Rozwój i pieniądze – czy dla obu jest miejsce w budowaniu poczucia dobrostanu? Współczesny świat nie jest łatwą rzeczywistością do budowania poczucia odpowiedniego poziomu komfortu – fizycznego i psychicznego. Globalny permakryzys, niepewny świat BANI, coraz to nowsze konflikty zbrojne – to wszystko w połączeniu z trudną sytuacją gospodarczo-ekonomiczną, funduje nam prawdziwą karuzelę zmian. Gdzie tu miejsce na stabilność, poczucie bezpieczeństwa, gwarancję zatrudnienia i zarobków? Jednak czy dobrostan ogranicza się jedynie do ekonomicznych aspektów? Jaką rolę w jego budowaniu odgrywają pieniądze, a jaką – troska o własny rozwój? Co bardziej się przyczynia do tworzenia trwałego poczucia dobrostanu?

O tym w naszej rozmowie z Kasią Syrówką – akredytowaną mentorką rozwoju talentów, drogi zawodowej oraz budowania poczucia dobrostanu pracowników EMCC na poziomie Senior Practitioner®, oraz certyfikowanym coachem Gallupa, praktykiem biznesu z ponad 28-letnim doświadczeniem w zarządzaniu strategicznym, sprzedaży i konsultingu biznesowym, asesorką programów mentoringowych oraz akredytacji dla mentorów w EMCC Global, właścicielką marki syrowka.com, autorką corocznego „Raportu Future®. Rynek pracy i zawody przyszłości” ukazującego trendy rynku pracy i zawodów przyszłości.

Czym jest rozwój zawodowy?

 


Rozwój zawodowy często jest utożsamiany z osiąganiem kolejnych szczebli awansu czy wysokich stanowisk. Moim zdaniem są one jedynie „efektem ubocznym” świadomie realizowanego rozwoju. Ciężko jest oddzielić rozwój zawodowy od osobistego – chociażby dlatego, że rozwój to nic innego jak ciągłe dążenie do doskonałości swojej osoby. I chociaż brzmi to bardzo górnolotnie, to właśnie na tym polega rozwój – na świadomym ukierunkowaniu działań zmierzających do optymalnego wykorzystania posiadanego potencjału: talentów, kompetencji, doświadczeń. Tak naprawdę rozwój jest bardzo indywidualnym procesem, a na jego powodzenie ma wpływ nie tylko determinacja w działaniu, ale przede wszystkim dobór odpowiednich narzędzi, metod, kierunków. Jak wybrać te właściwe? Po pierwsze – należy poznać samego siebie. Można do tego wykorzystać chociażby test Gallupa, który wskaże dominujące talenty, lub inne badanie osobowościowe. Nie znając jednak tego, co w nas najlepsze i czym obdarzyła nas natura, nie będziemy w stanie rozwijać tych umiejętności, które przychodzą nam z łatwością i do których jesteśmy wręcz stworzeni. Dlatego to samoświadomość jest absolutną podstawą rozwoju zawodowego każdego z nas.

 


Jaką rolę w rozwoju zawodowym odgrywa wynagrodzenie?

 

Osobiście nie mieszałabym tych dwóch „systemów”. Rozwój – osobisty czy zawodowy – jest czymś, co nadaje sens naszemu życiu. Natomiast wynagrodzenie jest wyłącznie efektem tej naszej pracy i – będąc oczywiście jej nieodłącznym elementem – nie powinno łączyć się go w żaden sposób z rozwojem człowieka. Oczywiście wynagrodzenie możemy rozpatrywać jako motywator do pracy – dla jednych będzie to rozwój, dla innych właśnie pieniądze. Jednak to, co nas motywuje do pracy zawodowej, zależy przede wszystkim od wartości, jakimi się kierujemy, miejsca w karierze zawodowej, w którym właśnie się znaleźliśmy itd. Wynagrodzenia nie powinniśmy rozpatrywać w kontekście rozwoju. Jeśli pracownik jest właściwie wynagradzany, a wysokość pensji spełnia jego oczekiwania i normy rynkowe, to z pewnością może się skoncentrować w 100% na rozwoju zawodowym.

 


Jak poszczególne pokolenia podchodzą do wyceniania swojej pracy? Jakimi kryteriami się kierują?

 

Jeśli chodzi o starsze pokolenia – X i Y – to przykładały one nieco mniejszą wagę do wynagrodzeń, a w większym stopniu dbały o budowanie kariery zawodowej i rozwój. Ci pracownicy cieszyli się z samego faktu posiadania pracy, co było pokłosiem wychowania i wkroczenia do Polski gospodarki wolnorynkowej. Natomiast pokolenie Z jest już pokoleniem, które oczekuje od pracodawcy dobrego i solidnego wynagrodzenia, które pozwoliłoby im się skoncentrować wyłącznie na pracy oraz osiąganiu obiecanych wyników. Pokolenie Z nie ma czasu ani ochoty na rozgrywki z pracodawcą, ceni jasne zasady współpracy. Taka postawa jednak jeszcze bardzo często jest postrzegana przez managerów i organizacje jako roszczeniowość, ale… pokolenie Z nie jest roszczeniowe! To pierwsze pokolenie, które głośno i wyraźnie artykułuje swoje potrzeby oraz oczekiwania wobec miejsca pracy. Co więcej, przedstawiciele tego pokolenia w zamian za satysfakcjonujący poziom pensji gwarantują nie tylko swoją efektywność, ale też lojalność i zaangażowanie. I tak naprawdę pokolenie Z jako pierwsze wyznacza nam jasne standardy dotyczące dbania o swoje wynagrodzenie.

