Maciej Głogowski. Współzałożyciel galerii i Fundacji Przypływ


Czas czytania 6 minut

Maciej Głogowski jest współzałożycielem galerii i Fundacji Przypływ. Jest również przedsiębiorcą i kolekcjonerem sztuki, pasjonatem startupów. Współtwórca firmy inżynieryjnej działającej od 2003 roku, w której promował innowacje, wzornictwo przemysłowe i design thinking. Fundacja Przypływ to naturalna kontynuacja zaangażowania w procesy projektowe – tak jak wzornictwo przemysłowe wspiera rozwój technologii w firmie, tak w sztuce upatruje dział R&D współczesnego świata. Obecnie większość działań Fundacji koncentruje się na przyszłym roku, w którym Gdynia będzie świętowała swoje setne urodziny. Z tej wyjątkowej okazji powstał projekt „PRZYPŁYW Stulecia” – cykl wydarzeń artystycznych i inicjatyw skupionych wokół sztuki w mieście.

 


Mieszkam w Gdyni.

Z wykształcenia jestem mgr inż. automatyki i robotyki na Politechnice Gdańskiej oraz absolwentem MBA na SGH.

Wykształcenie dało mi… kreatywne podejście do rozwiązywania problemów.

Z zawodu jestem przedsiębiorcą, fundatorem, multizadaniowcem i organizatorem, staram się być dobrym liderem.

Crew Przypływ. Zdjęcie Ola MacMój zawód jest dla mnie... umiejętnością łączenia szans i minimalizowania zagrożeń.

W tym zawodzie nauczyłem się, że… zawsze można znaleźć takie rozwiązanie, gdzie obie strony zyskują.

Moi klienci to… wszyscy, którzy oczekują ode mnie współpracy, zaczynając od artystów i kolekcjonerów sztuki, a kończąc na osobach odwiedzających Przypływ.

Najwięcej czasu w ciągu dnia poświęcam na… rozmowy – na żywo i przez telefon.

Galeria Przypływ. Zdjęcie Dariusz ŚliwińskiPraca jest dla mnie… budowaniem wartości.

Początki swojej pracy wspominam… dobrze. Moje pierwsze zatrudnienie wiązało się z ratownictwem wodnym, byłem aktywny zawodowo jeszcze przed osiągnięciem pełnoletniości. Chyba od zawsze lubiłem pracować.

Z pewnością nie jest to praca dla… osób, które nie lubią kontaktu z ludźmi.

Galeria Przypływ. Zdjęcie Dariusz ŚliwińskiMoja rada dla zainteresowanych pracą w zawodzie, który wykonuję, to… otaczać się dobrymi współpracownikami, cierpliwie trzymać się obranej drogi i korzystać z nadarzających  się szans.

Moje najważniejsze narzędzie pracy to… Nie jest to może narzędzie, ale kluczowe w mojej pracy jest budowanie relacji.

Gdybym nie robił tego, co teraz, to pewnie… robiłbym coś podobnego, tylko że w innej dziedzinie.

Dzień pracy zaczynam od… spojrzenia na już umówione spotkania i zadania.

Wystawa Górnicki/Gawron w Galerii Przypływ podczas Gdynia Design Days 2025. Zdjęcie B. BankaNajtrudniejsze w mojej pracy… to za duża liczba rzeczy do zrobienia i świadomość, że każdą z nich można wykonać jeszcze lepiej.

Inspiracji szukam… nie szukam – przychodzą same, w najróżniejszych sytuacjach.

Konkurencja to dla mnie… ja sam, czyli mierzenie się z wyobrażeniem, co jeszcze możemy zrobić lepiej.

Nigdy nie zdobędę się na to, aby… działać niemoralnie, wbrew moim wartościom.

Galeria Przypływ. Zdjęcie Ola MacPierwsze zarobione pieniądze wydałem na… większe pieniądze zarobione na saksach w Szwecji i Norwegii w 1989 roku wydałem na amerykańskiego Forda Mavericka, rocznik 1975.

Największy sukces… to zaimplementowanie w DNA firmy, którą współtworzyłem wzornictwa przemysłowego. Jednym z wymiarów tego sukcesu są przyznane dla różnych projektów nagrody: Dobry Wzór, Red Dot czy iF design.

Największa porażka… poczucie, że zaniedbuję rodzinę.

Nie wyobrażam sobie życia bez… angażowania się w różne działania.

Wernisaż Kacper Kowalski w Galerii Przypływ. Zdjęcie Ola MacJako dziecko marzyłem… chyba nie marzyłem, raczej działałem [uśmiech].

Po pracy to czas… coraz trudniej ten czas oddzielać – chyba nie do końca umiem wyjść z pracy.

To, co lubię robić najbardziej, to… wymieniać się myślami i ideami z innymi ludźmi.

Jestem dumny… ze swoich dzieci.

Wernisaż Katarzyna Swinarska w Galerii Przypływ. Zdjęcie Ola MacNajważniejsza decyzja w moim życiu to… zostawienie stałego zatrudnienia, by tworzyć start-up.

Największym szaleństwem w moim życiu było… zostawienie stałego zatrudnienia, by tworzyć start-up

Najważniejsze słowa, jakie usłyszałem… niedziałanie jest również działaniem.

Wernisaż Magdalena Pela w Galerii Przypływ. Zdjęcie Ola MacChciałbym się jeszcze nauczyć… lepszego dbania o dobrostan – swój i swoich bliskich, zmniejszając ilość rzeczy, w które jestem zaangażowany.

Mój kraj to dla mnie… ojczyzna, którą buduje się w swoich lokalnych środowiskach.

Kultura jest dla mnie… budowaniem wspólnoty oraz uniwersalnym miejscem wymiany myśli.

Mój cel… zawsze budować coś trwałego, co działa dobrze jak sprawny mechanizm, i w którym znajdują się zadowoleni ludzie.

 

Wysłuchała Maja Ruszkowska-Mazerant

Strona Fundacji: przyplyw.com