Słowo od Redakcji:

Poniższy tekst powstał w odpowiedzi na nasze zaproszenie Agaty Wittchen-Barełkowskej, ekspertki od komunikacji interpersonalnej, do podzielenia się z Tobą wskazówkami dotyczącymi sposobów na budowanie wspólnoty poprzez dobrą komunikację. Co to znaczy dobra komunikacja? Tego dowiesz się w artykule i poradach/zadaniach opracowanych przez Agatę. Przeczytaj koniecznie. Trzymamy kciuki za wdrażanie przez Ciebie patentów na dobrą komunikację.

Zadanie: Zanim zaczniesz czytać ten tekst, proszę Cię o wykonanie prostego zadania.

Poświęć chwilę na refleksję i przypomnij sobie dobrą rozmowę. Rozmowę, podczas której było dokładnie tak, jak powinno być. Możesz wrócić do konkretnego wspomnienia, a jeśli to trudne, wyobraź sobie taką rozmowę.

  • Z kim rozmawiasz?
  • W jakim otoczeniu?
  • Jakie słowa padają?
  • Jak się czujesz?
  • Co dzieje się z Twoim ciałem?
  • Jakie emocje Ci towarzyszą?
  • Jaka jest atmosfera tego spotkania?

Postaraj się przez chwilę pobyć z tym wspomnieniem/wyobrażeniem i poczuć je wszystkimi zmysłami. Potem wróć do lektury, ale zanim to zrobisz zanotuj sobie w kilku słowach lub zdaniach, co zdecydowało o tym, że właśnie to wspomnienie wybrałeś. Co według Ciebie decyduje o tym, że rozmowa jest dobra?

Jestem ciekawa Twoich obserwacji i refleksji. Jeśli chcesz, możesz się nimi ze mną podzielić po lekturze tekstu. Pozwól, że teraz chwilę pospekuluję na ich temat, korzystając z doświadczeń innych osób, z którymi wykonywałam i omawiałam to ćwiczenie.

Czynić wspólnym – sens dobrej komunikacji

 

Kiedy pytam ludzi, co decyduje o dobrej rozmowie i czym jest dla nich dobra komunikacja, pojawiają się różne odpowiedzi. Część z nas myśli o komunikacji jako przekazywaniu informacji. Inni nazywają ją raczej wymianą – informacji lub myśli. Niektórzy mówią o emocjach – podkreślają, że w rozmowie pokazujemy drugiemu człowiekowi swoje emocje, dajemy mu odczuć nas samych. Jeszcze inni podkreślają wartość uważności, bezpieczeństwa czy rzeczywistego zaangażowania podczas rozmowy. Są też tacy, dla których jej sensem jest budowanie lub wzmacnianie relacji. Stąd już blisko do nawiązywania więzi i tak ważnego dla większości ludzi poczucia połączenia.

To połączenie może mieć różny wymiar i w zależności od sytuacji odmienna będzie jego skala. Inaczej będziemy je odczuwać w sytuacji zawodowej, np. w zespole, w którym pracujemy, inaczej z wieloletnim przyjacielem, a jeszcze inaczej w relacji partnerskiej czy w bliskości z dzieckiem. Co ciekawe, możemy je odczuć nawet w epizodycznych sytuacjach – wymianie kilku słów z nieznajomą osobą w pociągu czy kawiarni, a nawet w odwzajemnionym uśmiechu osoby, która mija nas na spacerze w parku. Dla wielu z nas sensem komunikacji jest właśnie ten moment – poczucie, że między mną a drugim człowiekiem, w całej naszej osobności, rodzi się coś, co jest nam wspólne, choćby przez krótką chwilę. Jednak zapytani o to, co tworzy dobrą rozmowę lub dobrą komunikację, często nie potrafimy tego nazwać lub spojrzeć w ten sposób na nasze interakcje z innymi ludźmi.

