Na przełomie kilku ostatnich lat mocno rozwijają się projekty i instytucje mające na celu edukację osób pracujących w instytucjach kultury oraz wspierające projekty związane z szeroko pojęta kulturą. Wcześniejsza, potoczna nazwa określająca pracowników domów kultury — „kaowiec” — w bardzo jasny sposób odzwierciedlała, w jaki sposób byli oni odbierani przez społeczeństwo. Częsty brak wiedzy, kompetencji i zaangażowania, wzmacniany koneksjami rodzinnymi we władzach, sprawiał, że społeczeństwo z rezerwą podchodziło do organizowanych przez nich przedsięwzięć.

Obecnie obserwujemy szerokie działania mające na celu zniwelowanie tego dystansu. Wiodące polskie i zagraniczne instytucje organizują studia oraz wiele szkoleń i kursów mających na celu wykształcenie kompetentnej kadry, zdolnej do odpowiedniego zarządzania instytucjami kultury i realizowania projektów na wielką, często międzynarodową skalę. Każdy liczący się uniwersytet posiada dziś ofertę skierowaną do osób chcących kształcić swe umiejętności w kwestiach związanych z zagadnieniem zarządzania kulturą. Z kolei organizacje publiczne i pozarządowe rozwijają ofertę skierowaną do osób działających w jednostkach związanych z kulturą, chcących rozszerzać swe umiejętności z zakresu organizacji i promocji projektów kulturalnych.

Jako przykład pierwszych instytucji działających w tym zakresie może służyć Narodowe Centrum Kultury. Rozwija ono obecnie program kształcenia kadr kultury, który zastąpił wcześniejszy pn. „Polskie regiony w europejskiej przestrzeni kulturowej”, kształcący trenerów regionalnych wspierających instytucje i podmioty w zakresie pozyskania dotacji na realizację projektów kulturalnych. Aktualnie realizowany program „Kadra Kultury” stwarza „możliwości podnoszenia kompetencji kadry zarządzającej oraz przygotowania specjalistów pod kierunkiem polskich i zagranicznych ekspertów tak, aby nowocześnie zarządzane placówki, stały się centrami lokalnej aktywności twórczej otwartymi na potrzeby coraz bardziej wymagających odbiorców” (http://kadrakultury.pl).

Szeroka oferta funduszy, przy bardzo rygorystycznych wymaganiach formalnych i dokumentacyjnych, które należy spełnić, daje duże możliwości pozyskiwania zaplecza finansowego do realizacji projektów przez odpowiednio przeszkolonych pracowników. Tak więc brak kompetentnej kadry często równa się brakowi możliwości pozyskania dotacji. To z pozoru błędne koło wiąże się z tym, że instytucje dotujące wymagają umiejętności odpowiedniego zarządzania, która ma zapewnić odpowiednią gospodarkę przyznanymi funduszami i wysoką jakość współpracy zarówno między instytucją dotującą a jednostką dotowaną, jak i między partnerami projektu.

Osoby z wcześniejszym doświadczeniem w zarządzaniu projektami i z zamiłowaniem do kultury mogą łatwo odnaleźć się na dzisiejszym rynku pracy i w dzisiejszej rzeczywistości, w których dobry pomysł i umiejętność przygotowania wniosku mogą umożliwić każde niemal przedsięwzięcie. Wiedza z zarządzania projektami poparta znajomością branży artystycznej daje szerokie możliwości zatrudnienia na stanowiskach menadżera i animatora w instytucjach takich, jak fundacje kultury i sztuki, muzea, galerie, agencje artystyczne, teatry, oficyny wydawnicze, firmy fonograficzne, impresaria artystyczne czy wydziały kultury i promocji administracji samorządowej i państwowej. A także w wielu innych miejscach.

Dzisiejszy świat biznesu w ramach działań wizerunkowych również często inwestuje w projekty kulturalne. Mecenat biznesu nad artystami jest obecnie niemal równie popularny jak w czasach renesansu. Ważne jest znalezienie wspólnego języka korzyści dla obu stron, przygotowanie odpowiedniej oferty i przekonanie biznesmanów, że ich pieniądze znajdą się w rękach osób, które właściwie je spożytkują.