Słowo od Redakcji:

Uzależnienia są ciche, wstydliwe, niewygodne – czy to dobry temat dla sztuki? Aneta Kosin, artystka zaangażowana społecznie, właśnie ten trudny i bolesny obszar uczyniła centrum swojej pracy doktorskiej na Akademii Sztuk Pięknych. Jako PURPOSE zaangażowaliśmy się w promocję tej inicjatywy i zaprosiliśmy Anetę do zabrania głosu w numerze poświęconym tematyce wspólnoty.

Bo – jak sama mówi – jesteśmy społeczeństwem nie tylko uzależnionym, ale i stale uzależnianym. Dlatego stworzyła cykl poruszających plakatów, które mają budzić: sumienie, świadomość, rozmowę. Pokazują to, co zazwyczaj ukryte za maską. Bo uzależnienie nie dotyczy wyłącznie jednostki – rani całe otoczenie, wpływa na relacje, rodzinę, wspólnotę. Dlatego tak ważne jest, by mówić o nim razem – by wspólnota nie milczała, lecz wspierała w drodze do zmiany. Sztuka może ten krok umożliwić – i właśnie taką rolę odgrywa projekt Anety: łączy, uwrażliwia, pomaga zobaczyć więcej.

 

Uzależnienie to bardzo trudny, ale i mało chwytliwy temat. Dlaczego więc stał się głównym tematem twojego doktoratu – i to na Akademii Sztuk Pięknych?


Uzależnienia to nie tylko bardzo trudny i mało popularny temat. To również obszar, który dotyczy większości populacji, a mało kto ma potrzebę konfrontowania się z tym, co niewygodne. To czyni go jednocześnie dysfunkcyjnym, co z kolei przekłada się na kondycję całego społeczeństwa.
 Plakat jest doskonałym narzędziem komunikacji wizualnej, dlatego – jako twórca społecznie zaangażowany i odpowiedzialny – uważam, że należy absolutnie wykorzystać ten potencjał w dobrze pojętym zagadnieniu socjotechnicznym.

Analizując kondycję naszego społeczeństwa przy okazji mojej rozprawy doktorskiej pt. Wpływ kultury masowej na człowieka, zaobserwowałam, że jesteśmy społeczeństwem uzależnionym – i uzależnianym – regularnie. Wynika to z trudnej, historycznie uwarunkowanej sytuacji w naszym kraju: od rozbiorów, poprzez obie wojny i komunizm, co niewątpliwie rezonuje do dziś i oddziałuje na kolejne pokolenia.

Moja wrażliwość i odpowiedzialność artystyczna nie pozwalają mi na obojętność wobec nurtujących problemów społecznych i dysfunkcji, które przekładają się na jakość życia. Stąd misją mojego doktoratu była jego społeczna użyteczność – wnosząca wartość do życia społecznego. Dlatego też stworzyłam cykl plakatów informacyjnych na temat różnych uzależnień, w kontekście których odbiorca może ewentualnie skonfrontować swoje uzależnienie bądź uzależnienie osób z najbliższego otoczenia. Świadomość tego to połowa sukcesu. Celem nadrzędnym jest budzenie świadomości i poprawa jakości życia jednostki – a to przekłada się na całokształt społeczeństwa.


Sztuki wizualne mają moc. Wiemy to choćby po ogromnej popularności „obrazków” w mediach społecznościowych. Jednak trudny temat nie jest już tak chwytliwy. Co robisz, aby dotrzeć ze swoją kampanią do odbiorców?

Zanim powstał ten cykl, dokonałam szeregu różnorodnych działań i obserwacji, analizując skuteczność socjotechniki oraz to, co do tej pory wydarzyło się w kraju i na świecie w tym obszarze, by w konsekwencji stworzyć adekwatny i użyteczny obraz.
 Przede wszystkim stanęłam po stronie odbiorcy masowego – wczułam się w tłum i obserwowałam społeczne mechanizmy. Następnie, jako twórca, zareagowałam na te obserwacje w formie niniejszych plakatów. Jako symbolu mechanizmu wszelkich uzależnień użyłam maski oraz różnorodnych wizualnych odniesień do samych uzależnień, prowokując w ten sposób do patrzenia i refleksji.

