maciej mazerant

Maciej Mazerant, wydawca Purpose

Na pytania odpowiada Maciej Mazerant, współtwórca magazynu „Purpose — Przedsiębiorczość w Kulturze” (www.purpose.com.pl), będącego serwisem internetowym, w którym poruszane są szeroko pojęte zagadnienia z obszaru przedsiębiorczości, kultury i kreatywności. „Purpose” to narzędzie edukacyjne, informacyjne i promocyjne skierowane do osób zainteresowanych kreowaniem swojej kariery zawodowej w sektorze kultury i przemysłach kreatywnych — gospodarce opartej na wiedzy. „Purpose” to najdłużej działający serwis ukierunkowany na rozwój i popularyzację przedsiębiorczości w kulturze oraz sektora kreatywnego w Polsce.

Co według Ciebie oznacza być przedsiębiorczym i czym jest ‘przedsiębiorczość w kulturze’? A także dlaczego i komu przedsiębiorczość w kulturze jest potrzebna?

W magazynie „Purpose — Przedsiębiorczość w Kulturze” promujemy dwa modele przedsiębiorczości. Pierwszy z nich to, nazywana tak przez nas, przedsiębiorczość „mała”, do której zaliczamy wolontariat, udział w konkursach, organizację własnych wystaw i koncertów. Drugi model to przedsiębiorczość „duża”, czyli tworzenie projektów biznesowych w oparciu o produkt czy usługę kultury, lub szukanie i odnalezienie swojego miejsca pracy w kulturze bądź przemysłach kreatywnych. Naturalną koleją rzeczy powinno być więc rozpoczynanie aktywności od przedsiębiorczości małej i stopniowe przechodzenie do dużej.
Przedsiębiorczość w naszym rozumieniu to podstawa rozwoju sektora kultury jako jednego z najważniejszych sektorów współczesnej gospodarki (przemysł kreatywny). Nie stawiamy znaku równości między przedsiębiorczością a biznesem. Nie jesteśmy zwolennikami wkraczania do sektora kultury bezwzględnego rachunku ekonomicznego. Jesteśmy za racjonalnym aktywizowaniem przedstawicieli sektora kultury, tak aby stali się oni animatorami, przedsiębiorcami tworzącymi wysokiej jakości produkt bądź usługę, a nie biernymi i roszczeniowo nastawionymi „beneficjentami”.

Czy możesz krótko przedstawić magazyn „Purpose — Przedsiębiorczość w kulturze”? Od jak dawna jest publikowany, do kogo jest adresowany, jak wiele osób z niego korzysta, z kim współpracujecie przy jego wydawaniu magazynu? Poproszę też o kilka słów o firmie, która wydaje „Purpose”.

Magazyn „Purpose — Przedsiębiorczość w Kulturze” to publikacja internetowa. Nasz miesięcznik powstaje od 2004 roku, czyli zaczął ukazywać się rok po uruchomieniu firmy European Culture Consulting Culture Factory, która jest jego wydawcą. „Purpose” jest finansowany ze środków wypracowanych przez firmę zajmującą się promocją w sektorze kultury i nauki, więc zaliczamy się do grona firm społecznych — trendu coraz mocniej rozwijającego się w Europie Zachodniej.
Nasz magazyn skupia ponad trzy tysiące czytelników zarejestrowanych w bazie newslettera. „Purpose” czytają menadżerowie, specjaliści, przedstawiciele instytucji, organizacji, ale również studenci i licealiści. Są to osoby świadome potrzeby rozwoju własnej kariery w sektorze kultury i przemysłach kreatywnych. Prowadzimy z nimi dialog, który umożliwia ciągły rozwój magazynu. Nasi czytelnicy to również bohaterowie naszych artykułów. Współpracujemy natomiast z ekspertami z różnych dziedzin, integrując wiedzę niezbędną przedsiębiorczym w kulturze.

redakcja purpose

Maciej Mazerant w nowej Redakcji Purpose


Skąd wziął się pomysł na tego typu działalność i jak wyglądały jej początki? Ciekawi mnie też, jak pozyskaliście środki na jej rozpoczęcie oraz na jakie natknęliście się trudności na początku? Jak rozwija się firma i jakie są największe sukcesy magazynu?