Tymczasem, kiedy się nad tym chwilę zastanowimy, nie ma w tym nic dziwnego. Używane przez nas słowo komunikacja pochodzi od łacińskiego słowa, które oznaczało czynienie wspólnym. Możemy się dziś dosłuchać jego źródła w słowach takich jak komuna czy komunia, będących bezpośrednio opowieścią o wspólnocie i połączeniu. Na co dzień używamy tych słów, ale wielu z nas o czynieniu wspólnym w komunikacji zapomniało albo nigdy takiego spojrzenia na rozmowę z drugim człowiekiem nie odkryło.

Zadanie: Teraz na chwilę przerwij lekturę i wróć do swojego wspomnienia/wyobrażenia. Spróbuj spojrzeć na nie przez pryzmat przywołanych przeze mnie kategorii.

  • Czy w Twojej rozmowie były momenty, w których między Tobą i rozmówcą dochodziło do połączenia, znalezienia tego, co wspólne, być może nawet poczucia wspólnoty?
  • Jak to jest spojrzeć na rozmowę przez pryzmat czynienia wspólnym. Jak Ci jest z taką perspektywą?
  • Jak to by było iść przez życie z myślą, że w każdej rozmowie starasz się znaleźć z drugim człowiekiem nić porozumienia, opartą na tym, co dla obu stron jest ważne?
Każdy z nas ma swoją perspektywę – i od tego zaczyna się dobra komunikacja

 

Myśl o łączeniu różnych, czasami przeciwstawnych perspektyw, jest podstawą mojej trenerskiej pracy i tego, jak uczę „dobrej komunikacji, która daje dobre życie”. Dla wielu osób przyjęcie takiej postawy rozpoczyna zupełnie nową, odkrywczą i niezwykle rozwojową przygodę z komunikacją.

Zanim jednak zaczniemy myśleć o połączeniu, warto najpierw zdać sobie sprawę, że w rozmowie każdy z nas ma swoją unikalną perspektywę. W zależności od tego, co do tej pory przeżyliśmy i jak miały okazję rozwijać się nasze relacje z innymi ludźmi, możemy w sobie nosić bardzo różne przekonania, założenia, pragnienia czy marzenia. Wszystkie one towarzyszą nam każdego dnia i w zależności od naszej świadomości mniej lub bardziej decydują o tym, jak komunikujemy się z innymi ludźmi.

Przyjrzyjmy się dwóm przykładom. Jeśli wyrastałeś w rodzinie, w której ktoś był ciekaw Twojego zdania, chciał usłyszeć, co masz do powiedzenia i co jest dla Ciebie ważne, mogło powstać w Tobie przekonanie, że to, co mówisz jest istotne i zasługuje na uwagę. Mogłeś też uznać, że kiedy ludzie dzielą się czymś w rozmowie, to warto ich wysłuchać i zrobić przestrzeń na to, co mają do powiedzenia. Jeśli natomiast w szkole, do której chodziłeś, za każdym razem, kiedy chciałeś powiedzieć swoje zdanie, uciszano Cię i kazano Ci nie przeszkadzać, mogło powstać w Tobie przekonanie, że to, co mówisz nie ma większego znaczenia, a przerywanie ludziom i udaremnianie ich wypowiedzi jest dopuszczalnym zachowaniem.

Na podstawie doświadczeń każdy z nas kształtuje swoje przekonania o komunikacji i tworzy unikalną perspektywę, która towarzyszy mu wtedy, gdy odzywa się do drugiego człowieka, a nawet wtedy, gdy nie mówi, ale np. gestem czy spojrzeniem daje drugiemu znać, co o nim myśli.

Zadanie: Teraz przez chwilę zastanów się nad tym, jakie były Twoje doświadczenia związane z komunikacją.

