Technologie informacyjno-komunikacyjne wkraczają w codzienne życie wszystkich ludzi, zmieniając nie tylko sposób pracy, ale również sposób wykonywania codziennych czynności. Dzieje się to tak dynamicznie, że wręcz niepostrzeżenie. Rynek umiejętnie kreuje potrzeby człowieka oraz umożliwia ich zaspokajanie poprzez dostarczanie coraz to nowych narzędzi.

Mieczysław Muraszkiewicz w swoim artykule „Technologia, czyli granice kultury?” technologią określił stworzone przez ludzi środki techniczne (narzędzia, maszyny), których człowiek używa do poprawiania i ulepszania środowiska, w którym żyje lub inaczej — do uczynienia życia łatwiejszym, lepszym i ciekawszym. Tendencji tej nie oparły się również kultura i sztuka. Artyści coraz częściej wykorzystują narzędzia, którymi do tej pory posługiwali się przede wszystkim informatycy czy programiści tworzący oprogramowanie, strony internetowe, prezentacje multimedialne. Artyści ośmieleni sukcesami oraz coraz większą swobodą w posługiwaniu się nowymi technologiami, zaspokoiwszy „pierwszy głód” podczas pracy w agencjach reklamowych i interaktywnych, postanowili wykorzystać nową wiedzę i umiejętności do kreowania sztuki. Komputer, kamera, aparat cyfrowy, specjalistyczne programy oraz Internet jako miejsce publikacji i interaktywnej wymiany zostały wprzęgnięte w proces twórczy.

W wyniku zmiany narzędzi, dzięki którym sztuka powstaje, zmienia się też sposób jej prezentacji. Nie odbywa się już ona tylko w tradycyjnej galerii, otwartej w określonych godzinach i mogącej pomieścić określoną liczbę osób. Teraz wykorzystuje się do niej również Internet, dzięki któremu dzieło może zobaczyć jednocześnie niezliczona liczba widzów o dogodnej dla siebie porze, mogących wejść w interakcję z twórcą oraz innymi oglądającymi, nadając tym samym nowe znaczenie prezentowanym dziełom.

W wyniku rozwoju technologii informacyjnych powstało nowe środowisko kulturowe umiejscowione w cyberprzestrzeni. Posiadacze dostępu do Internetu dołączyli zaś do elitarnego grona osób obcujących z kulturą.