Marcin Niewęgłowski – wieloletni dziennikarz związany z mediami muzycznymi („Dosdedos”, „A-Zine”, „Pullz”), od ponad 5 lat związany z branżą Public Relations. Obecnie jest głównym specjalistą ds. komunikacji społecznej instytucji Szczecin 2016 oraz autorem bloga CreativeIndustries.co

Szczecin był jednym z pierwszych polskich miast, w których kompleksowo opracowano strategię rozwoju na najbliższe kilkadziesiąt lat. Znana z hasła „Szczecin – Floating Garden 2050” została oparta na trzech filarach: ekologii (włącznie z wykorzystaniem wody) i turystyki, outsourcingu oraz sektorze IT. Czwartym filarem, dzięki któremu Szczecin może w pełni wykorzystać swój potencjał, jest stawianie na rozwój przemysłów kreatywnych.

Współczesne miasta swój rozwój muszą opierać na dywersyfikacji sektorów przyczyniających się do ich rozkwitu. W grę wchodzi nie tylko branża IT, usługi (turystyka), outsourcing (call center, bankowość, logistyka) czy przemysł w tradycyjnym ujęciu, ale także twórcze know-how. Kreatywny sektor jest przyszłością innowacyjnych gospodarek miast w XXI wieku. Także w Szczecinie, z roku na rok, rozwija się on coraz prężniej, mimo że nie jest powszechnie utożsamiany z tym miastem.

Ranga twórczego know-how wzrasta z uwagi na poszukiwanie przez miasta nowych metod opierania swojego ekonomicznego prosperity, które bazuje przede wszystkim na wiedzy. Już teraz mówi się, że obroty przemysłów kreatywnych przewyższają obroty branży motoryzacyjnej w Europie. Ich roczny przychód w całej Unii Europejskiej w roku 2006 wyniósł 32 miliardy euro. W samym Berlinie działają 24 tysiące „twórczych” przedsiębiorstw, które zatrudniają 170 tysięcy ludzi. Z kolei według badań Obywateli Kultury (ogólnopolskiego projektu na rzecz promocji kultury) sama tylko kultura oraz przemysły kultury odpowiadały za wytworzenie 4,5% PKB (36 386 mln złotych) Polski w 2002 roku.

W zależności od szerokości geograficznej sektory kreatywne są różnie definiowane. W USA używa się sformułowania „przemysły informacyjne”. Z kolei w Niemczech przyjęła się nazwa „gospodarka kultury” (Kulturwirtschaft), a w Holandii – „przemysły praw autorskich” (copyright industries). W Polsce zaadaptowano brytyjskie nazewnictwo, w którym sektory kreatywne to „przemysły kreatywne” (creative industries). W ich skład wchodzą takie formy „kreacyjnej” działalności gospodarczej, jak: film, wideo, media (w szczególności kładzie się nacisk na tzw. nowe media), fotografia, moda, design, wzornictwo, architektura, rynek wydawniczy, multimedia, rozrywka elektroniczna, muzyka oraz reklama.

Samo sformułowanie „przemysły kreatywne” w Polsce jest dosyć świeżym pojęciem. O znaczeniu twórczej przedsiębiorczości zaczęto mówić niespełna 2 lata temu, co zbiegło się ze staraniami polskich miast o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury 2016. Szczecin ma silne podstawy w sektorze kreatywnym – jest uznawany za jedną z kolebek sztuki graffiti w Polsce, a także za miasto, od którego nad Wisłą i Odrą rozpoczął się clubbing. Szczecin ma także bogatą tradycję taneczną, która liczy już ponad 35 lat. Aktualnie na to 400-tysięczne miasto przypada około 40 studiów tańca oraz szkół tanecznych. Ważny jest także wkład Teatru Kany (którego zespół był wielokrotnie doceniany w Europie m.in. nagrodami „Fringe First ” i „Critics Award” Światowego Festiwalu Sztuki w Edynburgu) w rozwój sceny teatralnej w Polsce.


