Czym jest Arts Intelligence? Z jakich elementów się składa?

Arts Intelligence jest małą firmą oferująca usługi dla sektora kultury, sztuki. Najważniejszą działalnością Arts Intelligence jest wydawanie magazynu „Arts Professional” (www.artsprofessional.co.uk), rekrutacja kandydatów na wysokie stanowiska kierownicze dla instytucji kultury (www.artsprofessional.co.uk) oraz dwie strony internetowe z ofertami pracy – „Arts Jobs Finder” (www.ArtsJobFinder.co.uk) dla rynku brytyjskiego i „Culture Jobs International”, która jest wciąż w fazie testowej (www.CultureJobsInternational.org) i ma oferować międzynarodowe ogłoszenia o pracy w kulturze.

Jakie treści można znaleźć w magazynie „Arts Professional”? Do kogo jest on skierowany?

W magazynie są artykuły zawierające najświeższe informacje, porady i inne artykuły z dziedzin będących w obszarze zainteresowań profesjonalistów pracujących przy zarządzaniu, rozwoju oraz administracji sektora kultury i sztuki. Treści magazynu bazują przede wszystkim na doświadczeniach z Wielkiej Brytanii, jednak mogą się odnosić również do pracowników sektora na całym świecie – mamy wielu prenumeratorów w Europie i poza nią.

Magazyn „Arts Professional” jest finansowo samowystarczalny dzięki reklamie i płatnej prenumeracie. Który z tych elementów stanowi większy procent w Waszym budżecie? Czy macie dodatkowe źródła finansowe?

Niezależność wydawnicza jest dla nas bardzo cenna. Chcemy mieć możliwość odkrywania aktualności i informacji ważnych dla osób zatrudnionych w sektorze kultury i sztuki. Czasem informacje te mają charakter polityczny. Niejednokrotnie więc tym, którzy finansują kulturę, nie podoba się stanowisko, jakie zajmujemy przy przekazywaniu informacji, w odniesieniu do których wierzymy, że są istotne dla praktyków sektora. Prawdopodobnie woleliby, aby ich działalność pozostała nienagłośniona. Z tych właśnie powodów walczymy o zachowanie naszej niezależności – nie poszukujemy ani nie dostajemy żadnych pieniędzy publicznych. Wszystkie nasze dochody pochodzą z reklamy i prenumeraty, w mniej więcej takim samym stopniu.

 

Oferujecie możliwość nieodpłatnej współpracy polegającej na przygotowywaniu dla Was artykułów lub przesyłaniu pomysłów. Jak często korzystacie z tych zasobów?


Wszystkie nasze artykuły pisane są przez profesjonalistów sektora kultury, czyli osoby mające informacje o nim z pierwszej ręki. Mają one najlepszą możliwą pozycję do dzielenia się informacjami, dobrymi praktykami i nowymi pomysłami z tymi, którzy znajdują się na podobnych stanowiskach. Magazyn stał się kanałem i filtrem informacyjnym umożliwiającym cyrkulację pomysłów i doświadczeń w sektorze kultury.

Czy myśli Pani, że gdyby prenumerata była darmowa, mielibyście większe grono czytelników?

Prawdopodobnie tak, jednak nie byłoby to realne finansowo – tym bardziej, że nie przyjmujemy funduszy publicznych. Aby przetrwać musimy więc polegać na wpływach z prenumeraty. Niedawno przeprowadziliśmy ankietowe badania czytelnicze, które wykazały, jak bardzo nasi czytelnicy doceniają drukowane wydanie magazynu. Okazało się więc, że nie mieliśmy racji, rozważając jedynie publikację online.

Czy przeprowadzacie badania ankietowe?

Niedawno przeprowadziliśmy ankietę czytelniczą, ankietę dotyczącą biletów i kas biletowych oraz ocenę „zaufania” pracowników w sektorze (w ostatnim czasie przeprowadzono cięcia w funduszach publicznych w Wielkiej Brytanii, co podważyło zaufanie pracowników i doprowadziło do wielu zwolnień). W przeszłości opublikowaliśmy ankietę wynagrodzeń. Powtórzymy ją w przyszłości, będziemy też wprowadzać nowe badania, jeśli będzie taka potrzeba.

Jaka branża sektora kultury dominuje wśród Waszych czytelników?

Prawdopodobnie są to sztuki performatywne, być może teatr, jednak pilnujemy, aby publikowane materiały dotyczyły wszystkich naszych czytelników, bez względu na dziedzinę sztuki, którą uprawiają. Próbujemy pisać o tematach ogólnych, które odnoszą się do wszystkich profesjonalistów w kulturze zajmujących się zarządzaniem i administracją w sektorze – takich jak marketing, prawo, finansowanie, generowanie przychodów, polityka itd.

