Wszyscy pamiętamy los Janka Muzykanta z noweli Henryka Sienkiewicza. Na szczęście dzisiaj młodym utalentowanym i pełnym chęci działania ludziom nie grozi tragiczny los chłopca. Mogą oni, bowiem bez większych problemów nabyć sprzęt, bądź znaleźć miejsce, w ramach którego zrealizują swoje muzyczne marzenia.

Młodzi ludzie stają dziś przed innym problemem jak przekształcić marzenia i pasję w zawód, czyli zaistnieć na rynku muzycznym a w konsekwencji odnieść na nim sukces komercyjny (w pozytywnym tego słowa znaczeniu).

Przemysł fonograficzny obok przemysłów audiowizualnego i filmowego, wydawniczego i prasowego to jeden z najważniejszych sektorów gospodarki z obszaru tzw. przemysłów kultury. W krajach dobrze rozwiniętych, (do których zaliczamy również Polskę) przemysł muzyczny jest sektorem wpływającym na rozwój ekonomiczny, kreującym wysoką liczbę atrakcyjnych miejsc pracy. Według International Federation of the Phonographic Industry (IFPI) sześć lat temu przemysł fonograficzny zarobił na samej sprzedaży 38,5 mld USD. Należy pamiętać, że w 2000 roku dopiero rozwijały się technologie związane z udostępnianiem muzyki poprzez Internet w formatach dziś bardzo popularnych np. Mp3. Przemysł muzyczny to również, cała infrastruktura związana z produkcją i upublicznianiem produktu kultury, jakim jest utwór muzyczny, począwszy od sprzętu muzycznego, za pomocą, którego muzyka powstaje skończywszy na odtwarzaczach, dzięki którym muzyki słuchamy. Sumę wpływów z tego sektora gospodarki można, więc z czystym sumieniem porównać do wpływów, jakie generuje np. przemysł spożywczy.

Muzyka to w równym stopniu sektor gospodarki i kultury, którego rozwój jest nieunikniony. Perspektywa utworzenia miejsca pracy działającego w tym sektorze gospodarki jest dla wielu bardzo kusząca. Kreowane przez media gwiazdy muzyczne są inspiracją dla wielu młodych ludzi poszukujących swojego miejsca w zawodowym świecie. Tego typu etaty nie są jednak dla wszystkich. Praca w przemyśle muzycznym to nie tylko a może nie przede wszystkim bycie piosenkarką czy gitarzystą w popularnym zespole, to również cała paleta innych możliwości. Przemysł muzyczny tak jak inne potrzebuje menadżerów, handlowców, pr-owców. Tylko dzięki „muzyce” funkcjonują niektóre stacje radiowe, telewizyjne, gazety, dzięki muzyce zarabiają kluby, dyskoteki, właściciele hal widowiskowych, oświetleniowcy, projektanci mody, agencje reklamowe nie mówiąc o producentach sprzętu audio.

Przemysł muzyczny tworzy więc szereg możliwości zawodowych nie tylko dla ludzi kultury ale całej armii inżynierów, techników, humanistów, ekonomistów. Rozwój tego sektora gospodarki tworzy stałe zapotrzebowanie na ludzi z pomysłem i pasją. Gwarantuje ciągły wzrost gospodarczy regionów, które dostrzegły drzemiący w nim potencjał. Interesujące przykłady na to że w Polsce zaczyna się doceniać rolę muzyki w kreowaniu postaw przedsiębiorczych i społecznych mających przełożenie na rozwój gospodarczy są inicjatywy które zostały zaprezentowane w aktualnym wydaniu magazynu Purpose.