Akcja reMMont - MM Szczecin - akcja polegajaca na odswiezeniu layout'u i nawigacji portalu mmszczecin.pl

 
Niestety, Szczecin, jak i inne polskie miasta, nie ma usystematyzowanych danych na temat realnego potencjału oraz liczby podmiotów wchodzących w skład sektorów kreatywnych. W sukurs przyszły działania podejmowane przez SZCZECIN 2016 – samorządową instytucję kultury, która odpowiadała m.in. za projekt „Szczecin – Europejska Stolica Kultury 2016”. W grudniu 2009 roku uruchomiła LabiryntKultury.pl – internetowe narzędzie służące (w pierwszym etapie) zgromadzeniu wiedzy na temat liczby podmiotów kultury oraz podmiotów kreatywnych działających na terenie Szczecina. Według danych z połowy grudnia 2010 r. w obrębie miasta działa ponad 1,6 tysiąca podmiotów związanych z kulturą w szerokim tego słowa znaczeniu.

Bardziej kompleksowo potencjał sektora kreatywnego w Szczecinie ukazuje badanie ilościowe „Kultura w Szczecinie – Badanie ilościowe podmiotów kultury i przemysłu kreatywnego Szczecińskiego Obszaru Metropolitalnego”, które w czerwcu 2010 roku zostało przeprowadzone dla SZCZECIN 2016. Jak piszą jego autorzy: „Szczecin jest miastem o dużym potencjale twórczym”. Miasto charakteryzuje duża liczba agencji reklamowych, podmiotów działających w zakresie fotografii oraz specjalistycznego projektowania (planowanie i aranżacja wnętrz, projektowanie mebli, pracownie projektowe i plastyczne, studia graficzne i kreślarskie, biura projektów), przeważnie w formie jednoosobowej działalności gospodarczej (dotyczy to 1/3 z nich). Na terenie Szczecina działa 514 agencji reklamowych, 137 podmiotów wykonuje na terenie miasta działalność fotograficzną, a 116 zajmuje się specjalistycznym projektowaniem. Ponadto, na terenie Szczecina działa 94 podmiotów zajmujących się produkcją filmów, nagrań wideo oraz programów telewizyjnych. Charakterystyczny dla Szczecina, jak wynika z materiałów badania „Kultura w Szczecinie”, jest duży odsetek stowarzyszeń i grup nieformalnych tworzących sektor kreatywny, co można odczytywać jako wysoką aktywność społeczną szczecinian.

Miasto jest wyjątkowo bogate w działające na jego terenie zespoły muzyczne – tak wynika z kolei z „Raportu o stanie muzyki młodzieżowej miasta Szczecina”. Okazuje się, że funkcjonuje w nim ponad 900 kapel muzycznych i solistów. Muzykalność miasta nie ogranicza się jednak tylko do takiej działalności. Od roku 2001 istnieje wytwórnia Jimmy Jazz Records, która koncentruje się na wydawaniu płyt (cd, winyle) zespołów specjalizujących się w brzmieniach punk, ska, reggae oraz hardcore. Jednym z jej sztandarowych zespołów jest szczeciński zespół The Analogs, który jest znany i ceniony m.in. w środowisku berlińskiej sceny punk rock. Jimmy Jazz Records oprócz pełnienia roli wytwórni płytowej jest także wydawcą niezależnych ogólnopolskich magazynów o muzyce („Garaż” i w latach 2006–2008 „Reggaebeat”).

Działalność wielosektorową prowadzi także Stoprocent – firma działająca od 1999 roku, która skupia się przede wszystkim na produkcji i sprzedaży tzw. odzieży miejskiej/ulicznej, której adresatem są głównie fani hip hopu i rapu. Stoprocent nie ogranicza swojego asortymentu do linii męskiej, ale tworzy także osobny żeński brand o nazwie Endorfina. Jak do tej pory marce udało się zaistnieć nie tylko na rynku ogólnopolskim (salony w Poznaniu czy Trójmieście), ale także w Wielkiej Brytanii. Z kolei za ekspansję marek rodziny Stoprocent w Niemczech odpowiada berlińska firma Stoprocent GmbH, która w ubiegłym roku przeprowadziła kampanię „Evil comes from the East”. Miała ona pokazać przerysowany wizerunek Polaków. Stoprocent ma też specjalny poddział – StoproRap – wytwórnię muzyczną. Mimo że zajmuje się ona wydawaniem płyt głównie hiphopowych reprezentantów szczecińskiej sceny (Sobota, Wini, Tony Jazzu, Sage), to otwiera się także na współpracę z przedstawicielami rapu z innych państw. Przykładem jest np. pojawienie się legendarnego niemieckiego rapera Kool Savas na płycie Soboty „Sobotaż”.