Oboje z żoną [Maja Ruszkowska-Mazerant jest Redaktor Naczelną „Purpose” — przyp. red.] jesteśmy absolwentami Liceum Plastycznego w Łodzi, a następnie Akademii Sztuk Pięknych w Łodzi. Zawsze frapowało nas to, jak zdobyć pieniądze na finansowanie działalności artystycznej oraz co będziemy robić po zakończeniu edukacji. Okazało się, że nie jesteśmy jedynymi, którzy mają takie wątpliwości. Tak powstał pomysł na „Purpose — Przedsiębiorczość w Kulturze” — narzędzie edukacyjne ułatwiające wejście na rynek pracy w sektorze kultury.
Początki były oczywiście trudne, jak w każdej firmie. Środki na założenie firmy, w ramach której wydajemy magazyn, zdobyliśmy z Inkubatora Przedsiębiorczości. Nie była to jednak bezzwrotna dotacja, a pożyczka na preferencyjnych warunkach. Obecnie, po 5 latach działalności można powiedzieć, że było warto podjąć ten trud. „Purpose — Przedsiębiorczości w Kulturze” staje się samofinansującym projektem, który obok treści edukacyjnych ma do zaoferowania szereg usług wspomagających instytucje, organizacje i firmy w ich rozwoju.
Oferujemy wsparcie w zakresie przygotowania, promocji i public relations, a także obsługi finansowej projektów z sektora kreatywnego. Uruchomiliśmy też dział „P+ECO”, tj. sklep, w którym oferujemy produkty zaprojektowane przez polskich projektantów myślących proekologicznie. Mamy także dział „Praca w kulturze”, w którym umożliwiamy wzajemne odnalezienie się pracownikom, stażystom, praktykantom i potencjalnym pracodawcom. Jednocześnie oddaliśmy naszym użytkownikom do dyspozycji dział „Wideo”, w którym obok standardowej powierzchni reklamowej dostępnej w magazynie mogą promować realizowane przez siebie przedsięwzięcia.
Jakość realizowanych przez nas projektów, potwierdzona licznymi wyrazami uznania ze strony naszych czytelników, klientów, partnerów, utwierdza nas w przekonaniu, że jesteśmy potrzebni. Ostatnio otrzymaliśmy główną nagrodę w konkursie „Nie przegap zmian na Wschodzie”, organizowanym przez Ministerstwo Rozwoju Regionalnego, za publikację internetową promującą rozwój Polski Wschodniej. Przyznano nam również Wyróżnienie Specjalne w konkursie „Europejskie Nagrody Przedsiębiorczości”, organizowanym przez Komisję Europejską i Ministerstwo Gospodarki, co potwierdza pozycję „Purpose — Przedsiębiorczość w Kulturze” jako najważniejszego medium promującego rozwój przedsiębiorczości, kreatywności i innowacji w sektorze przemysłów kreatywnych.

Jaka jest Twoja rola w tym przedsięwzięciu? Jak wygląda Twój zwykły dzień w firmie? Ile osób pracuje dla magazynu, jak dobieracie współpracowników i jaki jest podział obowiązków?


Mój dzień skupia się na obsłudze projektów prowadzonych przez firmę, a także planowaniu i przygotowywaniu kolejnych przedsięwzięć. Z kolei Maja zajmuje się merytoryczną częścią rozwoju „Purpose” i koordynacją pracy współpracowników redakcji, których obecnie jest ponad dwudziestu.
Współpracę z „Purpose — Przedsiębiorczość w Kulturze” może rozpocząć każda osoba działająca w sektorze kultury i przemysłach kreatywnych. Często zdarza się, że to właśnie czytelnicy zgłaszają chęć współpracy. Narzędziem, które ma wspomóc poszukiwanie pracowników, w tym również dla naszej redakcji, jest dział „Praca w kulturze”, który niedawno uruchomiliśmy.

Jakie są zalety, a jakie wady tego typu pracy — prowadzenia własnej działalności w sektorze kultury?