Teraz zapytam o Arts Jobs Finder i Culture Jobs International. Jakie zawody w kulturze są najczęściej poszukiwane w Wielkiej Brytanii, zwłaszcza w portalu ArtsJobFinder.co.uk?

Są to wysokie stanowiska kierownicze, jednak w „Arts Jobs Finder” można znaleźć ogłoszenia dotyczące wszystkich poziomów i pozycji zawodowych.

 

Jak działa „Salary calculator” (kalkulator wynagrodzeń)? Na jakich danych się on opiera?

Salary calculator powie, jakie jest średnie wynagrodzenie dla wybranej pozycji na przestrzeni ostatnich trzech lat. Dane opierają się na informacjach o wynagrodzeniach, które podawane są przez pracodawców zamieszczających ogłoszenia na stronie „Arts Jobs Finder” lub w magazynie „Arts Professional”.

Jak długo działa „Culture Jobs International”? Kto jest odbiorcą?

Strona „Culture Jobs International” została uruchomiona około rok temu i wciąż jest w fazie rozwijania projektu. Ma się ona stać przestrzenią online dla profesjonalistów w kulturze z całego świata, która będzie im służyć do poszukiwania międzynarodowych ofert pracy, poza ich rodzimymi krajami. Z doświadczenia wiemy, że wiele osób chce pracować za granicą i ma umiejętności, aby to robić. Trudno jednak jest im znaleźć ogłoszenia, ponieważ jest tak wiele mediów i stron internetowych zawierających oferty pracy tylko dla danego regionu. Mamy nadzieję, że uda nam się poświęcić więcej czasu na rozwój tej strony i jej rozruch w przyszłym roku.

Skąd jednak wziął się pomysł na stworzenie międzynarodowego narzędzia do poszukiwania pracy w kulturze?

Zorientowaliśmy się, że wymiana kulturalna jest istotnym elementem i celem działań Unii Europejskiej, jednak mechanizm poszukiwania zatrudnienia dla pracowników zagranicznych w sektorze kultury zawsze stanowił problem.

Czy przeprowadzono jakieś badania przed rozpoczęciem pracy nad „Culture Jobs International”?

Prowadziliśmy długie rozmowy z instytucjami koordynującymi i zarządzającymi pracą nad wymianą międzynarodową, zwłaszcza w Europie. Bardzo szybko stało się jasne, że proces rekrutacji pracowników do sektora kultury różni się w poszczególnych krajach. Te jednak, z którymi rozmawialiśmy, pozytywnie przyjęły koncepcję centralnej strony internetowej, na której byłyby promowane możliwości pracy międzynarodowej.

Czy oferty pracy na „Culture Jobs International” może zamieszczać każda firma lub instytucja sektora kultury?

Tak, w tej chwili strona jest darmowa dla każdego, kto chce zamieścić ofertę pracy. Jednocześnie jest wciąż udoskonalana, więc zachęcamy do korzystania z niej i dzielenia się z nami wrażeniami z jej działania. Pozwoli nam to dalej pracować nad jej ulepszaniem. Dokładniej planujemy zająć się tym jednak w przyszłym roku, ponieważ w tej chwili jesteśmy bardzo zajęci rozwojem strony „Arts Professional”, w związku z czym nasz Web Manager ma mało czasu dla „Culture Jobs International”.

Czy jesteście kimś w rodzaju head hunterów w kulturze?

W pewnym sensie. Oferując usługę rekrutacji na wysokie stanowiska kierownicze, dajemy instytucjom spersonalizowaną pomoc w znalezieniu najlepszych pracowników na nie. Nie polegamy jednak jedynie na naszych „kontaktach” – ogłaszamy ofertę pracy tak szeroko jak to możliwe, aby zgromadzić jak największą liczbę kandydatów. Następnie, stosując najlepsze procedury rekrutacyjne, stwarzamy jak najlepszą krótką listę kandydatów i pomagamy pracodawcy wybrać właściwą osobę na oferowane stanowisko. Celem naszej pracy jest pomoc organizacjom w uniknięciu rozczarowań, takich jak otrzymanie setek ofert nieadekwatnych do wymogów danego stanowiska lub zatrudnienie osoby nieodpowiedniej do danej roli.

Z Liz Hill, dyrektorem Arts Intelligence, rozmawiała Agnieszka Furmańczyk