Szczecin pod względem muzycznym to nie tylko punk oraz rap, ale także jazz. Powstała w roku 2005 wytwórnia SO Jazz Records ma na swoim koncie wydanie m.in. płyty „Jazz from Poland” autorstwa hamburskiego NDR Bigband oraz legendarnego polskiego saksofonisty – Jana „Ptaszyna” Wróblewskiego. Oficyna wydawnicza, na której czele stoi Sylwester Ostrowski, może przeistoczyć się w kuźnię młodych talentów, zwłaszcza po powstaniu we wrześniu 2010 r. Akademii Sztuki w Szczecinie, kładącej akcent na kształcenie muzyczne. SO Jazz Records ma w planach wprowadzenie w październiku 2011 podyplomowego studia jazzu. Na terenie Szczecina działają też inne wytwórnie muzyczne, które specjalizują się w tanecznej muzyce elektronicznej: Neuroshocked Recordings (techno), Union Recordings (drum’n’bass) oraz Pets Recordings (house, electro, tech house) prowadzony przez duet Catz N’ Dogz (jeden z najświeższych muzycznych towarów eksportowych z Polski).


UM Szczecin

 
Sektory kreatywne w Szczecinie to jednak nie tylko muzyka. Miasto może poszczycić się również oryginalnymi rozwiązaniami w kwestii komunikacji oraz mediów. To w Szczecinie od roku 2001 działa największy portal skupiający polskich fanów muzyki hip hop i rap w Polsce – Hip-hop.pl. Także tu od kilkunastu lat działa jeden z najważniejszych portali filmowych (Stopklatka.pl) i muzycznych (Nuta.pl) w Polsce. Szczecińskie kreatywne know-how reaguje bardzo elastycznie na zmieniające się trendy i uwarunkowania. To w Szczecinie w październiku 2006 roku ruszył pilotażowy projekt „Moje Miasto” –. internetowe medium skupiające się na problematyce dzielnic danego miasta w połączeniu z dziennikarstwem obywatelskim, przy wykorzystaniu technologii web 2.0. – który obecnie istnieje w 11 polskich miastach.

W Szczecinie działają również inne portale, takie jak Infoludek.pl, WSzczecinie.pl oraz Stetinum.pl. W tworzenie każdego z nich jest zaangażowanych średnio kilkanaście osób. Wydawałoby się, że wszystkie portale celują w tych samych odbiorców, jednak każdy z nich działa i rozwija się inaczej od kilku lat. W dniu 1 stycznia 2009 roku ruszył miejski projekt Polskiego Radia Szczecin – Szczecin.FM. Radiostacja jest transgranicznym i multikulturowym projektem sieci Euranet. To przedsięwzięcie, które powstało z inicjatywy i przy wsparciu finansowym Komisji Europejskiej, tworzone obecnie przez 16 rozgłośni radiowych i 8 stacji stowarzyszonych z 15 krajów Unii Europejskiej. Zespół Szczecin.FM składa się z kilkudziesięciu osób produkujących programy radiowe nie tylko po polsku, ale także po niemiecku, angielsku i hiszpańsku. I co nie mniej istotne – finansowanie działalności pochodzi głównie z projektów europejskich.

Największe jednak osiągnięcie w kwestii technologii i nowych mediów należy do startupu Filestube.com. Ta internetowa przeglądarka multimediów (stworzona przez szczecińską kilkuosobową firmę Red Sky) w przeciągu 3 lat działalności stała się pierwszym polskim projektem sieciowym, który podbił bardzo trudny rynek amerykański. Co więcej, Filestube.com według październikowych danych Ad Plannera Google’a znalazł się na 81. miejscu wśród stron najczęściej odwiedzanych na świecie, z liczbą 24 milionów unikalnych użytkowników miesięcznie.

