Lokalna i Zielona elektryczność
(Rośliny produkujące energię elektryczną)

Świat potrzebuje wydajnych, zrównoważonych i odnawialnych źródeł energii. Jako jeden z projektów w tym kierunku, niedawno powstała inicjatywa naukowców z Wageningen University w Holandii. Projekt oparty jest na bioenergii – w której rośliny, mikrobiologiczne komórki paliwowe i bakterie przetwarzają energię słoneczną w elektryczną.



W eksperymencie naukowcy połączyli trawę trzciny z mikrobiologiczną komórką paliwową. „To jest faktycznie bardzo zielona energia i w zasadzie dużo wydajniejsza od energii z biomasy” mówi Jan Snel, członek zespołu naukowców. „Jest wydajniejsza gdyż pozostajemy znacznie bliżej źródła. Stosujemy relatywnie prostych kwasów i cukrów organicznych wytworzonych przez rośliny z dodatkiem światła słonecznego” Kwasy i cukry są następnie łamane przez bakterie, a elektrony wytworzone podczas tego procesu zastosowane, jako energia. Po osiągnięciu na woltometrze ok. 250 miliwoltów rośliny zdołały utrzymać ten poziom przez dość długi czas. W sumie, kępa trzciny wytwarzała energię elektryczną na 300 dni bez przerwy.

Mimo że produkcja energii oparta na roślinach nie została jeszcze dopracowana, naukowcy upatrują  wiele możliwości wykorzystania lokalnie wyprodukowanej energii w przyszłości, np. w naturze, parkach, wzdłuż autostrad. Snel upatruje potencjalnego użycia tej energii w ogrodnictwie szklarniowym. Holenderski naukowiec uważa, że plony ogrodnicze mogą produkować energię  - zarówno kwiaty jak i owoce.

Pomimo faktu, że naukowcy wciąż mówią o stosunkowo niewielkich ilościach energii, najważniejsze jest, że eksperyment potwierdza tezę, że wytworzenie energii elektrycznej z roślin jest możliwe.

www.glastuinbouw.wur.nl

Tekst: Borko Milosevic