Plastik ekskluzywny

Recyklingowa biżuteria PET:cell’s Tonyi O’Hara’y
Przykładów na to, że sztukę można tworzyć niemal ze wszystkiego jest wokół nas coraz więcej. Najważniejsza rzecz jasna jest wizja. Jej szczęśliwa posiadaczką jest bez wątpienia brytyjska designerka Tonya O’Hara. Do produkcji ekologicznej biżuterii postanowiła wykorzystać plastikowe butelki. Każdy element kolekcji został wykonany ręcznie przy zastosowaniu metody podgrzewania umożliwiającej dowolne formowanie fragmentów. Dzięki temu plastik pozostaje przeźroczysty.
W przyszłości projektantka zamierza poszerzyć serię kolczyków i pierścionków o naszyjniki i akcesoria na głowę. W jej pierwszej kolekcji odnajdziemy inspiracje zaczerpnięte z natury, jednak przewrotnie stworzone z materiałów syntetycznych. Artystka przyznaje sama, że zależało jej najbardziej na stworzeniu czegoś luksusowego z materiałów bardzo prozaicznych. Efekt jest rzeczywiście imponujący. Designerka może być też całkowicie pewna, że materiałów do dalszej produkcji biżuterii jej nie zabraknie. O’Hara dysponuje bowiem kolekcją blisko 4 000 plastikowych butelek., a "hojni" konsumenci Wielkiej Brytanii z pewnością w razie potrzeby ją wspomogą. Pytanie tylko, czy jest to dla nas powód do uśmiechu czy smutku...




Biżuteria dostępna jest w sklepie PET:cell’s.
Przykładów na to, że sztukę można tworzyć niemal ze wszystkiego jest wokół nas coraz więcej. Najważniejsza rzecz jasna jest wizja. Jej szczęśliwa posiadaczką jest bez wątpienia brytyjska designerka Tonya O’Hara. Do produkcji ekologicznej biżuterii postanowiła wykorzystać plastikowe butelki. Każdy element kolekcji został wykonany ręcznie przy zastosowaniu metody podgrzewania umożliwiającej dowolne formowanie fragmentów. Dzięki temu plastik pozostaje przeźroczysty.
W przyszłości projektantka zamierza poszerzyć serię kolczyków i pierścionków o naszyjniki i akcesoria na głowę. W jej pierwszej kolekcji odnajdziemy inspiracje zaczerpnięte z natury, jednak przewrotnie stworzone z materiałów syntetycznych. Artystka przyznaje sama, że zależało jej najbardziej na stworzeniu czegoś luksusowego z materiałów bardzo prozaicznych. Efekt jest rzeczywiście imponujący. Designerka może być też całkowicie pewna, że materiałów do dalszej produkcji biżuterii jej nie zabraknie. O’Hara dysponuje bowiem kolekcją blisko 4 000 plastikowych butelek., a "hojni" konsumenci Wielkiej Brytanii z pewnością w razie potrzeby ją wspomogą. Pytanie tylko, czy jest to dla nas powód do uśmiechu czy smutku...




Biżuteria dostępna jest w sklepie PET:cell’s.