Szczecin posiada także magazyny drukowane o szerokiej tematyce: miejskiego lifestyle’u („Prestiż”), kulturalno-publicystycznej („Sic!”), informacyjno-kulturalnej („Echo”, „Hot Magazine”) biznesowej („Świat Biznesu”, „Zachodniopomorski Przedsiębiorca”), komiksowej („Znakomiks”) czy literackiej („Pogranicza”). Dwumiesięcznik „Pogranicza” jest wydawany od 15 lat, a na jego czele stoi Inga Iwasiów, której powieść „Bambino” była nominowana w roku 2008 do nagrody „Nike” – jednej z najbardziej prestiżowych polskich nagród literackich.

Przemysły kreatywne to także wszelkiego rodzaju wydawnictwa. Od 4 lat w Mierzynie, pod Szczecinem, działa Japonica Polonica Fantastica – najstarsza polska oficyna wydawnicza specjalizująca się w japońskim komiksie manga. Wiele pozycji książkowych z kategorii „literatura piękna” Wydawnictwa Forma było nominowanych do nagród nie tylko polskich (2 nominacje do „Nike” w 2009 roku), ale także europejskich (2 nominacje do Europejskiej Nagrody Literackiej w 2009 roku). Nie mniej istotnym miejscem jest istniejące od roku1998 Wydawnictwo Walkowska, które zajmuje się publikacją przede wszystkim albumów, płyt i książek związanych ze Szczecinem i Pomorzem Zachodnim.

Przy tak różnorodnej ofercie sektora kreatywnego nie dziwi, że także design w tym mieście ma wiele twarzy. Nie tylko samą modą żyje się w Szczecinie, chociaż odbywający się od 10 lat, dwa razy w roku, Week & Mody stał się głównym wydarzeniem w województwie zachodniopomorskim. Podczas niego prezentowane są najnowsze kreacje projektantów z Polski i zagranicy, towarzyszy mu także Gryf Fashion Show – konkurs dla adeptów mody. Podczas edycji wiosna-lato i jesień-zima można dowiedzieć się, co jest trendy, stylowe i na czasie.


Ekipa Black Solid Pictures

 
W samym Szczecinie nie brakuje osób, które powoli przebijają się ze swoimi projektami nie tylko do ogólnopolskich, ale także europejskich odbiorców. Przykładem jest Michał Maczewski, którego kreacje w roku 2010 po raz drugi wzięły udział w pokazach Berlin Fashion Week. Z kolei ekologiczne koncepcje mody wdraża w życie pracownia Darii Salomon „Fanfaronada”. Absolwentka Wydziału Eksperymentalnego Projektowania Odzieży Wyższej Szkoły Sztuk Pięknych (HdK) w Berlinie po zdobyciu cennego doświadczenia na niemieckim rynku przemysłu odzieżowego postanowiła wrócić do Polski i realizować swoje unikalne pomysły. Zaraża nimi innych od 6 lat. Jej studio skupia się przede wszystkim na produkowaniu krótkich serii miejskich ubrań „z charakterem”, które można kupić wyłącznie drogą elektroniczną. Jak przyznają Daria Salomon i Gosia Howis, która współtworzy studio „Fanfaronada”, swoje wybory kierują do klientek „kochających modę i ekspresję”. Kreacje pochodzące z tej pracowni można było zobaczyć podczas zeszłorocznej edycji festiwalu Open’er w Gdyni, w strefie Fashion’er.

O wieloletniej tradycji odzieżowej w Szczecinie świadczy też działalność marki Kwark. Firma z 16-letnią historią firma skupia się na szyciu odzieży i bielizny sportowej w oparciu o najbardziej zaawansowane technologicznie, syntetyczne materiały z oryginalnymi wzorami. Włókna te przewyższają właściwości materiałów pochodzenia naturalnego. Podobnie jak Stoprocent także Kwark jest jedną z niewielu polskich marek, które znane są na rynku niemieckim. Firma z Załomia ubierała niemiecką reprezentację narodową w kajakarstwie. Linię odzieży Kwark prezentowano także podczas prestiżowych targów mody, takich jak Fashion Galery na CPD w Dusseldorfie, Moda Manhattan w Nowym Jorku czy też w ramach Atmosphere na Prêt à Porter w Paryżu.

