Urodzony w 1978 roku, koreański rzeźbiarz Yong Ho Ji ma solidne i międzykulturowe wykształcenie, co przejawia się w jego twórczości. Sztuki piękne studiował zarówno w Seulu, jak i Nowym Jorku mieszając tym samym odmienne kulturowo punkty widzenia estetyki i sensu działań artystycznych.

Artysta jest zdecydowanym zwolennikiem proekologicznych działań, dlatego wszystkie jego rzeźby wykonane są ze starych, zużytych opon, którym zapewnia całkowicie niezasłużone, ale piękne drugie życie. Ponadto tematyka jego prac jest krytyką poczynań ludzkich w dziedzinie manipulacjami ludzkim materiałem genetycznym.

Yong Ho Ji uznaje, że ewolucja jest naturalnym procesem umożliwiającym przetrwanie tych cech organizmów żywych, które najlepiej się przystosowują. Podważając naturalne procesy naukowcy psują sens istnienia pewnych gatunków, między innymi hybryd.

Mutanty, zdaniem rzeźbiarza, są symbolem teorii Darwina, są dowodem na to, że adaptacja do zastanych warunków jest procesem, że zdarzają się w loterii genowej pomyłki, ale wszystko przebiega według reguł przyrody, a nie w laboratoriach.
Dlatego głównymi modelami w twórczości Yong Ho Ji  stają się stworzenia mitologiczne,  humanoidalne, zagrożone gatunki.

Więcej o twórcy na stronie: www.yonghoji.com

























Tekst: Bogusława Bronowicka