Poza tym skutecznie i z uporem wdrażam tę kampanię do przestrzeni publicznej. Pomaga mi w tym m.in. Elżbieta Radziszewska, która – jako lekarz i osoba społecznie zaangażowana – absolutnie popiera jej celowość.
 MPK w Łodzi zdecydowało się upublicznić cykl plakatów na wyświetlaczach LCD w środkach transportu publicznego. Miasto Łódź publikuje je w infokioskach przy ulicy Piotrkowskiej. Kino Charlie również włączyło się w inicjatywę. Fundacja Urban Forms chce przekazać przestrzeń na wykonanie tego cyklu w formie murali. Polskie Radio przeznaczyło czas antenowy na jego promocję, a dodatkowo otrzymałam zaproszenie do wystawienia plakatów w Senacie RP.
 Prowadzę również rozmowy z uczelniami – m.in. z Uniwersytetem Łódzkim – oraz publikuję materiały w swoich mediach społecznościowych, które, mimo że wirtualne, stanowią obszerny fragment naszej codziennej rzeczywistości.
No i oczywiście Wy – jako Magazyn Purpose – zajmujecie tu bardzo istotne miejsce, ponieważ zaangażowaliście się w propagowanie tej kampanii na skalę ogólnopolską.

Mam jeszcze kilka pomysłów w realizacji. Bardzo wszystkim serdecznie dziękuję za zaangażowanie i pomoc w propagowaniu tego cyklu.
 Ponadto chcę wyjść z tym tematem poza Łódź i Polskę, ponieważ jest to temat międzynarodowy – i równie ważny.


Problem uzależnień to nie jest wyłącznie problem jednostki nią dotkniętej. Taki problem nakłada się również na inne osoby – współuczestniczące w uzależnieniu.
Jak ważna jest wspólnota przy propagowaniu wiedzy, ale i diagnozowaniu problemu? Czy wspólnota może pomóc, czy wręcz przeciwnie – jest „powodem” problemu?


Wspólnota – w kontekście niniejszego cyklu – ma ogromne znaczenie. Dlatego powołuję do współpracy coraz więcej wpływowych i działających na szeroką skalę instytucji oraz osób, w ramach wspólnej i wspólnotowej odpowiedzialności społecznej – między innymi Magazyn Purpose.
 Dzięki temu szerzenie wiedzy i świadomości może skierować jednostki do odpowiednich ośrodków, grup czy wspólnot, co zwiększa szansę na rehabilitację – miejmy nadzieję, skuteczną.

W zakresie działań, które podejmuję w ramach propagowania tego cyklu, wspólnota stanowi podstawę powodzenia.
 Znacznie bardziej przeszkadza obojętność, bierność i zamiatanie problemów pod dywan – a to, niestety, wciąż się zdarza.
Jednak pod wpływem działań na coraz szerszą skalę możliwa będzie realna zmiana takich postaw.

Podsumujmy – dlaczego temat uzależnień jest ważny? Dlaczego trzeba o nich mówić, poszukując coraz to nowych form wyrazu? Czy aktualnie nie mamy już większej świadomości o uzależnieniach?

Temat uzależnień jest ważny, ponieważ w sposób destrukcyjny wpływa na jakość życia jednostki, a to rezonuje na całe społeczeństwo. Świadomość na temat uzależnień pozwala szybko zdiagnozować problem, a tym samym wprowadzić skuteczną profilaktykę i przywrócić jakość oraz komfort życia. Bardzo proste, a jednocześnie bardzo trudne – ponieważ w procesie rehabilitacji musi nastąpić konfrontacja z samym sobą, własnymi demonami, lękami, ranami. Ucieczka od tego w kompulsywne zachowania często pozwala znieczulić ten dyskomfort chwilowo, co w konsekwencji prowadzi do uzależnienia.