Stylowość nie objawia się tylko oryginalnym ubraniem, ale estetycznymi potrzebami w postaci nietypowo zaprojektowanej kuchni, łazienki czy mebli. W realizacji i wykonywaniu takich projektów specjalizuje się w Szczecinie firma TREND Łazienki, dla której pracują architekci zajmujący się aranżacją wnętrz. Najbardziej znanym specjalistą – designerem mebli w Szczecinie – jest Maciej Karpiak. Właściciel studia projektowego Office For Design ma na swoim koncie realizacje dla sklepów Hugo Boss, a w roku 2003 jako pierwszy Polak zaprezentował swoje kreatywne dokonania podczas Salone Satellite w Mediolanie. Ponadto, przez wielu w Polsce uznawany jest za najbardziej spełnionego rodzimego projektanta młodego pokolenia. Maciek Karpiak w czasie ponad 6 lat istnienia swojego studia stworzył własną osobliwą markę mebli Zionee.

Design pozwala na eksperymentowanie z różnymi dziedzinami, które z pozoru nie mają wiele wspólnego z projektowaniem. Co bowiem wspólnego z designem może mieć rower? Okazuje się, że dużo i to bardzo ciekawych rozwiązań, czego przykładem są działania mikrofirmy Biker, Powstała ona w wakacje ubiegłego roku i oprócz przechowalni oraz serwisu pełni także rolę artystycznej pracowni. Właściciel tego mikrobiznesu – Ryszard Horoszko – zmienia jednoślady w jeżdżące dzieła sztuki. Co ważniejsze, jest to łączenie pasji z zarabianiem na życie.

Swoją rolę i zastosowanie zmienia także biżuteria, kojarzona niegdyś z oznaką przynależności klasowej, prestiżu czy zamożności. Staje się ona synomimem indywidualizmu i wyróżnienia się na tle innych. Najbardziej znanym specjalistą od designerskiej biżuterii w Szczecinie jest Andrzej Małyska – właściciel Galerii Soraya. Jego ostatnia kolekcja była prezentowana w zeszłym roku podczas „Sopot Fashion Days i zebrała wiele entuzjastycznych recenzji, które pojawiły się m.in. we włoskiej agencji informacyjnej „Ansa” oraz na japońskich, hiszpańskich i włoskich portalach internetowych.

Odbywający się od 4 lat w Szczecinie Westival – Sztuka Architektury, czyli festiwal dotyczący aspektów sztuki w architekturze – warto dodać, że to jedyne takie wydarzenie w Polsce – jest związany z dosyć prężnie działająca branżą zajmującą się kwestiami urbanistycznymi. Wystarczy wymienić kilka pracowni architektonicznych  – City Architekci, Orłowski-Szymański, Studio.AG i Mellon Architekci. To ostatnie studio znane jest z realizacji projektu „West coast architecture”, czyli stworzenia apartamentowców, centrów kultury i hal na nadmorskim pasie od Świnoujścia, przez Kołobrzeg i Mielno, zahaczającym nawet o Sztokholm i Koszalin.


UM Szczecin

 
Mówi się, że Polki są najpiękniejszymi kobietami na świecie i jest to prawda, jeśli zważy się, że modelki z agencji ML Studio (Magdaleny Lipiejko) pracują, a raczej są wręcz rozchwytywane na całym świecie – od Nowego Jorku, przez Mediolan po Tokyo. Studio jest także uznawane za jedno z najprężniej działających w rodzimej branży. W portfolio firmy Magdaleny Lipiejko znajdują się zarówno pokazy dla Armaniego, jak i występy podczas Berlin Fashion Week.