  • Jak wpływają one dzisiaj na Ciebie i sposób, w jaki rozmawiasz z innymi ludźmi?
  • Co w tych doświadczeniach było cennego, dobrego, wzmacniającego, a co trudnego?
  • Co chcesz dziś w sobie i w swoich relacjach pielęgnować, a co zostawić za sobą?
  • Co możesz zmienić, żeby lepiej porozumiewać się z innymi ludźmi?
Możemy się zmieniać – a z nami zmienia się nasza komunikacja i relacje

 

W pracy z komunikacją najpiękniejsze jest to, że nasze osobiste perspektywy i przekonania możemy zmieniać. Niezależnie od tego, jaki nam się trafił pakiet życiowych doświadczeń, mamy dzisiaj wpływ na to, co zrobimy z ich konsekwencjami. Możemy trwać w komunikacyjnych schematach, które nam nie służą, ale możemy też budować nowe nawyki, szukać innych sposób na wyrażanie siebie i uczyć się uważnie słuchać.

Są trzy fundamentalne kwestie, nad którymi warto popracować, kiedy chcemy budować „dobrą komunikację, która daje dobre życie”.

  • Pierwsza to znajomość swojej własnej perspektywy – świadomość tego, jak jestem komunikacyjnie ukształtowany i refleksja nad tym, czy sprzyja mi to w życiu i pomaga budować relacje z innymi, czy raczej mnie od nich oddala. Wraz z tą znajomością przychodzi myśl, że mogę wziąć za swoją komunikację odpowiedzialność i mam moc sprawczą, by ją zmieniać.
  • Druga to zrozumienie, że każdy człowiek ma w jakimś zakresie perspektywę inną od mojej. Nie ma dwóch osób o takiej samej biologii, historii i zbiorze doświadczeń. Dlatego, nawet z osobami, z którymi wiele nas łączy, współdzielimy zaledwie część naszego wewnętrznego świata, naszych przeżyć czy wartości. W dobrej komunikacji rezygnujemy z myśli, że inni ludzie widzą, odczuwają i pojmują świat tak samo, jak my.
  • Trzecia to ciekawość wobec perspektywy innego człowieka. Wyjście z twierdzy własnych przekonań i otwarcie się na inny punkt widzenia. To właśnie ona pozwala nam nie upierać się przy swoich racjach, zobaczyć drugiego człowieka w pełni i rozpocząć poszukiwanie tego, co nas łączy.
 

Zadanie: Teraz pomyśl raz jeszcze o dobrej rozmowie, którą wspominałeś lub sobie wyobrażałeś.

  • Czy w tej rozmowie ktoś był Ciebie ciekaw?
  • Czy był otwarty na to, aby Cię przyjąć takiego, jaki jesteś?
  • Czy uznał Ciebie jako drugiego, odrębnego, może bardzo innego, a jednak wartościowego człowieka?
Spotkanie w połowie drogi – jak różne perspektywy budują wspólnotę

 

Uznanie dla różnych perspektyw i zaciekawienie się drugim człowiekiem to początek komunikacyjnej roboty, którą mamy do wykonania każdego dnia. W świecie, w którym coraz bardziej zamykamy się w informacyjnych bańkach i obracamy w kręgu osób do nas podobnych, ten rodzaj działania szczególnie zyskuje na wartości.

Codziennie, spotykając się z innymi, komunikując się w social mediach, podejmując ważne i błahe rozmowy, mamy okazję, żeby szukać tego, co wspólne. Raz będzie to łatwiejsze – gdy spotkamy osoby, z którymi nadajemy na tych samych falach i porozumiewamy się niemal bez słów. Innym razem może być trudniej – gdy przyjdzie nam otworzyć się na to, co dla nas niezrozumiałe, dziwne czy zaskakujące. Takie otwarcie, chcę to wyraźnie podkreślić, nie oznacza zgody na to, co dla nas nie do przyjęcia. Oznacza pełnię świadomości w kontakcie z drugim człowiekiem i możliwość asertywnej postawy wobec treści, które np. godzą w ważne dla nas wartości. Jednak sam akt wysłuchania kogoś, zrobienia miejsca na jego wypowiedź i odczucia ma wielką moc. Często samo uwzględnienie różnych perspektyw i wybrzmienie ich sprawia, że ludzie, którzy w wielu sprawach się ze sobą nie zgadzają, mogą jednak odnaleźć coś, co staje się podstawą nawiązania porozumienia.

