Nitin Sinha

Myśląc turystyka, oczami wyobraźni widzimy tabuny turystów, wyposażonych w coraz większe aparaty fotograficzne, odwiedzających piramidy w Egipcie, krzywą wieżę w Pizie, wieżę Eifla w Paryżu czy Bazylikę Mariacką w Krakowie. Warto się jednak zastanowić, w jaki sposób te miejsca stały się tak popularne, a jednocześnie co dzieje się z miejscami pozbawionymi sławnych obiektów i bogatej historii? Na całym świecie są specjaliści zajmujący się promocją i jednocześnie ochroną miejsc już sławnych i miejsc o wysokim potencjale turystycznym. W numerze poświęconym turystyce rozmawiamy z jednym z nich – Nitinem Sinhą – jednym z zagranicznych prelegentów V Ogólnopolskiej Konferencji „Kultura i Turystyka – wspólna droga”, zorganizowanej w Łodzi.

Jest Pan specjalistą ds. dziedzictwa narodowego i zabytków, ale zajmuje się Pan również marketingiem. Czy miejsca powszechnie znane, zabytki kultury światowej potrzebują współczesnych narzędzi marketingowych?

Wierzę, że w odniesieniu do wszystkich atrakcji bez względu na to, czy mają status światowego dziedzictwa, czy nie, powinno się nieustannie odświeżać i ulepszać narzędzia marketingowe – w taki sposób, aby uzupełniały one lukę między doświadczeniami odwiedzających a potencjałem obiektów. Współczesne narzędzia marketingowe działają właściwie, jeśli poparte są odpowiednimi szkoleniami, zrównoważoną technologią. Jeśli tak się dzieje, są one siłą napędową pozwalającą odwiedzającym na poznanie i zrozumienie potencjału danego miejsca. Jeśli chodzi o doradztwo, jest dla nas ważne, aby doradzać i rozwijać zdrową równowagę między współczesnymi a tradycyjnymi narzędziami. Powinno to zapobiec pułapkom strategicznym, takim jak całkowicie konserwatywne narzędzia marketingowe albo w drugą stronę, podejście na poziomie science fiction.

Czy uważa Pan, że miejsca znajdujące się na liście światowego dziedzictwa UNESCO mają przewagę nad tymi, które na niej się nie znajdują?

Zabytki znajdujące się na World Heritage List (Lita Światowego Dziedzictwa) wybierane są na podstawie ich Outstanding Universal Value (wybitnie uniwersalne wartości). Podczas dokonywania wyboru ważna jest pewność, że miejsce to jest wystarczająco integralne i autentyczne, aby było docenione, chronione i zarządzane jako World Heritage Site (miejsce światowego dziedzictwa). Miejsce na tej liście ma swoje miejsce na mapie świata i przyciąga wiele agencji marketingowych. Inne obiekty mogą cieszyć się równie dużą popularnością, pod warunkiem, że jego właściciele odpowiednio nim zarządzają pod względem wspomnianej wcześniej integralności i autentyczności, przez to zapewniając turystom obiekt pozbawiony jakichkolwiek fałszywych lub sztucznych zmian.


Świątynia Wirupaksza w Hampi (dawniej Widźajanagar), obiekt z Listy światowego dziedzictwa UNESCO, Fot. Nitin Sinha

 

Jaki rodzaj produktu turystycznego przyciąga najwięcej turystów?


Produkt odnosi największy sukces, jeśli w subtelny sposób łączy w sobie doświadczenie odwiedzającego z właściwym wykorzystaniem potencjału obiektu czy miejsca. Daje to poczucie nie nadmiernie wykorzystanego środowiska i pozwala wszystkim zaangażowanym osobom poświęcić się pracy w całości.

W jaki sposób miejsca pozbawione obiektów o charakterze zabytkowym mogą walczyć o klienta, o turystę?