Jeżeli oceniać, która z gałęzi przemysłów kreatywnych w Szczecinie może poszczycić się najdłuższym rodowodem, to z pewnością jest to fotografia. Jej symbolem jest Krystyna Łuczywek – artystka-fotografik z ponad 60-letnim stażem (autorka ponad 1000 artykułów w prasie fotograficznej), będąca zarazem reprezentantem Polski i wykładowcą Międzynarodowej Federacji Sztuki Fotograficznej (FIAP). Dokonania artystki zostały w listopadzie ubiegłego roku docenione przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, które przyznało jej Złoty Medal „Zasłużony Kulturze – Gloria Artis”.

Współczesna fotografia ze Szczecina to zarówno znane agencje, jak i wyróżniające się osobistości – wolni strzelcy. Tych pierwszych działa na rynku wiele – warto wspomnieć choćby o Foto Art Pro (o 30-letniej tradycji), Miseko, Photographica Nova czy M&G Team. Ta ostatnia, to założone kilka lat temu przez Grzegorza Skornego i Miguela Gaudencio (znanego w Europie portugalskiego reżysera mieszkającego na stałe w Szczecinie) studio fotograficzne, które skupia wielu wybitnych pasjonatów zdjęć z tego miasta. Z kolei do najbardziej znanych fotografów-freelancerów należą: Cezary Skórka (specjalizujący się w zdjęciach lotniczych), Radek Kurzaj (autor wielu zdjęć w magazynach, m.in. „Voyage”, „Audrey”, „Architectural Record”, „Gazeta Wybocza”; wiele jego albumów wydanych w USA stało się bestsellerami) oraz Bartosz Mateńko (jeden z najbardziej utalentowanych fotografów młodego pokolenia mający na swoim koncie zdjęciaw czołowych polskich mediach, jak „Newsweek Polska” czy „Polityka” oraz pracę dla znanych marek, np. Redbull). Warto także zaznaczyć, że nie ma roku bez zdjęciowego akcentu ze Szczecina w corocznych odsłonach Grand Press Photo – jednego z najważniejszych ogólnopolskich konkursów fotografii prasowej.

W Szczecinie liczne są także podmioty, które zajmują się szeroko rozumianym wideo oraz elektroniczną rozrywką i interaktywnymi kreacjami. Do najbardziej znanych należy z pewnością Fader Production – studio Andrzeja Fadera, wieloletniego dziennikarza kulturalnego. Realizuje on projekty dla szczecińskich instytucji kulturalnych, organizatorów festiwali oraz mediów i prywatnych firm. Charakter muzyczno-społeczny mają przedsięwzięcia Wielkopomorskiej Wytwórnii Filmowej. Studio Krzysztofa Kuźnickiego to przede wszystkim teledyski dla szczecińskich zespołów muzycznych i projekty dla Monaru – największej w Polsce (a zarazem jednej z największych tego typu na świecie) organizacji pozarządowej zajmującej się przeciwdziałaniem narkomanii, bezdomności i wykluczeniu społecznemu.

Nie mniej twórcze jest studio Black Solid Pictures, założone przez czterech pasjonatów łączenia zdjęć i ruchu – Sebastiana Muchę, Pawła Srokę, Pawła Sobolewskiego i Remigiusza Pilawka. Sukcesywnie poszerzają oni swoje kreacyjne portfolio – od współprodukcji reklamówki dla Polskiego Związku Głuchych „Migaj z nami” (w której wzięli udział tancerze z polskiej edycji programu „You Can Dance”) i tworzenia teledysków dla szczecińskich zespołów muzycznych (m.in. Łona & The Pimps czy Sin City Tribe) po reklamówki dla film zarówno lokalnych (Unity Line), jak i międzynarodowych (Calvin Klein). Obecnie największym projektem Black Solid Pictures jest współtworzenie filmu „Pragnienie Piękna” („Desire for Beauty”). Obraz w reżyserii wspomnianego wcześniej Miguela Gaudencio, który był kręcony w Szczecinie i Warszawie, ma opowiadać o dosyć świeżym, nieznanym szerzej publiczności temacie – przemyśle chirurgii plastycznej w Polsce. Jeszcze innymi przykładami podmiotów sektora kreatywnego w tym obszarze, które działają na terenie Szczecina, są Kampania Muzyczno-Filmowa „Mufi” oraz studio Filipa Tumczyszyna – GenuineCinematics (GCM) – znanego z produkcji klipów dla przedstawicieli polskiej sceny hip hop.