Największą zaletą prowadzenia własnej firmy jest możliwość kreowania swoich pomysłów i wdrażania ich w życie. Z kolei zaletą działalności w sektorze kultury jest obcowanie z wysokiej jakości produktami i usługami możliwości uczestniczenia w ich wdrożeniu, co wpływa na poprawę jakości życia nas wszystkich.
Nie widzę wad typowych dla działalności w sektorze kultury. Są to raczej wady specyficzne dla prowadzenia działalności jako takiej, czyli np. potencjalny brak systematycznego wynagrodzenia spowodowany opóźnieniami w płatnościach ze strony klientów.

Na stronie „Purpose” znajdują się oferty pracy w kulturze i informacje o projektach, które realizuje i realizowała Twoja firma — European Culture Consulting Culture Factory. Projekty to temat na kolejną rozmowę, ale czy możesz krótko opowiedzieć o najnowszym z nich — „Media oknem na świat – warto zostać dziennikarzem!”. Zapowiada się obiecująco.


Ważnym elementem naszej działalności są projekty finansowane ze środków Unii Europejskiej w ramach Programu Operacyjnego „Kapitał Ludzki”. Dużym uznaniem wśród przedstawicieli sektora kreatywnego województwa łódzkiego cieszy się projekt „Kreatywni Samozatrudnieni” (www.kreatywnisamozatrudnieni.pl), w ramach którego wspieraliśmy w uzyskaniu dotacji na start przyszłych przedsiębiorców planujących działanie w sektorze kultury. Projekt ten finansowany jest w ramach działania 6.2 POKL. Z kolei już w marcu zaczynamy realizację kolejnego ważnego projektu „Media oknem na świat”, w ramach którego przygotujemy grupę młodych dziennikarzy zajmujących się tematyką przedsiębiorczości i kultury.
Projekt niewątpliwie pośrednio przyczyni się do popularyzacji sektora kreatywnego jako tego, który generuje dużą liczbę wysokiej jakości miejsc pracy, niezwykle potrzebnych, jeśli myślimy o budowaniu gospodarki opartej na wiedzy czy o staraniach Łodzi o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury w 2016 r. Ten projekt finansowany jest ze środków uzyskanych w ramach działania 7.2.1 POKL.

„Purpose” wsparło starania Łodzi o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury 2016 poprzez dwa drukowane wydania magazynu, w których promowaliście kandydaturę Łodzi, chociaż wiem, że współpraca z Urzędem Miasta w tym zakresie była trudna. Jak oceniasz realne szanse Łodzi na ten tytuł? I czy „Purpose” będzie czynnie popierać działania ESK?

Jednym z projektów, który wdrożyliśmy na początku naszej działalności, było badanie sektora kultury w regionie łódzkim. W 2004 roku opublikowaliśmy raport z tego badania pt  „Kulturalnie do celu”, w którym sugerowaliśmy, że uczestnictwo w konkursie o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury to dobry kierunek.
Czy Łódź jest w stanie uzyskać ten tytuł? Chcielibyśmy, żeby to było możliwe, dlatego postulujemy integrację środowiska, bez której sukces nie będzie możliwy. Nastąpi ona jedynie wtedy, kiedy wszyscy będą trzymali się zasad — zarówno ci, którzy mają pieniądze, a niekoniecznie pomysły, jak i ci, którzy mają pomysły i zależą od tych trzymających kasę.
Współpraca z Urzędem Miasta Łodzi była rzeczywiście trudna. Urzędnicy, oczywiście nie wszyscy, zapominają, na czym polega ich rola, często też są niekompetentni, co maskują butą i ignorancją. Jestem za oddaniem jak największej ilości zadań i odpowiedzialności takim podmiotom jak moja firma, które wiedzą, że sukces projektu zależy od konkretnych, zaplanowanych, merytorycznych działań.
Oczywiście popieramy starania Łodzi o tytuł ESK w 2016 roku, jednak biorąc pod uwagę ogólnopolski charakter naszego magazynu, popieramy wszystkie kandydujące miasta z Polski.

Rozmawiała Barbara Fronczkowska