Warto też dodać, że nie zawsze musi dojść do połączenia. Z niektórymi osobami po prostu się nie dogadamy. Nasze perspektywy będą od siebie tak odległe, że nie da się znaleźć wspólnego gruntu. Paradoksalnie nawet to może nam w relacji z drugim człowiekiem pomóc, bo zamiast walczyć do upadłego i przekonywać do swoich racji, możemy się nawzajem uszanować i rozejść – nie tracić energii na walkę, która do niczego nie prowadzi.  

Poczucie wspólnoty ma wielką moc. W naszych relacjach, zespołach, związkach – wszędzie tam, gdzie spotykamy się, by razem tworzyć i działać. Z połączenia naszych perspektyw często powstają jakości piękniejsze niż te, które tworzymy indywidualnie – lepsze pomysły, nowe idee, ciekawsze zabawy, interesujące eksperymenty. To właśnie na styku tych perspektyw, w ich, choćby chwilowym, połączeniu wydarza się to, co najważniejsze. Dlatego warto, aby w naszej codziennej komunikacji na stałe zagościły takie jakości jak: otwartość na dzielenie się swoją perspektywą, autentyczna chęć poznania cudzych punktów widzenia i poszukiwanie tego, co wspólne.  

Zadanie na dziś: Na koniec pomyśl przez chwilę o osobach obecnych w Twoim życiu. Wybierz jedną – taką, którą chciałbyś obdarzyć swoją ciekawością. Może to być nowy kolega z pracy, ale może też być partner, którego dobrze znasz. Postaw przed sobą wyzwanie, że przez najbliższy tydzień będziesz się starał poznać perspektywę tej osoby.

  • Gdy ze sobą rozmawiacie, niech ona pierwsza wypowie swoje zdanie.
  • Gdy czegoś nie rozumiesz, dopytaj.
  • Gdy coś wydaje się oczywiste, wycofaj założenia.
  • Zobacz, jak to wpłynie na dynamikę Waszej relacji.
  • A potem rozciągnij swoją ciekawość na inne osoby obecne w Twoim otoczeniu.

Tekst: Agata Witchen-Barełkowska

Po więcej treści dotyczących dobrej komunikacji, która daje dobre życie zapraszamy na Instagram: dr_agata_wittchen_barelkowska

Zapytania dotyczące współpracy: www.agatawittchen.com


dr Agata Wittchen-Barełkowska

Od 20 lat bada, jak słowa działają na ludzi i jak ludzie działają za pomocą słów. Pracuje z klientami biznesowymi i indywidualnymi – pomaga budować dobrą
komunikację, która daje dobre życie.

Przeprowadza diagnozy i audyty komunikacji interpersonalnej w organizacjach. Tworzy programy szkoleniowe i doświadczenia, które pomagają wprowadzać realne zmiany w kulturze organizacji. Występuje podczas konferencji i wydarzeń, popularyzując wiedzę o dobrej komunikacji. Zaprasza do współpracy indywidualnej podczas sesji 1:1 i warsztatów rozwojowych.  

Badaczka komunikacji, trenerka biznesu i instytucji kultury, mediatorka. Absolwentka Szkoły Trenerów Biznesu Akademii Leona Koźmińskiego w Warszawie i studiów
podyplomowych „Komunikacja w organizacji oparta na empatii” SWPS w Poznaniu. Doktor nauk humanistycznych, polonistka i literaturoznawczyni, wieloletnia wykładowczyni akademicka.