Z lewej: Bizuteria Andrzeja Małyski

Z prawej: Pracownia mody Darii Salomon "Fanfaronada" i jeden z jej produktow - plaszczyk przeciwdeszczowy

 
W Szczecinie panuje pogląd, że działają w nim wyłącznie 3–4 firmy, zatrudniające często po kilkadziesiąt lub też kilkaset osób, które zajmują się zaawansowanymi projektami informatycznymi. Należy mieć jednak na uwadze wielką liczbę podmiotów, które działają na pograniczu IT i sektora kreatywnego. Są to głównie tzw. agencje interaktywne oraz butiki kreatywne, które nie zajmują się tworzeniem systemowego oprogramowania dla wielkich korporacji, ale dostarczają cyfrową rozrywkę przez sieciowe, mobilne, padowe aplikacje. Jedną z najdłużej działających na rynku jest 20-osobowa agencja interaktywna byss.pl, której głównymi klientami są UPC Polska, Konika Minolta Polska czy Carlsberg Polska. O wiele młodsza, choć prężnie rozwijająca się, jest Fabryka Gier. Ta 30-osobowa firma, będąca na rynku od ponad 3 lat, stara się celować ostatnimi czasy w cyfrowy rynek gier społecznościowych (w szczególności tworzonych  dla użytkowników serwisu  Facebook.com). Podobnie, choć w nieco bardziej zdywersyfikowany sposób (nie tylko Facebook, ale także iPhone i iPad) do internetowej społecznej rozrywki podchodzi Picco – kilkunastoosobowe studio kreatywne, które powstało w Szczecinie w ubiegłym roku.

Rozwój sektora kreatywnego zajmującego się w Szczecinie tą formą zabawy ma swoje podłoże także w zainteresowaniu samych mieszkańców tego rodzaju tematyką. W listopadzie 2010 roku odbyły się pierwsze od wielu lat w Szczecinie targi szeroko pojętej rozrywki elektronicznej – Szczecin GameShow. Wydarzenie cieszyło się ogromnym zainteresowaniem targi w czasie 2 dni trwania przyciągnęły 12 tysięcy odwiedzających. Szczecin GameShow okazał się większym sukcesem niż podobna impreza odbywająca się w Warszawie – targi ON/OFF. Właściciele agencji u.studio (twórcy tego wydarzenia i organizatorzy Week & Mody w Szczecinie) przyznają, że ich głównym zamierzeniem jest stworzenie przedsięwzięcia, które będzie mogło konkurować z Gamescom – odbywającymi się co roku w Lipsku największymi targami z rozrywką elektroniczną w Europie. Będzie można się o tym przekonać już niedługo, w maju, kiedy w Szczecinie odbędzie się druga edycja Szczecin GameShow.

Granice sektora kreatywnego są bardzo płynne, ponieważ ścierają się na pograniczu IT, kultury i turystyki. Tak jest w przypadku szczecińskiej firmy GO 360, która oferuje tworzenie wirtualnych, panoramicznych 360-stopniowych wycieczek. Jak do tej pory zrealizowała ona projekty nie tylko w samym Zachodniopomorskiem, ale także po drugiej stronie Odry (np. wycieczka po mieście Stralsund czy po zoo w Ueckermünde). Z kolei do najbardziej znanych podmiotów sektora kreatywnego w Szczecinie zajmujących się reklamą i marketingiem należą uznane agencje: Max Von Jastrov, Bono oraz Oskar Wegner.