 


Praca na etacie, własna firma, samozatrudnienie czy freelance… Co daje największą szansę na „sprawiedliwe” wynagradzanie talentu i pracy?

 

Przyznaję, że to bardzo ciekawe, a jednocześnie przewrotne pytanie. Co właściwie oznacza „sprawiedliwe”? Czy sprawiedliwe wynagrodzenie jest tożsame z tym, że moja pensja mieści się w rynkowych widełkach? A może jest sprawiedliwe dopiero wtedy, kiedy jest dopasowane do mojego wykształcenia czy mojej wiedzy? A może sprawiedliwe jedynie z mojego subiektywnego punktu widzenia? To słowo wielowymiarowe i mające jeszcze więcej odmian. Myślę, że z tego powodu temat wynagrodzenia jest gorący za każdym razem, kiedy o nim rozmawiamy z kandydatami do pracy.



Chciałabym jednak zwrócić uwagę, że każda z wymienionych form pracy ma – jak każdy wybór –  swoje zalety i wady. Gdy pracujemy na etacie, nie musimy się martwić o generowanie kosztów, podatki, płynność finansową firmy. Z drugiej strony kiedy wielokrotnie słyszę od moich klientów, że mogą być zwolnieni z pracy w każdej chwili, ciężko mówić o poczuciu stabilności i bezpieczeństwa, które cały czas jest często utożsamiane z umową o pracę. Analogicznie jest też w przypadku prowadzenia własnej firmy. Czasem wystarczy większy kryzys, jak chociażby pandemia, żeby ocenić stabilność konkretnego biznesu. Ile firm zamknęło się w ostatnich trzech latach, bo nie poradziły sobie z gospodarczo-społecznymi obostrzeniami czy były zmuszone do zerwania biznesowych kontraktów na rynkach wschodnich po wybuchu wojny w Ukrainie? Poza tym prowadzenie własnej firmy, w której zatrudniamy pracowników, jest bardzo obciążające, gdyż odpowiadamy za losy innych osób – za utrzymanie zatrudnienia, wypłacalność wynagrodzeń... Ta presja odpowiedzialności za innych jest niekiedy tak duża, że osoby prowadzące własne biznesy często wracają do pracy etatowej albo samozatrudnienia. Mówi się też, że prowadząc własną firmę „sky is limit”, tylko że innym ograniczeniem są ogromne koszty pracownicze i koszty utrzymania organizacji na rynku.


Z kolei samozatrudnienie, freelancing czy też GIG working – jak byśmy tego nie nazwali – są ostatnio bardzo popularnym i coraz bardziej wzmacniającym się trendem w pozyskiwaniu wynagrodzenia i środków na życie, tak jak prognozowałam w zeszłorocznym „Raporcie Future®. Rynek pracy i zawody przyszłości” i o czym piszę też w tegorocznym raporcie. W tych formach pracy nie mamy tak dużego obciążenia jak utrzymanie zatrudnionych pracowników, ale z kolei borykamy się z trochę innymi aspektami wynagrodzenia, np. nieuczciwymi klientami, nieopłaconymi w terminie fakturami. Co istotne, freelancer nie posiada z reguły ogromnej poduszki finansowej, a wszystkie opóźnienia w rozliczeniach z klientami odbijają się na jego sytuacji ekonomicznej.



Podsumowując: wynagrodzenie w tych wszystkich trzech przypadkach będzie dobre i sprawiedliwe wtedy, kiedy będziemy w stanie wyliczyć, ile chcemy zarabiać i jakie stawki powinniśmy zaproponować, aby były dla nas satysfakcjonujące po odliczeniu wszystkich finansowych obciążeń związanych z formą wykonywanej pracy. Jednak najważniejszą kwestią w sprawiedliwym wynagradzaniu jest uczciwe wypłacanie – czy to przez pracodawcę, czy biznesowych kontrahentów – należnego wynagrodzenia.

 


Zawody przyszłości w obszarze kreatywności, kultury to…?

