Czy kariera to tylko sukces finansowy? Czy sukces medialny? O swoim "sukcesie" opowiada Joanna Rajkowska znana artystka multimedialna.

W swojej pracy wykorzystuje Pani multimedia (video) proszę powiedzieć dlaczego wybrała Pani taka formę wyrazu?

Bo opowiadam historie.

Pamiętam Panią z akcji "Artysta do wynajęcia" podczas Łódź Biennale w 2004 roku, jak wspomina Pani tamten projekt?

Dobrze. Cześć łódzka tego projektu była najbardziej intensywna.

A łódzkie Biennale?

Ja pamiętam tylko maniakalną pracę w hotelu, trzy nieprzespane noce.

Czy Łódź jest dobrym miastem dla artystów? Jak wypada na tle Warszawy?

Nie mam pojęcia.

Czy dzisiaj w świecie internetu, telewizji, video, telefonów komórkowych artysta powinien wykorzystywać techniczne nowości do wyrażania siebie?

Artysta raczej nie wyraża siebie.

Co wyraża?

To naprawdę pytanie na długi, inny wywiad...

Czy sztuka multimedialna jest zrozumiała dla odbiorcy? Czy jednak większość społeczeństwa woli tradycyjny sposób wyrazu poprzez obraz, rzeźbę? Z czym Pani się spotkała?

Nie rozumiem za bardzo pytania.

Czy artysta, który tworzy sztukę video może ją sprzedawać tak samo jak obraz?

Oczywiście.

Purpose to magazyn przedsiębiorczości w kulturze, jak Pani rozumie to stwierdzenie, czy jest Pani przedsiębiorcza? Czy artysta może używać takiego sformułowania? Czy woli go unikać na rzecz określenia "twórczy"?

Też nie rozumiem pytania. Artysta realizuje projekty i tyle. Ja nie jestem specjalnie przedsiębiorcza.

Z czego Pani żyje? Ze sztuki?

Nie, nie ze sztuki. Chodzę do pracy i zarabiam pieniądze.

Czy uważa Pani, ze odniosła sukces?

Uważam, że poniosłam wielką porażkę.

Dlaczego?

Bo mam bardzo małe możliwości realizacji moich projektów.

Czego spodziewa się Pani po najbliższych dniach, jakie ma Pani plany?

Czekam aż rozstrzygną się losy wystawy w CSW, czy Miasto się zlituje i da nam pieniądze. I tym samym czy faktycznie będę mogła zrealizować projekty na wystawę.