Maciej Mazerant,
wydawca Purpose

W naszym magazynie systematycznie powracamy do tematów, które wydają się być ważne czy interesujące. Tak jest także w tym miesiącu. Siedem lat temu w 5. numerze magazynu „Purpose” zajęliśmy się tematyką współpracy między artystami. Postawiliśmy pytanie – team czy grupa? W poszczególnych artykułach pytaliśmy, jaka forma działalności jest najbardziej korzystna dla młodych ludzi na początku ich działalności – spółka czy jednoosobowa działalność gospodarcza, stowarzyszenie czy grupa nieformalna itd.

Siedem lat temu w Polsce mało, a może w ogóle nie, mówiło się o spółdzielniach. Szczególnie o takich, które działałyby na polu kultury czy w ramach sektora kreatywnego. Temat spółdzielczości dzięki funduszom unijnym, których strumień zasilił Polskę w latach 2007–2013, stał się popularny, modny. Pieniądze umożliwiły tworzenie spółdzielni, szkolenia dla ich potencjalnych założycieli oraz funkcjonowanie tych podmiotów. Mimo dużych nakładów finansowych spółdzielnie okazały się tworem podatnym na nadużycia oraz nietrwałym, głównie z powodu czynnika ludzkiego. W naszym kraju umiejętność dialogu i współpracy, a takowe wymagane są w prowadzeniu spółdzielni, są na bardzo niskim poziomie. Z innej strony polskie prawo – pełne nieścisłości, luk, interpretacji tworzonych przez urzędników – nie tworzy dobrego klimatu dla rozwoju tej nowej formy działalności zarobkowej, prowadzonej często przez osoby zagrożone wykluczeniem społecznym, w tym osoby niepełnosprawne oraz starsze.

W aktualnym numerze „Purpose” prezentujemy jednak niezwykle ciekawe przykłady działań na polu spółdzielczości, które mogą stanowić wzór do naśladowania. Jednym z nich jest „Spółdzielnia” – prowadząca kawiarnię, organizująca comiesięczne book swap party, na którym można wymieniać się książkami, pokazy filmów o szanowaniu praw człowieka, m.in. o fair trade, czyli sprawiedliwym handlu. W tym miesiącu pytamy również, czy w świecie nadkonsumpcji i nadprodukcji przedmiotów projektowanie i powoływanie do życia kolejnych produktów jest potrzebne? Odpowiedzią na to pytanie może być WellDone, projekt unikalny na skalę ogólnopolską, realizowany przez Fundację Rozwoju Przedsiębiorczości Społecznej „Być Razem” z Cieszyna i partnerów. Odwiedzamy również Poznańskie Osiedle Bolesława Śmiałego, które jest wzorcowym przykładem znakomicie zadbanej zieleni miejskiej, a wszystko dzięki Spółdzielni Socjalnej „Tajemniczy Ogród”. W bieżącym numerze przywołujemy również przykład Spółdzielni Artystów Ład, która może być jednym z przyczynków do dyskusji na temat wspólnotowych przedsięwzięć w dziedzinie przemysłów kreatywnych. Powołana przed wojną i funkcjonująca kilkadziesiąt lat, może być dobrym przykładem dla współczesnych artystów i rzemieślników.

Od spółdzielczości niedaleko jest do wolontariatu, dlatego też w polu naszego zainteresowania znalazły się również przedsięwzięcia animujące rozwój tej formy aktywności. Interesującym przykładem łączenia obu tematów jest projekt „From Babies with Love”, którego założycielka i dyrektorka jest wolontariuszką. Aby się utrzymać, pracuje dodatkowo jako szef departamentu finansów i operacji dla fundacji The Gaia Foundation – międzynarodowej fundacji rozwoju charytatywnego. Z rodzimego podwórka prezentujemy projekty „Dobroczyńca Roku” oraz „Koalicja Prezesi-Wolontariusze”, realizowane przez Stowarzyszenie Akademia Rozwoju Filantropii w Polsce.

Współpraca w grupie, w ramach spółdzielni socjalnych i wolontariatu, wydaje się być idealnym sposobem zapobieżenia dużym problemom społecznym, spowodowanym np. podniesieniem wieku emerytalnego czy bezrobociem. To właśnie takie podmioty mogą tworzyć alternatywne miejsca pracy dla osób, które z powodu wieku nie będą mogły znaleźć zatrudnienia. Z innej strony wolontariat może okazać się kluczowy zarówno dla rozwoju kompetencji ludzi młodych, jak i utrzymania kompetencji osób w wieku emerytalnym. Ważne jest więc, aby systematycznie i skutecznie wywierać presję na władze i urzędników, aby przepisy dotyczące tworzenia spółdzielni oraz wolontariatu stawały się coraz bardziej przejrzyste i przyjazne dla obywateli.

Maciej Mazerant

Zdjęce na okładce: Piotr Zielewski