Za i przeciw

< powrót


< 5 / 14 >

Nigdy nie mogłem pojąć przypadku „budowy kolekcji na zlecenie”. To trochę jak zlecenie donoszenia ciąży matce zastępczej. Pomoc innych, artystów, ekspertów i marszandów jest oczywiście ważna, ale nie może zastąpić wyborów i działań samego kolekcjonera.