We współczesnym świecie mamy do czynienia z różnorodnością uzależnień – mówię o tym w swoim cyklu plakatów. Począwszy od tych popularnych, tj. nikotynizm czy alkohol, a skończywszy na nowych i mało rozpoznawalnych, np. uzależnienie od internetu, seksu i miłości, mediów społecznościowych, jedzenia czy władzy, oraz wielu innych.

Niektóre z tych uzależnień – pozornie nieszkodliwych, stwarzających wrażenie „normalnego życia” – stanowią jednak ogromne zagrożenie zarówno dla jednostki, jak i całego społeczeństwa.
 Dla przykładu: wracająca autem z przedszkola matka kompulsywnie spogląda w telefon, by zareagować na pojawiające się pod postem komentarze – w tym czasie uderza w jadącego rowerzystę, ponieważ straciła czujność. Innym przykładem jest objadający się chipsami i fast foodami licealista, który ma już co najmniej 10-kilogramową nadwagę, która wciąż rośnie. Kompulsywne zakochiwanie się tak naprawdę nie ma nic wspólnego z prawdziwą i dojrzałą miłością – przypomina raczej działanie narkotyków.

To tylko niektóre przykłady, które – choć pozornie nieszkodliwe i akceptowalne społecznie – przyczyniają się do destrukcyjnych skutków, będąc często ucieczką od nieprzyjemnych stanów, takich jak samotność, brak poczucia własnej wartości itp. Dlatego tak ważne jest informowanie o tym i uwrażliwianie na mechanizmy, które – w przypadku każdego uzależnienia – zasadniczo niczym się nie różnią. To jednocześnie daje ogromną możliwość poradzenia sobie z nimi za pomocą terapii czy innych narzędzi samopomocowych, których w dzisiejszych czasach nie brakuje.

Wskazuje to, że temat uzależnień jest bardzo istotny, a jednocześnie wciąż dość wstydliwy i niewygodny – dlatego bywa marginalizowany i wypierany. Stąd tak ważne jest oswojenie tematu uzależnień, by nie stanowił on tabu, lecz cenną informację pomocną w profilaktyce, która obecnie może być naprawdę skuteczna.

 Dzięki temu, że mamy dziś dostęp do nieograniczonej wiedzy, świadomość coraz bardziej się pogłębia, a ludzie coraz częściej chcą podnosić wartość i jakość swojego życia.

A jaką rolę może w tym wszystkim odegrać artysta? Czy działania artystyczne mają realny wpływ na świadomość społeczną?

Rola artysty w uwrażliwianiu i kształtowaniu społeczeństwa jest bardzo znacząca. Parafrazując Marshalla McLuhana – artysta jest wieszczem narodu, który dzięki swojej wrażliwości, umiejętnościom i talentowi ma za zadanie wpływać na świadomość społeczeństwa.Dlatego ten cykl plakatów doktorskich jest tak istotny – nie mogę i nie chcę go chować do szuflady. Chcę, by przyczyniał się do poprawy jakości życia jednostki i całego społeczeństwa. Traktuję to jako moją misję – zarówno artystyczną, jak i czysto ludzką.

Nie czerpię z tego żadnych korzyści materialnych – dzielę się jedynie swoimi zasobami intelektualno-twórczymi. Budowałam ten cykl przez kilka lat, dbając o to, by skutecznie trafił do jak najszerszej rzeszy odbiorców – opierając się na doświadczeniach zawodowych z odbiorcą komercyjnym oraz dogłębnej analizie społecznej w różnych grupach docelowych. Ufam, że uda mi się to zrealizować przy współudziale innych instytucji.

 

Rozmawiała Maja Ruszkowska-Mazerant

Projekty plakatów: Aneta Kosin