Każde miejsce, bez względu na jego atrakcyjność czy stopień ważności w ogólnym pojęciu, może odnieść sukces pod warunkiem, że oferuje zindywidualizowane doświadczenia interesujące dla różnych grup odwiedzających. Istotną strategią jest oferowanie autentycznych doświadczeń w sposób najbardziej naturalny dla danego miejsca. Obiekty dziedzictwa narodowego lub światowego mają przewagę nad innymi za sprawą odczuć, jakich dostarczają, związanych z upływającym czasem i historią obiektu. Jeśli w danym miejscu takich obiektów brakuje, trzeba skoncentrować się na podkreślaniu innych jego atutów – środowiska naturalnego, stylu życia, rozrywki itp. Może to z pewnością wyrównać niedobór obiektów dziedzictwa i pomóc skupić uwagę odwiedzającego na innych, drobniejszych sposobach inwestowania podczas podróży i pobytu w takich miejscach.

Czy turysta to klient?

Turysta jest klientem na rynku, który przyjmuje agresywne strategie służące osiąganiu tylko i wyłącznie zysku. Turysta powinien być jednak postrzegany raczej jako tymczasowy wspólnik, udziałowiec w odwiedzanym środowisku. Jest to udziałowiec, który inwestuje odpowiednie kwoty pieniędzy i ilość czasu, aby cieszyć się wyjątkowymi doświadczeniami, w zamian pomagając danemu miejscu funkcjonować i utrzymywać wartości w przyszłości. Takie podejście do turystyki może pomóc w zapewnieniu odwiedzającym bliskości z lokalną społecznością i jej środowiskiem, a przez to daje pewność, że w danym miejscu stosowane są zrównoważone praktyki turystyczne.

Co poza obiektami zabytkowymi zachęca turystów do odwiedzania konkretnych miejsc – wydarzenia kulturalne, charakter miejsca, inne?

Do całkowitego doświadczenia miejsca odwiedzanego zaliczają się czas, architektura, styl życia, kuchnia, tradycje, folklor, sztuki performatywne itd. Wszystko to składa się na fenomen często odwiedzanych miejsc.


Widok na pozostałości miasta Widźajanagar. Fot. Nitin Sinha

 

Dlaczego krajom, regionom czy miastom powinno zależeć na przyciąganiu turystów?


Zachęcanie zwiedzających do odwiedzania danych miejsc pomaga krajom, regionom lub miastom czerpać korzyści w aspektach ekonomicznym, społecznym, a przede wszystkim w aspekcie estetycznym. Odwiedzanie określonego miejsca wzbudza u turystów uczucie dumy, współczucia, harmonii, radości, służąc jednocześnie społeczności lokalnej. Na dłuższą metę procesy takie pozwalają mieć pewność, że atrakcje są lepiej rozumiane, doceniane i chronione z myślą o przyszłych pokoleniach.

Czy atrakcje turystyczne danego miasta mogą podnosić jego atrakcyjność jako miejsca do lokowania w nim inwestycji?

Miasta to miejsca przeznaczone do życia, pracy i zabawy. Miejsce atrakcyjne pod względem turystycznym zapewnia wyższy poziom życia i wzbudza poczucie dumy wśród mieszkańców. Inwestowanie w takich miastach to dla potencjalnego inwestora opłacalna opcja, która oferuje mu tętniące życiem otoczenie, lepszą infrastrukturę, możliwości ekonomiczne dla mieszkańców, aktywne kulturalnie okolice, wykwalifikowani pracownicy itp.

Jak ma się atrakcyjność turystyczna miejsca do życia jego mieszkańców – pod względem finansowym, ale również w wymiarze życia codziennego?

Atrakcyjność turystyczna miejsca ma dla jego mieszkańców zarówno wady, jak i zalety. Zyski finansowe z turystyki są bardzo pomocne, jednak zbyt wysoki poziom turystyki może prowadzić do gentryfikacji i lokalnej izolacji. Nadmierna eksploatacja może być dla mieszkańców ryzykowna, ponieważ mogą oni utracić swoją tożsamość i służyć wyłącznie turystyce, zamiast jako lokalna społeczność dawać odwiedzającym możliwość poznawiania swojego życia i kultury.

Z Nitinem Sinhą rozmawiała Agnieszka Furmańczyk