Według strategii rozwoju marki Szczecina „Floating Garden” jednym z filarów są kwestie dotyczące rewitalizacji oraz reorganizacji przestrzeni miejskiej. Według szczecińskiego środowiska architektów i urbanistów szczególnej opieki potrzebują północne dzielnice Szczecina (Gocław, Skolwin, Stołczyn) i Śródmieście. Rozwiązać te problemy pomoże przyjęty 27 września 2010 przez Radę Miasta Szczecin projekt „Lokalny Program Rewitalizacji dla Miasta Szczecin”, który powstał w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Zachodniopomorskiego na lata 2007–2013. Jest on częścią przedsięwzięcia JESSICA (Joint European Suport for Sustainable Investment in City Areas – Wspólne Europejskie Wsparcie na rzecz Trwałych Inwestycji na Obszarach Miejskich). Głównym celem tego wieloletniego programu jest „ożywienie” (zarówno pod kątem społecznym, ekonomicznym, jak i infrastrukturalnym) zdegradowanych przestrzenii o dużych walorach historycznych, które charakteryzują się wysokim wskaźnikiem występowania negatywnych zjawisk społecznych (bezrobocie, przestępczość, wykluczenie społeczne). „Lokalny Program Rewitalizacji dla Miasta Szczecin” nie obędzie się więc bez projektów animacyjno-kulturalnych, które z założeniach mają być koordynowane przez podmiot, który powstanie na bazie instytucji SZCZECIN 2016. Będzie to pole do popisu dla przedstawicieli sektora kreatywnego w Szczecinie.


UM Szczecin

 
Innym aspektem ważnym dla istoty kreatywnego przemysłu jest kształcenie przyszłych kadr, które będą zasilać i rozwijać ten sektor w Szczecinie. Wielkie nadzieje w tym względzie pokładane są w powołanej w zeszłym roku Akademii Sztuki. Jest to pierwsza w Polsce uczelnia publiczna, która łączy różne dziedziny sztuki, takie jak muzyka (instrumentalistyka, wokalistyka) czy sztuki wizualne (grafika, architektura wnętrz, multimedia). Z kolei do roku 2012 w Szczecinie ma powstać (za 3 mln euro) Trafostacja Sztuki, czyli centrum sztuki współczesnej ulokowane w miejscu przedwojennej transformatorowni. Pojawienie się tego miejsca na mapie miasta pozwoli chociażby na organizowanie nietypowych wydarzeń na styku muzyki, sztuki i designu oraz spopularyzuje tę część miasta. Może to przynieść podobny efekt jak wykorzystanie przez organizatorów Berlin Fashion Week nieczynnego berlińskiego lotniska Tempelhof – jego ożywienie stało się symbolem kulturalnego odrodzenia stolicy Niemiec.

Przemysły kreatywne w Polsce są pojęciem stosunkowo młodym, dlatego nie dziwi, że twórcza branża jest mało rozpoznawana. W planach jest przeprowadzenie wspólnie z Północną Izbą Gospodarczą – największą izbą gospodarczą w Polsce z siedzibą w Szczecinie - dokładnych analiz i oszacowań całego sektora kreatywnego działającego w Szczecinie.Będzie to pionierskie działanie na skalę ogólnopolską.

Ta innowacyjna, kulturowo-twórcza gałąź gospodarki potrzebuje szczególnych warunków, aby rozwinąć skrzydła. Pierwszym z nich jest wykształcona kadra, pełna indywidualistów i niekonwencjonalnie twórczych umysłów – w przypadku Szczecina będzie wywodziła się (w przeważającej mierze) z absolwentów Akademii Sztuki. Drugim elementem jest bakcyl przedsiębiorczości. Jak wynika z listopadowego wywiadu, jaki Dariusz Więcaszek (prezes Północnej Izby Gospodarczej) udzielił „Głosowi Szczecińskiemu”, w regionie Zachodniopomorskim mieszkają najbardziej zaradni mieszkańcy Polski. Pod względem liczby firm przypadających na tysiąc mieszkańców ten wskaźnik w województwie wynosi 127, przy średniej z kraju – 98,1. Nie mniej ważne jest także nastawienie samych władz do sektora kreatywnego. Mając na uwadze plany „inwentaryzacji” szczecińskiego przemysłu kreatywnego przy wsparciu Północnej Izby Gospodarczej (i tym samym jego promowanie jako kluczowej gałęzi gospodarki dla rozwoju miast), położenie tego sektora w Polsce może się diametralnie zmieniać, dzięki zmianom, które zostaną zapoczątkowane na zachodnich kresach Polski.

Marcin Niewęgłowski – główny specjalista ds. komunikacji społecznej inicjatywy SZCZECIN 2016 oraz twórca bloga CreativeIndustries.co