w postaci wyposażenia wnętrz zaprojektowanych przez słynną polską projektantkę Teresę Kruszewską, która opracowała systemy „rosnące” razem z dziećmi, czy współpracowała ze szpitalami i ośrodkami rehabilitacyjnymi (zaprojektowała m.in. wyposażenie w Centrum Zdrowia Dziecka).
Ekologia i technologie odnawialne – wyrosła z trendu slow potrzeba projektowania w poszanowaniu środowiska naturalnego człowieka zaowocowała wykorzystaniem materiałów z recyklingu. Już teraz produkowane są w całości biodegradowalne meble, zabawki, a nawet armatura sanitarna z przetworzonego plastiku. Zresztą większość projektantów, by wspomnieć choćby obecnych podczas tegorocznej Nocy z Designem Alessandro Mendiniego czy Jana Puylaerta, uważa, że przetworzony plastik będzie tworzywem wzorniczym obowiązującym w designie XXI w.
Bartek Mejor, Prism wazon, fot. Czesław Chwiszczuk
Jaki cel przyświeca organizatorom tego wydarzenia?
Przede wszystkim zależy nam na promowaniu dobrego designu, ale także na wymianie doświadczeń. Najważniejsze jest to, że podczas Nocy z Designem spotyka się całe środowisko – klienci i twórcy.
Design to słowo klucz dla wielu projektów. Czym wyróżnia się Noc z Designem?
Porą. Oczywiście żartuję. Jest na pewno jedną z najstarszych imprez cyklicznych, mocno osadzoną w regionie. Promujemy przede wszystkim marki dolnośląskie i wokół naszej idei skupiamy projektantów z naszego regionu.
W tym roku podczas Nocy z Designem będzie można spotkać znanych projektantów z Polski i zagranicy – co to oznacza dla zwykłego Kowalskiego?
Znani projektanci robią wszystko właśnie dla Kowalskiego, współpracują z firmami meblowymi, tworzą kolekcje, obserwują trendy. Oznacza to więc, że dobry i przemyślany design trafia pod strzechy, jest przystępny i efektowny, a nasze domy po prostu pięknieją. Kowalski podczas Nocy z Designem będzie miał okazję spotkać projektanta, który spędził długie godziny w pracowni, zastanawiając się nad tym, co zrobić, aby Kowalski pokochał swój stół, fotel, łóżko, żeby się nimi zachwycił. Za każdym meblem stoi ciężka praca, fantazja i talent projektanta. I właśnie z tymi projektantami, z osobami, które zadbały o piękno przedmiotów, którymi się otaczamy, będzie można się spotkać i porozmawiać.
My dear, Agnieszka Bar
„Top 10 by Dorota Koziara” – czy polski design jest kultowy?
Tak! I mówimy nie tylko o współczesnych projektantach, bo renesans przeżywają „starzy” mistrzowie: Roman Modzelewski, Teresa Kruszewska, Józef Chierowski i wielu innych. Zwłaszcza, że trend nostalgiczny, powrót do mebli rodem z PRL-u jest nadal silny. Ale współcześnie mamy polskich zwycięzców Red Dot Design Award – bardzo prestiżowej nagrody w dziedzinie designu. Warto wspomnieć o Tomku Rygaliku, Jadwidze Husarskiej, Oskarze Zięcie, Tomku Augustyniaku. O polskim designie współczesnym jest bardzo głośno – przykładem jest ubiegłoroczny sukces na Salone del Mobile wystawy polskich uczelni artystycznych „Polish Design Tomorrow is Today”, której kuratorem była Dorota Koziara, nasz tegoroczny dyrektor artystyczny. Do tego trzeba dodać konkursy typu „Must Have” na Łódź Design Festival czy fenomenalne Gdynia Design Days, które dają obraz różnorodności, pomysłowości i talentu naszych młodych projektantów. W tym roku we Wrocławiu gościmy wystawy wydziałów wzornictwa polskich uczelni – popatrzymy na bardzo młodych twórców i bardzo „młode” projekty. Kto wie, może wkrótce ich prace dyplomowe szturmem zdobędą rynek i domy konsumentów.
Program wydarzenia dostępny pod adresem: https://domar.pl/event/noczdesignem
Strona organizatora: https://domar.pl
Cały artykuł jest dostępny bezpłatnie dla naszych zarejestrowanych czytelników.
ZAREJESTRUJ SIĘ
Zyskujesz bezpłatny dostęp do wszystkich treści PURPOSE – magazynu i portalu branżowego dla twórców sektora kreatywnego.
Wywiady z praktykami, artykuły poradnikowe, analizy, warsztaty. Dołącz do czytelników PURPOSE.
dołącz teraz
Zaloguj się
jeżeli już posiadasz konto.