 

Prawda jest taka, że kreatywne zawody nadal są bardzo w cenie. Natomiast osoby, które w nich pracują, powinny mieć bardzo otwarty umysł na wykorzystanie sztucznej inteligencji w swojej pracy. Powinny rozumieć, że dostarczanie efektów swojej kreatywnej czy artystycznej pracy będzie bardzo cenione, niemniej jednak zmieni się po części sposób spojrzenia na tę pracę. AI będzie wytwarzać pewne fragmenty, jednak aby je w ogóle wytworzyć, powinna oczywiście otrzymać dokładne wytyczne nt. tego, co ma wytworzyć. A i tak artysta czy osoba, która pracuje kreatywnie, będzie potrzebowała z tego, co otrzyma, skompilować i stworzyć efekt końcowy. Tak naprawdę powiedziałabym, że nie powinniśmy skupiać się na samych zawodach, tylko na osobach, które będą otwarte na tego typu pracę i zmiany jej elementów. Tylko takie podejście do swojej twórczości pozwoli im przetrwać na rynku pracy. Na pewno rynek artystyczny i kompetencje kreatywne są oraz będą bardzo w cenie i sztuczna inteligencja tego nie zastąpi, jednak z pewnością zmieni sposób pracy i ważne jest to, żebyśmy o tym pamiętali.

 


Jak ustalać cenę usług, produktów tworzonych w ramach tych zawodów?

 

Tak jak wspominałam wcześniej, wycenianie własnych usług jest bardzo złożonym, a jednocześnie indywidualnym procesem. Patrząc od strony biznesowej, ważnym elementem wyceny jest oszacowanie, w jakim czasie wytwarzam konkretny produkt/usługę i ile jestem w stanie ich wytworzyć w skali miesiąca. Jeśli przykładowo jestem w stanie wytworzyć 5 produktów w ciągu 30 dni, a chcę zarabiać 10 tys. zł, to jeden produkt powinien kosztować 2 tys. zł, aby zrealizować mój cel finansowy. Przeliczamy to na roboczogodziny, szczególnie kiedy sprzedajemy produkt spersonalizowany i musimy poświęcić dodatkowy czas np. na dobór właściwej opcji dla konkretnego klienta. W takich przypadkach do ceny samego produktu doliczamy koszt naszej dodatkowej pracy.


Oczywiście wyliczenia nie zawsze są takie proste. Jeśli ma się taką możliwość, warto je robić z towarzystwie klientów prowadzących własne firmy, które doskonale znają i rozumieją realia posiadania własnego biznesu oraz związanych z tym kosztów.

 


Czy dobrostan zależy i będzie zależał od poziomu wynagrodzenia?

 

Bez dobrego wynagrodzenia, czyli bez podstawowego poczucia bezpieczeństwa, nie jesteśmy w ogóle w stanie skupić się na wyższych aspektach naszego rozwoju, m.in. na zadowoleniu, poczuciu szczęścia i realizacji w pracy. Oczywiście jeżeli mamy taką dużą trudność życiową i zawodową, chodzimy do pracy, w której jesteśmy źle wynagradzani, a nadal cieszymy się, że w ogóle mamy tę pracę i wynagrodzenie, to jest to wynikiem wyłącznie naszego trudnego położenia. Wpływ wynagrodzenia na nasze poczucie dobrostanu zależy też w dużym stopniu od tego, z jakiego punktu startujemy. Będąc w trudnej sytuacji, ucieszymy się z każdej zarobionej złotówki i faktu posiadania pracy, a tym samym nasz poziom dobrostanu będzie wysoki właśnie dzięki wynagrodzeniu.

Natomiast jeśli zaspokajamy wiele życiowych elementów, nie posiadamy ogromnych zobowiązań finansowych czy obciążeń związanych z utrzymaniem innych, możemy sobie pozwolić na to, żeby wynagrodzenie nie stanowiło tak istotnego elementu naszego dobrostanu. Wszystko zależy od tego, na jakim etapie życia jesteśmy, a także od naszego statusu materialnego i motywatorów do działania. Znam ludzi, którzy dużo bardziej koncentrują się na pozyskaniu wiedzy, doświadczenia i własnym rozwoju niż na imponującym wysokim zarobku. Chociaż w ich życiu też nadchodzi moment, kiedy za cały wysiłek włożony we własny rozwój chcą otrzymać odpowiednie wynagrodzenie. Nie ma się co oszukiwać: pracujemy też po to, żeby zarabiać pieniądze.

 

Rozmawiał Maciej Mazerant

Strona: syrowka.com

Kasia Syrówka na FacebookuLinkedin

Raport FUTURE rynek pracy i zawody przyszłości 2024, autorstwa Katarzyny Syrówki – to już piąta edycja raportu. Dla kogo jest ten raport?

  • Dla tych, którzy poszukują podpowiedzi, które pomogą zacgować stabilną zawodową pozycję przez najbliższe lata.
  • Dla tych, którzy zadają sobie pytanie – dokąd zmierza świat?
  • Dla tych, którzy zastanawiają się czy ich pozycja w organizacji będzie miała jakiekolwiek znaczenie za 5,10 czy 15 lat.
  • Dla tych, którzy pytają, w którą stronę warto zmierzać.
  • Dla tych, którzy po prostu myślą o swojej przyszłości.

 


>>LINK DO POBRANIA RAPORTU<<


[Aby pobrać Raport, konieczne jest podanie danych: imienia, adresu e-mail i stanowiska, a także zaakceptowanie regulaminu na stronie i wyrażenie zgody na otrzymywanie newslettera.]