Tekst: Mikołaj Rotnicki

Z mediów społecznościowych korzysta obecnie kilka miliardów użytkowników. Każdego dnia umieszczają oni w swoich postach ogromne ilości zdjęć. Być może nawet nie przyszło Ci do głowy, że wśród odbiorców tych treści jest kilka milionów osób, które samych zdjęć nie mogą zobaczyć. Niektórzy dlatego, że mają duże problemy ze wzrokiem, a niektórzy dlatego, że wzrokiem nie posługują się wcale. Na szczęście, przy odrobinie zaangażowania z Twojej strony można sprawić, aby zdjęcia umieszczane przez Ciebie na Facebooku, Instagramie czy Twitterze stały się bardziej dostępne dla osób niewidomych i słabowidzących. Jak to zrobić? Zapraszam do lektury!

Niewidomi też korzystają z mediów społecznościowych


Może Cię to zaskoczy, ale osoby niewidome i słabowidzące też używają komputerów, tabletów czy smartfonów. Robią to nieco inaczej niż widzący. Dzięki specjalnym programom – czytnikom ekranu – treści tekstowe wyświetlane na ekranie są im odczytywane głosem syntezatora mowy. Obecnie takie ułatwienia wbudowane są w prawie każdy komputer, tablet czy smartfon. Dzięki temu osoby z niepełnosprawnością wzroku mają możliwość korzystania z internetu – w tym portali społecznościowych.

Jednak treści zamieszczane w mediach społecznościowych to już nie tylko tekst, ale również zdjęcia i filmy, które bez odpowiedniej alternatywy tekstowej niestety nie są dostępne dla osób niewidomych i słabowidzących, korzystających z czytników ekranu. Na szczęście właściciele portali społecznościowych takich jak Facebook, Instagram czy Twitter od pewnego czasu zwracają uwagę na ten problem. W ostatnim czasie we wszystkich wymienionych portalach pojawiły się nowe funkcje, umożliwiające dodanie opisów (tzw. tekstów alternatywnych) do publikowanych zdjęć.

Prawidłowe dodawanie tekstów alternatywnych do zdjęć na portalach społecznościowych

Gdy utworzony przez Ciebie tekst posta jest już gotowy i zabierasz się do dołączenia do niego zdjęć, należy najpierw zastanowić się, jaki opis powinno mieć każde z nich. Powszechnie znane powiedzenie mówi: „obraz wart jest tysiąca słów”. Jednak bez paniki! Tworząc dobry tekst alternatywny, nie musisz używać aż tylu wyrazów. Jedną z naczelnych zasad jest zwięzłość tekstu alternatywnego. Potraktuj ilość 100 znaków jako rozsądną granicę długości takiego opisu. Skup się przede wszystkim na istocie przekazywanej przez obraz treści oraz na kontekście, w jakim go umieszczasz – miej na względzie całość posta (tekst + zdjęcia), który publikujesz.

Gdy już przygotujesz teksty alternatywne, pora na ich dodanie we właściwym, przeznaczonym do tego miejscu. Na każdym z wymienionych portali społecznościowych i w zależności od tego, czy używasz przeglądarki internetowej na komputerze, czy aplikacji mobilnej na smartfonie lub tablecie, robi się to inaczej. Dokładne i aktualne instrukcje znajdziesz pod poniższymi linkami:

Dodawanie tekstów alternatywnych do zdjęć na Facebooku
Dodawanie tekstów alternatywnych do zdjęć na Instagramie
Dodawanie tekstów alternatywnych do zdjęć na Twitterze

WAŻNE!
Pamiętaj, że tekstów alternatywnych NIE NALEŻY dodawać w treści posta!

Wszystko w Twoich rękach

Dostępność treści dla jak największej liczby odbiorców w jak największym zakresie, w szczególności w mediach społecznościowych, jest niezwykle ważna. Z treści publikowanych w dostępny sposób korzystają nie tylko osoby z niepełnosprawnościami, ale wszyscy użytkownicy. Postaraj się zatem, aby za każdym razem, gdy do postów dodajesz zdjęcia, przygotować i umieścić w odpowiednim miejscu tekst alternatywny. To naprawdę nie jest trudne!

Zachęcam także do obejrzenia mojego wykładu, pokazującego jak w praktyce wygląda dodawanie i działanie tekstów alternatywnych w mediach społecznościowych. Znajdziesz go pod poniższym linkiem: https://www.youtube.com/



Mikołaj Rokitnicki
– „Ewangelista", trener, audytor i specjalista ds. dostępności informacji elektronicznej. Propagator filozofii uniwersalnego projektowania. Współtwórca rozwiązań i aplikacji mobilnych wspierających osoby z niepełnosprawnością wzroku. Autor licznych artykułów, audycji i publikacji, poświęconych dostępności oraz nowoczesnym technologiom asystującym a także - rozwiązań zapewniających dostępność (serwis „Twój e-PIT" Ministerstwa Finansów). Bloger, prowadzący serwis Raport dostępności. Człowiek wielu talentów i ogromnej wiedzy: uczestniczył w pracach nad autoryzowanym tłumaczeniem standardu WCAG 2.0 i  WCAG 2.1 na język polski, konsultował rozwiązania prawne, m. in. Ustawę o dostępności cyfrowej. Pasjonat i użytkownik urządzeń z logo nadgryzionego jabłka.